Data: 2010-11-07 14:35:38
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
glob napisał(a):
> Wiadomość:
>
> medea napisał(a):
> > W dniu 2010-11-07 15:08, glob pisze:
> >
> > > A mnie si� wydawa�o, �e bronisz R. racjonalizuj�c jej brak kobieco�ci
> > > profesjonalizmem i piszesz ''og�lnie'' w taki spos�b, �e do pracy
> > > kobieta w�a�nie powinna by� jak R., czyli musi zostawia� w domu
> > > kobieco��...a normalnie kobieta w pracy mo�e i nie eksponuje
> > > kobieco�ci, ale te� nie zostawia jej w domu.
> >
> > Z�e za�o�enie - tzn. takie, �e JKP nie wygl�da kobieco. IMO wygl�da
> > kobieco i juďż˝.
> >
> > Ewa
>
> To mężczyzna ocenia czy kobieta wygląda kobieco a nie kobieta...więc R
> nie wygląda kobieco i jak kobieta. Wygląda jak w tej propagandzie
> komunistycznej, gdzie niewiasta zapomiała o swojej kobiecości i
> jeździła na traktorze...Męska strona przerażona była tym, że te
> kobiety nie przypominają kobiet i R jest taką właśnie kobietą na
> traktory, tylko moralne traktory, a ty to nazywasz profesjonalizmem i
> niewiadomo gdzie widzisz kobiecość.
Czyli, aby było jaśniej;
1. Kobieta zrównouprawiona, kobiety na traktory, nagle gdzieś uciekła
ich kobiecość i były zupełnie bez kobiecości.
2. R. jeździ na moralnym traktorze, katolickim traktorze i znowu jest
to samo, gdzie jest kobiecość tej kobiety?
|