Data: 2012-01-16 11:20:57
Temat: Re: Dzieje sie ze mna cos dziwnego...
Od: "Ja" <j...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "glob" napisał w wiadomości
news:5e772385-3346-48d8-9e1c-13a4837ba525@h3g2000yqe
.googlegroups.com...
> Jak już gramy w- co jest autorowi, to ja stawiam na wódeczkę jako
> przyczynę.
No to nie nadajesz sie na lekarza. Jestem abstynentem. Pije od wielkiego
swieta,
i najczesciej Martini w niewielkich ilosciach dla smaku, a nie dla alkoholu.
Dla mnie martini moglo by byc bez alkoholu, byle smak pozostal :)
Nawet bedac na wczasach z All Inclusive, gdzie alkohol jest w kazdych
ilosciach za darmo,
wypijam raz, dwa razy (przez cale wczasy, a nie codziennie)slabego drinka, i
nic wiecej.
Dla smaku, a nie dla alkoholu.
Pewnie zaraz napiszesz, ze w takim razie przyczyma jest brak alkoholu?
Aha. Piwa nie cierpie. i nie pije. Nigdy. Jest gorzkie az pysk wykreca.
Nawet to niby najslodsze.
|