Data: 2010-11-05 18:39:09
Temat: Re: Eksperyment
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
vonBraun pisze:
> Paulinka wrote:
>
>> vonBraun pisze:
>>
>>> glob wrote:
>>>
>>>> vonBraun <i...@g...pl> napisał(a):
>>>>
>>>>> Kolejny raz zawiodła mnie intuicja. Oto bowiem nieomylny Prezes
>>>>> wraz ze swoim "Padawanem" Ziobrą wyrzucił z PiS Kluzik-Rostkowską.
>>>>>
>>>>> A osobę tą odbierałem jako miłą, ciepłą, sympatyczną i normalną.
>>>>> Może nie była piękna ale miała miłą powierzchowność.
>>>>> Mogłem na nią patrzyć w TV bez konieczności zmuszania się do tego.
>>>>>
>>>>> Najpierw nie dostrzegłem zalet Fotygi, teraz zaś wad
>>>>> Kluzik-Rostkowskiej.
>>>>>
>>>>> Na ręce delegata PiS na internetowy dystrykt PSP, Drucha Ducha,
>>>>> pragnę niniejszym złożyć samokrytykę. Proszę o łagodny wymiar kary.
>>>>>
>>>>> pozdrawiam
>>>>> vonBraun
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> Ja mam wrażenie vonBraun, że na grupie jest mnóstwo siostr zakonnych
>>>> i zakonników , ale mniejsza z tym.
>>>>
>>>> Jak to zawiodła ciebie intuicja, przeciaż wiadome bez intuicji było,
>>>> że wyleci z Pisu. Tak samo robił Stalin i Hitler, pozbywał się
>>>> ludzi, bo najdrobniej różnili się od tego co On chciał narzucić,
>>>> ludzie mieli być całkowicie podporządkowani, ale że tego się nie da
>>>> , więc jak znajdziesz człowieka to zawsze coś na niego znajdziesz i
>>>> że miał władzę, której Kaczka nie ma , więc mordował. Ta kobieta
>>>> zostałaby zamordowana razem z całą rodziną kilkanście lat wcześniej.
>>>> A też w radio jej głos wydawał mi się sympatyczny, dałoby radę ją
>>>> lubić...ale jak masz najmiejszy objaw '' ja'' to stadność wiadomo co
>>>> robi.
>>>> Wiesz polska jest podzielona na stadność, czyli kk, byli komuniści,
>>>> pis i na ludzi--- ludzie spragnieni totalitaryzmu. I próbujących żyć
>>>> zgodnie z daną im wolnością i się realizować.
>>>
>>>
>>> Co do "intuicji" - Ja tu oczywiście ironizuje Glob - z pewnych
>>> wzgledów ironia jest mocno "zgrzebna".
>>>
>>> A wprost teza jest taka: jak to się dzieje, że osoby które w PiS
>>> skłonny jestem od pierwszego rzutu oka/ucha obdarzać bezwarunkowa
>>> sympatią, (i to nawet takie jak Kluzik - które nieźle "mi" namieszały
>>> - w końcu omal nie zawdzięczamy jej katastrofy narodowej i wojny
>>> polsko-ruskiej), jak to się dzieje, że kariera tych osób w PiS jest
>>> krótka.
>>> Jakiś czy szczególny magnetyzm Prezesa zwabia do tej partii
>>> "fotygopodobne" indywidualności a odrzuca uczuleniowo ludzi, z
>>> którymi - jak się znam mógłym dogadać sie w minutę?
>>
>>
>> Najwidoczniej masz alergię na fanatyków i ludzi skrajnych.
>>
> Nawet nie to. Niektórzy fanatycy czy ludzie skrajni są o tyle OK, że
> potrafią się tak silnie zidentyfikować z jakąś myślą, czy ideą, że
> dzieki temu "wyspecjalizowaniu" stają się ciekawi dla innych. Choćby
> poprzez fakt, że wchodzą w swoją "idee fix" bardzo głęboko - czyli
> głebiej niż udało się innym.
Ok. rozumiem taką interpretację. Myślę, że clou zasadza się na tym, że
ludzie, o których piszesz potrafią myśleć i to samodzielnie.
> W ludziach fotygopodobnych wyczuwam natomiast jakąś zasadniczą
> wewnętrzną sprzecznośc - tak jakby męczyli się sami ze sobą. Jakiś brak
> wewnętrznej higieny psychicznej. Jakiś zadawniony i zapiekły żal, na
> którym pracowicie nabudowano "mimo wszystko" działające i radzące sobie
> ze światem ego.
Stąd te martyrologiczne odpały, rozdrapywanie ran, zaciekłość, pamiętliwość.
> Kluzik - choć spostrzegałem ja jako niebezpiecznego gracza, takich uczuć
> nie budziła - wydawała się zrozumiała i przejrzysta jak szyby w moim
> samochodzie po umyciu szmatką ACT ;-).
Odbieram ją w podobny sposób.
--
Paulinka
|