Data: 2004-07-18 09:10:07
Temat: Re: ETYKA GINEKOLOGA - jak z tym właściwie jest?
Od: La Luna <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego wieczoru 16 Jul 2004 16:05:57 +0200 wiedźmin zdziwił się nieco, gdy
strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast rzucić mu się
do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Adriana, a następnie wyśpiewała
przytupując wdzięcznie:
> Proszę o odpowiedzi i zapraszam do dyskusji :)
Dyskusji?
To raczej nie dyskusja a jedynie rozmowa ktora zmierza w jakims dziwnym
kierunku.
Kazdy ginekolog jest inny i kazdy - tak jak kazdy facet - ma swoje
preferencje w zyciu prywatnym. PRYWATNYM. W pracy jest lekarzem.
I jeszcze tego brakowalo zebym sie przed wizyta u takowego miala
zastanawiac czy on woli miec taki czy taki widok przed oczyma.
Tak jak lekarz nie musi sie zastanawiac czy jego pacjentki wola brodatych,
wasatych czy moze dokladnie ogolonych.
W gabinecie lekarskim jest uklad pacjentka - lekarz i osobiste preferencje
w kwestii atrakcyjnosci erotycznej chyba sa najmniej wazne.
Lekarz ma sie dobrze zajac pacjentka - pacjentka powinna byc czysta i
gotowa do badania.
I nic wiecej.
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
|