Dnia Tue, 13 May 2008 10:30:50 +0200, medea napisał(a):

> i...@g...pl pisze:
>
>> O, wiedziałam, że jestem idealna: spełniam ten warunek wyrażany przez
>> większość :-)
>
> Czyli jak to z Tobą jest - cieszysz się, że spełniasz oczekiwania
> większości, czy ze swojego nonkonformizmu?

Większość - to ja :-)
XL.

> Popracuj nad spójnym wizerunkiem ;-).


Jeśli nie widzisz w nim spójności, to popracuj nad kojarzeniem :-)


>> A tu - sam mąż mnie powstrzymuje, działam na niego piorunująco bez
>> wstępów :-)
>
> Poprosimy (myślę, że wielu się tu dopisze) o więcej szczegółów z Twojego
> życia seksualnego :/.

Jesteś pruderyjna. Jestem pewna, że ten ogólnik(!!!), o którym wspomniałam,
wyzwolił w Tobie serię domysłów na temat szczegółow. Tak mają wszyscy
pruderyjni. Pruderia wynika z wewnętrznych sprzeczności - zmagania się
tęsknot z uprzedzeniami.
Zapewne kiedy ludzie się przytulają na ulicy, Ty widzisz ich w łożku, w
najbardziej odrażających scenach aktu miłosnego ;-P

>
> Nie zapomnę, jak kiedyś jedna z bardzo zaangażowanych katolickich
> wojowniczek w dość sporej grupie dziewcząt na jakichś zajęciach bez
> najmniejszego skrępowania wymieniła sobie podpaskę. Mam od tamtej pory
> traumę na szczegóły z życia intymnego.


Co do wymiany podpaski - nie rozumiem Twojego skojarzenia z katolicyzmem,
wybacz.
To już są jakieś zapętlenia Twoich dróg kojarzenia, których ani rozsupłać.
Popracuj nad prawidłowymi skojarzeniami, bo to kluczowa sprawa w seksie :-P

>
>> Ten trzeci w programie, biedny, potrzebuje wspomagania, aby być
>> gotowym, i jest to bezspornie wina żony...
>
> Co, brzydka była?

A nie wiem, nie oglądałam. Aż tak nie jestem zdeterminowana do oglądania
szczegółow :-D

> To chyba nie jej wina. Za brzydotę kobiet
> odpowiedzialni są ich mężowie :-P.


Trudno się dziwic, że potem takie kobiety ciążę traktują jak problem
zarządzania brzuchem...

--
XL wiosenna :-)

Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.