Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Dziekuje ci za....

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dziekuje ci za....

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-11-29 20:51:03

Temat: Dziekuje ci za....
Od: "Mateusz Szczap" <m...@s...home.pl> szukaj wiadomości tego autora

to, ze pokazalas mi co to milosc. Dziekuje ci, za to ze dalas sie kochac.
Juz cie nie winie, przepraszam, ze bylem glupcem, ktory tylko kochac umie,
jak dziecko.
Gdyby nie ty umarlbym jednak w niewiedzy.Teraz kazda ksiazka lub film o
milosci musi byc jeszcze raz przeczytany(obejrzany), bo dzieki tobie pojalem
co to czuc milosc. Dziekuje ukochana. Idz w swiat i ciesz sie kazda chwila,
bo choc chcielibysmy, aby milosc trwala wiecznie jest ona tylko chwila. A
wszystko co piekne szybko przemija.

--
m...@s...home.pl

"The more you know, the more you know you don't know"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-11-30 17:20:16

Temat: Re: Dziekuje ci za....
Od: "Konrad Milczar" <a...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Co ma byc to bedzie, szczesliwy juz bylem." (...?)

Bez urazy, ale ja widze to tak, ze wywiesiles na swym sercu biala flage.


---
milczar_


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-01 13:38:56

Temat: Re: Dziekuje ci za....
Od: "Marlena Lipinska" <l...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora


Pewnego dnia Mateusz Szczap na pl.sci.psychologia napisal:

Wiem... nie do mnie te slowa, ale chce dodac swoje, jesli mi pozwolisz :-)

>to, ze pokazalas mi co to milosc.
>
Pokazalam Mu co to milosc, kim jestem, jaka droga prowadzi do mnie. Ale
dziekuje Mu za to, bo wiem ze moge kochac.

>Dziekuje ci, za to ze dalas sie kochac.
>
Ja chcialam by kochal, by kochal jak szalony, by rozum Mu odebralo. Ale
dziekuje za te lata, w ktorych wierzylam we wszystko. Pokazal mi jaka jestem
i jaka moge byc.

>Juz cie nie winie, przepraszam, ze bylem glupcem, ktory tylko kochac umie,
>jak dziecko.
>
Wybaczanie... wybaczylam Jemu, trudniej mi bo usycha serce, bo pustka i
zimno tam wkraczaja, te miejsce nigdy nie bedzie puste, tam jest Jego
miejsce zapakowane w zloti i zawsze bedzie, nawet gdy juz nie bedzie.

>Gdyby nie ty umarlbym jednak w niewiedzy.
>
Tak, gdyby nie On nie bylabym, nie istanialaby, On mnie stworzyl...

/.../ Przepraszam, nie moglam dalej... plakalam, przepraszam...

Marlena

Gadu-Gadu #148122
m...@p...com
l...@p...promail.pl
m...@p...wp.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-01 13:40:35

Temat: Re: Dziekuje ci za....
Od: "Marlena Lipinska" <l...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora


Pewnego dnia Konrad Milczar na pl.sci.psychologia napisal:
>
>Bez urazy, ale ja widze to tak, ze wywiesiles na swym sercu biala flage.
>
Czasem trzeba skapitulowac by Ktos mogl zwyciezyc i byc szczesliwy. A biala
flaga wcale nie oznacza, ze kiedys nie bedzie fanfar i lopotu sztandarow.


--
Pozdrawiam,
Marlena Lipińska

Gadu-Gadu #148122
m...@p...com
l...@p...promail.pl
m...@p...wp.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-01 19:03:09

Temat: Re: Dziekuje ci za....
Od: "Konrad Milczar" <a...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

>>Bez urazy, ale ja widze to tak, ze wywiesiles na swym sercu biala flage.
> Czasem trzeba skapitulowac by Ktos mogl zwyciezyc i byc szczesliwy. A
biala
> flaga wcale nie oznacza, ze kiedys nie bedzie fanfar i lopotu sztandarow.
>

Oczywiscie, ja jednak mialem na mysli biala flage, ktora przebija cale serce
a nie tylko ta jego czesc, ktora kocha(la) Tego Kogos. Kiedys napewno beda i
'fanfary i lopot sztandrow', ale w pierwszej kolejnosci trzeba zwinac ten
bialy sztandar do ktorego gra smutna melodia.

Pozdrawiam_


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-03 13:47:54

Temat: Re: Dziekuje ci za....
Od: "Marlena Lipinska" <l...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora


Pewnego dnia Konrad Milczar na pl.sci.pscyhologia napisal:
>
>>>Bez urazy, ale ja widze to tak, ze wywiesiles na swym sercu biala flage.
>
>> Czasem trzeba skapitulowac by Ktos mogl zwyciezyc i byc szczesliwy. A
>biala
>> flaga wcale nie oznacza, ze kiedys nie bedzie fanfar i lopotu sztandarow.
>>
>
>Oczywiscie, ja jednak mialem na mysli biala flage, ktora przebija cale
serce
>a nie tylko ta jego czesc, ktora kocha(la) Tego Kogos.
>
Wiesz, ja nie umialabym kochac czescia. Ja moge caloscia. A ta calosc to
ja - kazda komorka ciala i duszy. Wtedy On jest...

>Kiedys napewno beda i 'fanfary i lopot sztandrow', ale w pierwszej
kolejnosci trzeba zwinac ten
>bialy sztandar do ktorego gra smutna melodia.
>
Nie jest to proste. Zwinac... czasem sie wydaje, ze juz powoli zwijam, a
potem luuuup i sztandar powiewa tylko ma kolor... czarny. Dziwny rok, dziwne
dni...


Pozdrawiam,
Marlena

Gadu-Gadu #148122
m...@p...com
l...@p...promail.pl
m...@p...wp.pl




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-03 15:39:33

Temat: Re: Dziekuje ci za....
Od: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 29 Nov 2000 21:51:03 +0100, "Mateusz Szczap" <m...@s...home.pl>
wrote:

>to, ze pokazalas mi co to milosc. Dziekuje ci, za to ze dalas sie kochac.
>Juz cie nie winie, przepraszam, ze bylem glupcem, ktory tylko kochac umie,
>jak dziecko. Gdyby nie ty umarlbym jednak w niewiedzy.Teraz kazda ksiazka lub film o
>milosci musi byc jeszcze raz przeczytany(obejrzany), bo dzieki tobie pojalem
>co to czuc milosc. Dziekuje ukochana. Idz w swiat i ciesz sie kazda chwila,
>bo choc chcielibysmy, aby milosc trwala wiecznie jest ona tylko chwila. A
>wszystko co piekne szybko przemija.

Mam delikatne wrazenie czytajac Twoje ostatnie listy o milosci, ze -
chociaz jestem mlody, to Twoj dzisiejszy etap juz mam za soba - juz to
przezylem. Moze Ci zepsuje zabawe, ale mam przykra wiadomosc - wniosek
jaki wyciagnalem z tych doswiadczen :((((


Te sprawy nie sa gornolotne. To jest taka GRA. Sa oczywiste zasady,
sadze, ze proste zasady, byle glupek je moze pojac. Tylko ze jak ktos
wie ze jest madrzejszy od byle glupka (tak ja sadzilem i mysle ze Ty
tez tak sadzisz), to kombinuje i NADINTERPRETUJE rozne rzeczy.


A tymczasem to banalna GRA. Uczysz sie jak tabliczki mnozenia zasad
jak zaczac jak rozwinac i jak przez to uczynic swe zycie szczesliwym.
Testujesz, udaje Ci sie albo i nie, wreszcie za ktoryms razem Ci sie
udaje. No i jestes szczesliwy. Koniec.


Dlaczego tak sadze? Popatrz - nadinterpretujacy romantycy, wszelkie
Wokulskie i tak dalej robia ze swego zycia koszmar, zas ludzie
dzialajacy w kwestii milosci prosto i rzeczowo, bezposrednio, plywaja
w szczesciu i nie maja problemow romantykow. Dlaczego? Bo sami sobie
tych problemow nie wymyslaja.

--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl

<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-03 18:44:53

Temat: Re: Dziekuje ci za....
Od: "Mateusz Szczap" <m...@s...home.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mam delikatne wrazenie czytajac Twoje ostatnie listy o milosci, ze -
> chociaz jestem mlody, to Twoj dzisiejszy etap juz mam za soba - juz to
> przezylem. Moze Ci zepsuje zabawe, ale mam przykra wiadomosc - wniosek
> jaki wyciagnalem z tych doswiadczen :((((
>
>
> Te sprawy nie sa gornolotne. To jest taka GRA. Sa oczywiste zasady,
> sadze, ze proste zasady, byle glupek je moze pojac. Tylko ze jak ktos
> wie ze jest madrzejszy od byle glupka (tak ja sadzilem i mysle ze Ty
> tez tak sadzisz), to kombinuje i NADINTERPRETUJE rozne rzeczy.
>
>
> A tymczasem to banalna GRA. Uczysz sie jak tabliczki mnozenia zasad
> jak zaczac jak rozwinac i jak przez to uczynic swe zycie szczesliwym.
> Testujesz, udaje Ci sie albo i nie, wreszcie za ktoryms razem Ci sie
> udaje. No i jestes szczesliwy. Koniec.
>
>
> Dlaczego tak sadze? Popatrz - nadinterpretujacy romantycy, wszelkie
> Wokulskie i tak dalej robia ze swego zycia koszmar, zas ludzie
> dzialajacy w kwestii milosci prosto i rzeczowo, bezposrednio, plywaja
> w szczesciu i nie maja problemow romantykow. Dlaczego? Bo sami sobie
> tych problemow nie wymyslaja.

Możliwe, że masz rację. Nie będę się wymąrdzał, gdyż do najmadrzejszych nie
należę i wiem, że jeszcze bardzo dużo czeka przede mną.
Czy to jednak powód, abym milczał i nie mówił tego co czuję? Czy tylko 40-60
latkowie mają prawo do dyskusji na tej grupie? Czy nie wysłuchiwalibyśmy
chętnie A_nii Lipe_k gdyby nie była ona niegrzeczna? Czy nie sprawia
przyjemności powrót do tego co ktoś przeżywał. Poza tym skąd wiesz ile mam
lat?
Jeżeli mam 12 lat to pewne moje przemyślenia nie są najgorsze prawda?
Rzeczywiście możliwe, że koło 40 nie powinienem tego pisać i mogę się
założyć, że nie napiszę, choć pewności nie mam. Piszę o tym, co teraz czuję,
choć może nazwiesz to "dziecinnymi" przemyśleniami.

Aha... Dodaj mnie z łaski swojej do listy ignorowanych osób, dziekuję :)


--
m...@s...home.pl
GADU-GADU: 376798



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-04 05:42:52

Temat: Re: Dziekuje ci za....
Od: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky) szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 3 Dec 2000 19:44:53 +0100, "Mateusz Szczap" <m...@s...home.pl>
wrote:

>Jeżeli mam 12 lat to pewne moje przemyślenia nie są najgorsze prawda?
>Rzeczywiście możliwe, że koło 40 nie powinienem tego pisać i mogę się
>założyć, że nie napiszę, choć pewności nie mam. Piszę o tym, co teraz czuję,
>choć może nazwiesz to "dziecinnymi" przemyśleniami.

Lepiej nie, bo widzisz, nie mam ani 40, ani 30, tylko niecale 20 lat.
Co nie zmienia faktu - ze takie rzeczy jak Ty piszesz teraz, juz w
usenecie jakies pare latek temu wypisywalem - i teraz juz tak nie
mysle. A wiec sadze ze ten "etap" mam juz za soba. Chcialem Ci pomoc,
no ale jak nie chcesz to wola Twoja. Mecz sie sam :))))))

>Aha... Dodaj mnie z łaski swojej do listy ignorowanych osób, dziekuję :)

oki

--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl

<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-12-04 17:32:41

Temat: Re: Dziekuje ci za....
Od: "Konrad Milczar" <y...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

>>Oczywiscie, ja jednak mialem na mysli biala flage, ktora przebija
>>cale serce a nie tylko ta jego czesc, ktora kocha(la) Tego Kogos.

> Wiesz, ja nie umialabym kochac czescia. Ja moge caloscia. A ta
> calosc to ja - kazda komorka ciala i duszy. Wtedy On jest...

Serce i uczucia, ktore nim rzada to cos czego nie zbadamy naukowo. To nie
jest tak jak w matematyce, gdzie 2+2 jest zawsze 4. Ktos powie, ze skoro
cala soba kochasz jedna osobe to juz nie ma miejsca na inna... Ale Ty
kochasz całym swym sercem tak samo Jego, jak i swoje [przyszle] dziecko. I
chociaz kazde z nich kochasz inna miloscia to dla obojga skoczysz w ogien...

>> Kiedys napewno beda i 'fanfary i lopot sztandrow', ale w pierwszej
>> kolejnosci trzeba zwinac ten bialy sztandar do ktorego gra smutna
>> melodia.

> Nie jest to proste. Zwinac... czasem sie wydaje, ze juz powoli zwijam,
> a potem luuuup i sztandar powiewa tylko ma kolor... czarny. Dziwny rok,
> dziwne dni...

Wlasciwie to dziwne chwile bo to z nich sa i dni i lata... i cale zycie.

Pozdrawiam,
Konrad


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

"Alchemik"
nie kochac to ulga.
samotnosc inne podejscie.
PILNIE potrzebuje...
Zupelnie OT: Do komputerowcow

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »