Data: 2011-06-06 09:55:49
Temat: Re: E.coli. No to...
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Aicha" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:isi5vf$7gr$...@n...onet.pl...
W dniu 2011-06-06 11:00, Lebowski pisze:
>>>>> Bardziej lubilem swoj ciasny kat w pokoju w akademiku, niz
>>>>> jakikolwiek w tym mieszkaniu.
>>>>
>>>> Zrób bałagan. I nie pozwól go sprzątać przez jakiś czas ;)
>>>
>>> hehe jakos nie watpie, ze wszedzie czujesz sie jak u siebie ;)
>>
>> A nie, u siebie to ja mam wszystko posegregowane. W miarę możliwości wg
>> kolorów tęczy :D
>
> Jasne, to ciekawe skad taki pomysl byl? ;)
Z czasów, kiedy mój eks mieszkał ze swoją nową panienką w moim salonie,
a ja musiałam się zmieścić w małym pokoiku - obecnie będącym w
posiadaniu młodej. U "nich" było jak w pudełeczku, łącznie z papierowymi
ozdupkami na ścianie, u mnie chaos jak po przejściu tornada. Zgodnie z
wyrażaną głośno zasadą "Porządek jest cnotą miernot" :D
====================================================
==================================
Zasada jest taka: co na zewnątrz- to i do wewnątrz. To emanacja Twojego
wnętrza- wtedy. Tak uważam. A jak jest teraz, jeśli można wiedzieć?
--
Prawda, Prostota, Miłość
Chiron
|