Emocje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 32

31. Data: 2007-03-17 22:15:18

Temat: Re: Emocje
Od: Elżbieta <w...@o...peel> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 17 Mar 2007 16:23:17 +0100, siwa napisał(a):

> Obskubywanie paznokci jest sygnałem niezłej nerwicy, skonsuktuj to
> jednak z kimś.

Skonsultowane, ale tu się na ten temat rozpisywać nie będę.
--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

32. Data: 2007-03-18 08:55:59

Temat: Re: Emocje
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Elżbieta" <w...@o...peel> napisał w wiadomości
news:18fq8in51r95s$.6wxe9czhl3ih$.dlg@40tude.net...

> Jak takiemu pomóc?
> --
> Elżbieta

U nas sytuacja podobna, niby chce wziąc udział w konkursie,a jednak nie chce...
Max super czyta od przedszkola, tym samym panie zawsze go "wyganiały" na środek
do recytowania, czytania, ról gadania i takie tam...ale to było bezkonkursowe,
ot był chwalony,że bardzo ładnie czyta etc.

Po raz pierwszy pani zgłosiła go do czytania w konkursie- on sam nie był
zadowolony:"no bo pani mnie zmusiła"....po chwili jednak;"ale pójdę"...
Poradziłam Maxowi,aby nie za bardzo nie stresował (widziałam jak się
miota"iść/nie isć")...powiedziałam,że ja nigdy nie brałam udziału w konkursach
bo nie chciałam,ale warto spróbować i zobaczyć jak to jest...żeby liczył się z
konkurencją,że może ale nie musi wygrać itp.
Zapytał czy on musi i czy pani może go zmuszać do udziału w
konkursach-odparłam,że nie...
Poszedł, zajął chyba 4 miejsce....powiedział,że się denerwował i czytanie mu nie
wyszło...

Może tu chodzi o to,że Twój syn boi się porażki, że co będzie jeśli nie wygra?

Max mnie o to pytał, mamo a co jeśli nie wygram...nic...będziesz miał
satysfakcję,że brałes udział, coś przeżyłeś i wiesz jak to smakuje...sam udział
i wybranie ciebie do konkursu to już wyróżnienie ;-)

Może jakaś presja, której Ty nie zauważasz?
Może mimochodem "zazdrość" o innych uczniów (z tego co wyczytałam jesteś
wychowawczynią syna?)...może jakiś uczeń wygrał konkur i był chwalony przez
Ciebie...a syn to usłyszał?....Może myśli,że jak jestes jego mamą to powinnaś
"najwięcej" się nim zajmowac na lekcji....i cała masa innych niezauważalnych
spraw....Takie gdybanie...moje...

Pozdrawiam

--
Ula (ulast)

http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3714167