Data: 2004-07-18 21:03:06
Temat: Re: ETYKA GINEKOLOGA - jak z tym właściwie jest?
Od: "Adzia" <w...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>dygnęła, przedstawiła się jako Adriana, a następnie wyśpiewała
>przytupując wdzięcznie:
>>Proszę o odpowiedzi i zapraszam do dyskusji :)
A użytkowniczka La Luna, która w niejednym fotelu ginekologicznym zasiadała i
o dobre imie lekarzy zawsze dbała, tak Adriance odparowała:
> Dyskusji?
> To raczej nie dyskusja a jedynie rozmowa ktora zmierza w jakims dziwnym
> kierunku.
A ja myśle, że na forum dyskusyjnym wolno mi jest zaprosić innych do
dyskusji, niezależnie od tematu.
NATOMIAST zgodze się rzeczywiście, że dyskusja (jak kto woli to zwać
rozmowa) zmierza w kierunku nieco dziwnym.
Oficjalnie więc, na skutek żywiołowej perswazji, kończe ten wątek, przyznając
racje, że jest głupi.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|