zażółcony napisał(a):
> W dniu 2012-03-16 20:33, Nemezis pisze:
> >
> >
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Fri, 16 Mar 2012 08:27:01 -0700 (PDT), Nemezis napisaďż˝(a):
> >>
> >>> za��cony napisa�(a):
> >>>> W dniu 2012-03-16 01:00, glob pisze:
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>> za��cony napisa�(a):
> >>>>>> W dniu 2012-03-15 18:35, glob pisze:
> >>>>>>>
> >>>>>>>
> >>>>>>> za��cony napisa�(a):
> >>>>>>>> Co Olga teraz robi ?
> >>>>>>>> Ma rodzinďż˝, dzieci ?
> >>>>>>>
> >>>>>>> Nie wiem
> >>>>>>
> >>>>>> A nie interesuje Ciďż˝ to ?
> >>>>>>
> >>>>>> Ja tam wszystkie swoje 'by�e' na nk odnalaz�em, �eby zerkn�� i
zagadaďż˝ :)
> >>>>>
> >>>>> I co z nimi zagadujesz? U mnie zbyt wiele czasu up�yne�o abym kogo�
> >>>>> szuka� , kt�ra to osoba ma spewno�ci� swoje �ycie.
> >>>>
> >>>> To by�o tylko takie zagadanie 'o ! jeste� !'. Ale �adnych rozm�w nie
> >>>> by�o. Ale s� zdj�cia, mo�na zobaczy�, co u m�a, co u dzieci.
> >>>> Niby niedu�o, ale - czemu nie ?
> >>>
> >>> Ja nie mog�, bo co� do niej czu�em i przy naszej sytu�acji gdy si�
> >>> rozchodzili�my, to pad�a obietnica- �e nawet ja b�de mia�a m�a ty
> >>> zawsze b�dziesz m�j. Je�li si� nic nie zmieni�o to rozwal� jej
�ycie.
> >>
> >> Bezedety.
> >> "Pa, kochany, id� do innego, ale ciebie b�d� zawsze kocha�".
> >> Nosz dzieckiem trzeba by�, zeby to m�wi�, a drugim �eby bra� serio.
> >> --
> >>
> >> XL
> >
> > No mo�e i to troch� naiwne ale �adniutkie, w ka�dym b�d� razie raczej
> > by�by problem, je�li jest w zwi�zku i w�a�ciwie na 100% nasze
> > spotkanie sko�czy si� a raczej zacznie w ��ku lub innym miejscu.
>
> Je�li jeste�cie oboje lud�mi doros�ymi, to wszystko b�dzie ok.
> A jak nie - to mo�e lepiej rzeczywi�cie nie zaczyna�.
> Ale zawsze mo�esz j� przypadkiem gdzie� trafi� - i co, b�dzie
> niekontrolowany wybuch nami�tno�ci ? Si� zastan�w, co lepsze
> - kontrola, czy ucieczka.

Nie, pójdziemy do łóżka już to przerabialiśmy.