Data: 2011-06-09 19:48:30
Temat: Re: E.coli. No to...
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1id8zo5t3e7sp.vyzjhguw5i20.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 09 Jun 2011 20:44:07 +0200, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2011-06-09 20:02, Ikselka pisze:
>>
>>>>>>>> Ale przeciez nie tylko o zalatwianie chodzi - jak masz kilkanascie
>>>>>>>> rodzin na
>>>>>>>> jeden dach
>>>>>>>
>>>>>>> ....i na 1 m2 gruntu. he he :-)
>>>>>>
>>>>>> A to 10 pięter mieszkań jest na poziomie gruntu? :D No i raczej
>>>>>> pomidorów na gruncie zabudowanym nikt hodować nie będzie.
>>>>>
>>>>> No szkoda słów po prostu. Kompletna ignorancja...
>>>>> Poczytaj o własności gruntu POD blokiem. I perturbacjach z tym
>>>>> związanych.
>>>>> Bo ja bym musiała za dużo tłumaczyć i to za darmo.
>>>>
>>>> Niechcemisię. Płacę za ten grunt w czynszu i już.
>>>
>>> Nadal nie rozumiesz. A nie chcę Cie załamywać.
>>
>> A mnie się nie chce kopiować pisma ze spółdzielni o możliwości uzyskania
>> odrębnej własności lokali związanej z własnością terenu. Terenu, który
>> spółdzielnia wykupiła od miasta, bo zarobiła kasę na sprzedaży miastu
>> użytkowanych przez nie działek.
>> Nie wszędzie jest tylko bajzel i nic więcej.
>
> Nadal nie rozumiesz.
> Teren wykupiła spółdzielnia. Przy n właścicielach mieszkań w Twym bloku
> możesz zostać właścicielką najwyżej 1/n gruntu pod nim. Owszem. Tylko że
> nic Ci taka własność nie daje, nie możesz zrobić nic z tym gruntem, bo
> jest
> to współwłasność, jako że nigdy nie jesteś w stanie fizycznie wskazać
> SWOJEGO gruntu.
> I nawet jeśli wykupisz mieszkanie na tzw własność, to nadal grunt pod nim
> będzie współwłasnością - ze względu na brak możliwoścu wydzielenia
> idywidualnych działek. Przepisy mówią, że dom jest tego, na czyim gruncie
> stoi. Więc Twoje wykupione mieszkanie nadal będzie należało do wszystkich.
> I mieszkania wszystkich - do Ciebie - każde w 1/n części. Czyli nic się
> nie
> zmieni.
> Zatem wykupywanie mieszkania w bloku nie ma sensu. To tylko wyciąganie od
> ludzi pienieęzy przez spółdzielnię.
Masz mieszkanie - ale bez gruntu, to spółdzielnia może sprzedać grunt (już
się zdarzało) albo w razie bankructwa- syndyk. I marny los lokatorów. A tak-
można pewnie siedzxieć. Dobre i to. No i żeby ustanowić własny zarząd
(wspólnotę) - oderwać się od spółdzielni- trzeba mieć własność gruntu.
--
Prawda, Prostota, Miłość
Chiron
|