Data: 2012-10-06 00:51:45
Temat: Re: Dziwni Turcy?
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
sobota, 6 października 2012 00:59. carbon entity 'Andromeda'
<r...@g...com>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> Masz zamiar dożyć?
Kto wie jak daleio postępy nauki przedłużą średni wiek naszego życia?
A jeśli nie dożyję to się reinkarnuję. A jeśli nie reinkarnuję, to moi
potomkowie mogą tego dożyć. I czekać np. na rycerza Kalkina na białym koniu
albo w nowezej wersji mitu na UFO które ewakuuje buddystów prześladowanych i
niewolonych przez islam do tajnych baz na innej planecie ;)
> Jednym z czynnków fantyzmu, jest najpierw
> wymyślanie sobie zagrożeń ze świata zewnętrzego, bo przejawia inne
> zachowania, przewyobrażanie, stwarzanie więcej niż jest i dochodzi do
> momentu że albo ja albo oni.
Wyobraź sobie, że byłem przez pewien krótki czas w islamie w niezbyt
zaszczytnej roli szpicla. Wtedy raczej traktowałem ich jako nieświadomych
szkodników niż jako świadomych wrogów. Chciałem zobaczyć, czy nie da się ich
zinfiltrować i czy nie mogą być użyteczni, tj. czy nie da się nagiąć celów
ich dżihadu do zleconych zadań przeciwko innym szkodnikom. Otóż nie są i
porzuć nadzieję, że będą kiedykolwiek z tego powodu, że doskonale orientują,
sie, że są infiltrowani. Każdy nowy człowiek przechodzi u nich skrupulatną
indoktrynację, która jest tak ułożona, żeby odstraszyć go od samej myśli o
wrogim przejęciu. Regułą jest bliskość fizyczna, skomplikowane kody
kulturowe oparte na zaufaniu klanowym i podejście "każdy sprawdza każdego".
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
http://lordwinterisle.blogspot.com/
|