| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-07 20:30:05
Temat: Re: Empatia-telepatia - a ŚWIADOMOŚĆ [strasznie długie]Jeszcze jedno w uzupełnieniu:
to tak jakbyś
Zakłądał linkę manekina:
Masz wstawać...
lub ją zdejmował
Masz siedzieć...
To na wypadek jakby nie było jasne o co mi chodzi w poprzednim poście
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-04-07 20:45:13
Temat: Re: Empatia-telepatia - a ŚWIADOMOŚĆ [strasznie długie]
Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl>
news:c51of9$n26$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:c51nev$hof$1@inews.gazeta.pl...
> Jeszcze jedno w uzupełnieniu:
> to tak jakbyś
>
> Zakłądał linkę manekina:
> Masz wstawać...
>
> lub ją zdejmował
>
> Masz siedzieć...
>
> To na wypadek jakby nie było jasne o co mi chodzi w poprzednim
> poście
> vonBraun
ale to się odbywa w milczeniu hehe
w jednej klasie dzieci wstają w innej nie
taką dostały instrukcję (w Twojej nomenklaturze - PRAWO)
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-07 21:45:43
Temat: Re: Empatia-telepatia - a ŚWIADOMOŚĆ [strasznie długie]ksRobak wrote:
> Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl>
> news:c51of9$n26$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
>>news:c51nev$hof$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>>Jeszcze jedno w uzupełnieniu:
>>to tak jakbyś
>>
>>Zakłądał linkę manekina:
>>Masz wstawać...
>>
>>lub ją zdejmował
>>
>>Masz siedzieć...
>>
>>To na wypadek jakby nie było jasne o co mi chodzi w poprzednim
>>poście
>>vonBraun
>
>
> ale to się odbywa w milczeniu hehe
> w jednej klasie dzieci wstają w innej nie
> taką dostały instrukcję (w Twojej nomenklaturze - PRAWO)
> \|/ re:
>
>
>
Popatrz:
W jednej klasie zawiesiłeś linkę manekinowi (=instrukcja wstawać)
w drugiej klasie zdjąłeś linkę (instrukcja = nie wstawać)
Nadal jest w milczeniu; tak jak chcesz.
Instrukcja to "linka" albo konfiguracja dźwięków - zawsze jakaś
forma mająca swój nośnik "fizyczny".
Nie trzeba być dzieckiem aby wstawać bądź siadać w zależności od
wcześniejszego "zaprogramowania". Można być manekinem.
Czy to znaczy, że manekin ma "świadomość" -
bo według Ciebie powinien mieć ;-)
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-07 22:09:42
Temat: Re: Empatia-telepatia - a ŚWIADOMOŚĆ [strasznie długie]
Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl>
news:c51sph$8ou$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:c51p8n$1kt$1@inews.gazeta.pl...
>> ale to się odbywa w milczeniu hehe
>> w jednej klasie dzieci wstają w innej nie
>> taką dostały instrukcję (w Twojej nomenklaturze - PRAWO)
>> \|/ re:
> Popatrz:
> W jednej klasie zawiesiłeś linkę manekinowi (=instrukcja wstawać)
> w drugiej klasie zdjąłeś linkę (instrukcja = nie wstawać)
> Nadal jest w milczeniu; tak jak chcesz.
> Instrukcja to "linka" albo konfiguracja dźwięków - zawsze jakaś
> forma mająca swój nośnik "fizyczny".
> Nie trzeba być dzieckiem aby wstawać bądź siadać w zależności od
> wcześniejszego "zaprogramowania". Można być manekinem.
> Czy to znaczy, że manekin ma "świadomość" -
> bo według Ciebie powinien mieć ;-)
> pozdrawiam
> vonBraun
Rozumiem co chcesz powiedzieć. Dzieci mają "linki" w głowach
a Ty im pociągasz za te linki. Podobnie jest z tym bejsbolem.
Wchodzi nauczyciel (katalizator) i pociąga za linki?
a więc świadomy jesteś tylko Ty a wszelkie inne zachowania
to PRAWO które polega na pociąganiu za linki.
Tylko jest jeden uparty Jasiu który mówi: "gówno - nie wstanę" :o)
czy on też jest świadomy czy linka do dupy?? :-)
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-08 07:53:21
Temat: Re: Empatia-telepatia - a ŚWIADOMOŚĆ [strasznie długie]ksRobak w news:c51u70$57n$1@inews.gazeta.pl
> Rozumiem co chcesz powiedzieć. Dzieci mają "linki" w głowach
> a Ty im pociągasz za te linki. Podobnie jest z tym bejsbolem.
> Wchodzi nauczyciel (katalizator) i pociąga za linki?
> a więc świadomy jesteś tylko Ty a wszelkie inne zachowania
> to PRAWO które polega na pociąganiu za linki.
> Tylko jest jeden uparty Jasiu który mówi: "gówno - nie wstanę" :o)
> czy on też jest świadomy czy linka do dupy?? :-)
> \|/ re:
Chodziło mi o to aby dojść do obu tych konkluzji.
Dlaczego?
Człowiek mógłby podejrzewać, że świadomy jest tylko on sam
i nikt inny ("świadomość wewnętrzna", subiektywne doznanie).
I nie zmieni zdania obserwując układy przetwarzające
informacje - bo te zawsze - jak manekiny - można
wymodelować tak aby robiły coś w reakcji
bezpośredniej, bądź odroczonej na bodziec.
Nie wystarczy przetwarzać informacje aby być świadomym!
~
Zatem to nie dlatego sądzimy, że dzieci są świadome
ponieważ wstają.
~
Powtarzam:
Sądzimy, że dzieci są świadome ponieważ są DZIEĆMI
czyli istotami podobnymi do nas: więc indukcyjnie
zakładamy, że podobnymi również pod względem cechy "bycia świadomymi"
(ciekawe czy ktoś jeszcze czyta ten wątek;-)
Sprawne przetwarzanie informacji
nie czyni istoty świadomą.
(nie wystarczy odpaść od bejsbola na sygnał fizyczny lub chemiczny
aby być świadomym)
Zauważ, że w moim poście wyjściowym NIE ma takiego rozumienia
świadomości.
Dzieci nie dlatego są świadome ponieważ
wstają w reakcji na nauczyciela (S-R).
Udowodniliśmy, że wstają też "manekiny"
Jak widzisz, najbardziej świadomy
wydaje się Tobie tym razem Jasio.
A ON NIE WSTAJE! Czy nie jest "świadomy"?
Czy Jasio się "zepsuł"?
(Nie przetwarza w zadany sposób informacji
i nie jest świadomy?)
Wręcz przeciwnie sam stawiasz go w pozycji wyróżnionej!
Świadomość wydaje się być bardziej cechą Jasia Buntowniczka
niż pozostałych dzieci!
POWTÓRZMY:
"Sądzimy, że dzieci są świadome ponieważ są DZIEĆMI"
Nie zaś dlatego, że wstają.
To Jasio zachował się jak dziecko.
Jemu pierwszemu skłonni jesteśmy "przyznać"
świadomość.
Bo podejrzewamy, że ma "świadomość wewnętrzną"
(a nie zewnętrzną o której piszesz!!!!!).
Zatem:
To nie przetwarzanie informacji czyni dany obiekt świadomym.
Najważniejsza jest zdolność do subiektywnego przeżywania
procesów psychicznych jako własne, osobiste. To też zdolność
do subiektywnego przeżycia m.in. własnej woli, dzięki czemu
możemy odróżnić ją od wszystkiego innego i "nie wstać".
Dopiero podejrzewając taką zdolność u innych (ludzi, istot, zwierząt)
możemy nazwać je świadomymi.
/zaznaczam, że jest to "osobista" próba
ograniczenia zakresu pojęcia "Świadomy"
jak sądzę uzasadniona i likwidująca
wiele nieporozumień/
pozdrawiam
vonBraun
PS.Na razie nie mam poczucia, że tracę czas,
mam nadzieję że Ty też nie :-)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-08 09:55:50
Temat: Re: Empatia-telepatia - a ŚWIADOMOŚĆ [strasznie długie]
Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl>
news:2d08.00000d99.407504f1@newsgate.onet.pl...
> ksRobak w news:c51u70$57n$1@inews.gazeta.pl
>> Rozumiem co chcesz powiedzieć. Dzieci mają "linki" w głowach
>> a Ty im pociągasz za te linki. Podobnie jest z tym bejsbolem.
>> Wchodzi nauczyciel (katalizator) i pociąga za linki?
>> a więc świadomy jesteś tylko Ty a wszelkie inne zachowania
>> to PRAWO które polega na pociąganiu za linki.
>> Tylko jest jeden uparty Jasiu który mówi: "gówno - nie wstanę" :o)
>> czy on też jest świadomy czy linka do dupy?? :-)
>> \|/ re:
> Chodziło mi o to aby dojść do obu tych konkluzji. Dlaczego?
> Człowiek mógłby podejrzewać, że świadomy jest tylko on sam
> i nikt inny ("świadomość wewnętrzna", subiektywne doznanie).
> I nie zmieni zdania obserwując układy przetwarzające
> informacje - bo te zawsze - jak manekiny - można
> wymodelować tak aby robiły coś w reakcji
> bezpośredniej, bądź odroczonej na bodziec.
>
> Nie wystarczy przetwarzać informacje aby być świadomym!
> ~
> Zatem to nie dlatego sądzimy, że dzieci są świadome
> ponieważ wstają.
> ~
> Powtarzam:
> Sądzimy, że dzieci są świadome ponieważ są DZIEĆMI
> czyli istotami podobnymi do nas: więc indukcyjnie
> zakładamy, że podobnymi również pod względem cechy "bycia
> świadomymi" (ciekawe czy ktoś jeszcze czyta ten wątek;-)
> Sprawne przetwarzanie informacji nie czyni istoty świadomą.
> (nie wystarczy odpaść od bejsbola na sygnał fizyczny lub chemiczny
> aby być świadomym) Zauważ, że w moim poście wyjściowym
> NIE ma takiego rozumienia świadomości.
>
> Dzieci nie dlatego są świadome ponieważ wstają w reakcji na
> nauczyciela (S-R). Udowodniliśmy, że wstają też "manekiny"
> Jak widzisz, najbardziej świadomy wydaje się Tobie tym razem Jasio.
> A ON NIE WSTAJE! Czy nie jest "świadomy"? Czy Jasio się
> "zepsuł"? (Nie przetwarza w zadany sposób informacji
> i nie jest świadomy?)
>
> Wręcz przeciwnie sam stawiasz go w pozycji wyróżnionej!
> Świadomość wydaje się być bardziej cechą Jasia Buntowniczka
> niż pozostałych dzieci!
>
> POWTÓRZMY:
> "Sądzimy, że dzieci są świadome ponieważ są DZIEĆMI"
> Nie zaś dlatego, że wstają. To Jasio zachował się jak dziecko.
> Jemu pierwszemu skłonni jesteśmy "przyznać"
> świadomość.
>
> Bo podejrzewamy, że ma "świadomość wewnętrzną"
> (a nie zewnętrzną o której piszesz!!!!!).
>
> Zatem:
> To nie przetwarzanie informacji czyni dany obiekt świadomym.
>
> Najważniejsza jest zdolność do subiektywnego przeżywania
> procesów psychicznych jako własne, osobiste. To też zdolność
> do subiektywnego przeżycia m.in. własnej woli, dzięki czemu
> możemy odróżnić ją od wszystkiego innego i "nie wstać".
>
> Dopiero podejrzewając taką zdolność u innych (ludzi, istot, zwierząt)
> możemy nazwać je świadomymi.
>
> /zaznaczam, że jest to "osobista" próba ograniczenia zakresu pojęcia
> "Świadomy" jak sądzę uzasadniona i likwidująca
> wiele nieporozumień/
>
> pozdrawiam
> vonBraun
>
> PS.Na razie nie mam poczucia, że tracę czas,
> mam nadzieję że Ty też nie :-)
Oczywiście, że nie mam takiego poczucia jakbym tracił CZAS.
Nie mogę mieć takiego poczucia bowiem jestem jego kreatorem ;)
a ponadto należysz do niezwykle rzadkiego gatunku ludzi których
określa się mianem "człowiek myślący" co w połączeniu z Twoją
"pasją odkrywcy" czyni z Ciebie "współczesnego Kolumba" tak,tak
to nie jest słodzenie tylko FAKT :-)
{a choć uciekasz trochę myślami w bok to mnie osobiście to nie
przeszkadza wręcz dodaje naszej rozmowie smaczku} ;D
To "czy ktoś jeszcze czyta ten wątek;-)" nie ma dla mnie znaczenia
bowiem mam takie przeczucie, że słowa które w tym wątku jeszcze
padną będą czytane w przyszłości i to nie tylko przez czytelników psp.
a więc do rzeczy. :)
Mamy srebrnego bejsbola pokrytego szarym nalotem którego
wkładamy do wody i w obecności katalizatora "szare komórki" reagują.
Mamy także 2 klasy z uczniami w których jedni uczniowie reagują
na obecność nauczyciela a inni uczniowie nie reagują.
FAKT, że "szare komórki" opadają w 'świadomości' (obecności)
katalizatora -- ja nazwałem ŚWIADOMOŚCIĄ.
Oczywiście tym zjawiskiem rządzi informacja która w "tajemniczy"
sposób jest przekazywana poprzez środowisko wodne od katalizatora
do bejsbola. Nie znany jest jak na razie sposób przekazywania tej
informacji znany jest natomiast efekt końcowy a więc konretne
zachowania "szarych komórek". Te zachowania nazywa się PRAWEM
bowiem w takich samych warunkach zachowania będą powtarzalne
a więc PRAWO Bejsbola mówi, że
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeśli w świadomości (obecności) katalizatora zaśniedziały bejsbol
wejdzie do wody to "szare komórki" będą mu pracować (odpadać)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
a więc informacja o obecności katalizatora w wodzie musi zostać
przez bejsbola odebrana. :-)
I teraz pytanie:
Jakie PRAWO rządzi zachowaniami świadomymi DZIECI o których
wspomniałeś powyżej? :)
Chodzi Ci o prawo, że są ludzkimi strasznie świadomymi DZIEĆMI?
;)))
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-08 13:12:52
Temat: Re: Empatia-telepatia - a ŚWIADOMOŚĆ
VonBraun napisal:
<zalozenie sugerujace ze ksRobak dziala z powodu
specjalnych uprawnien nadanych mu przez Pana Boga>
Sugestia majaca podloze polityczno religijne.
Czy to w zwiazku z nadchodzacymi
Switami Wielkanocnymi(?)
o ktorych nie mowi nikt.
- elbarcadero
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-08 16:21:24
Temat: Re: Empatia-telepatia - a ŚWIADOMOŚĆ [strasznie długie]errata:
> Zachowaniami dzieci mogą rządzić zachowania i bodźce które są świadome
Zachowaniami dzieci mogą rządzić mechanizmy i bodźce które są świadome
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-08 17:05:23
Temat: Re: Empatia-telepatia - a ŚWIADOMOŚĆ [strasznie długie]
Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl>
news:c53tsa$p8v$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:c537is$po7$1@inews.gazeta.pl...
>> a więc do rzeczy. :)
>> Mamy srebrnego bejsbola pokrytego szarym nalotem którego
>> wkładamy do wody i w obecności katalizatora "szare komórki"
>> reagują.
>> Mamy także 2 klasy z uczniami w których jedni uczniowie reagują
>> na obecność nauczyciela a inni uczniowie nie reagują.
>> FAKT, że "szare komórki" opadają w 'świadomości' (obecności)
>> katalizatora -- ja nazwałem ŚWIADOMOŚCIĄ.
>> Oczywiście tym zjawiskiem rządzi informacja która w "tajemniczy"
>> sposób jest przekazywana poprzez środowisko wodne od
>> katalizatora do bejsbola. Nie znany jest jak na razie sposób
>> przekazywania tej informacji znany jest natomiast efekt końcowy
>> a więc konretne zachowania "szarych komórek". Te zachowania
>> nazywa się PRAWEM bowiem w takich samych warunkach
>> zachowania będą powtarzalne a więc PRAWO Bejsbola mówi, że
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>> Jeśli w świadomości (obecności) katalizatora zaśniedziały bejsbol
>> wejdzie do wody to "szare komórki" będą mu pracować (odpadać)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>> a więc informacja o obecności katalizatora w wodzie musi zostać
>> przez bejsbola odebrana. :-)
>> I teraz pytanie:
>> Jakie PRAWO rządzi zachowaniami świadomymi DZIECI o których
>> wspomniałeś powyżej? :)
>> Chodzi Ci o prawo, że są ludzkimi strasznie świadomymi DZIEĆMI?
>> ;)))
>> \|/ re:
> Sprawdź więc czy Cię rozumiem:
> Mamy układ zdolny do reagowania na obecność bodźca (informacja)
> (dzieci, szara substancja)
> Układ ten może w zależności od wstępnego ustawienia (instrukcja)
> reagować w jeden sposób na informację o obecności bodźca
> (szara substancja na obecność bodźca reaguje tylko w jeden sposób -
> odpada)
> Układ ten może reagować na dwa sposoby (dzieci w zależności od
> poinstruowania wstępnego wstaną po uzyskaniu informacji o wejściu
> nauczyciela bądź będą siedziały.)
> W domyśle układ ten może być jeszcze bardziej skomplikowany i
> reagować na więcej sposobów (ale to w tym momencie nie na temat)
> [ciach] ;)))
> pozdrawiam
> vonBraun
hehe :)
To nie bardzo jest tak jak byś chciał. Ja i Ty jesteśmy UFO i nie znamy
języka DZIECI. Wkładamy srebrmego bejsbola do wody i patrzymy
jak "szare komórki" reagują po włożeniu katalizatora ale przecież
"szare komórki" bejsbola nie mają oczu?!?! Skąd więc wiedzą(sic!), że
w wodzie znalazł się ten nieszczęsny obiekt???
Podobnie jest z tymi DZIEĆMI. Wchodzi nauczyciel a one wstają.
Skąd wiedzą, że mają wstać??? czy taki zestaw literek:
1. "kar bantumalikna bej duri matiraki" który pokazano dzieciom
oznacza, że jak wejdzie nauczuciel to mają oderwać tyłki od
stołków?
2. "wstań gdy wejdzie nauczyciel" czy te literki wywołają określone
zachowania gdy DZIECI będą "Niemce"?
Reakcja "szarych komórek" bejsbola jest oczywista. Świadome
obecności katalizatora w wodzie odpadają a więc wiedzą(!), że
w wodzie znalazł się katalizator. Z DZIEĆMI jest problem, bo jedne
wydają się wiedzieć a inne nie. Można je wytresować jak na przykład
niedźwiedzie i na widok nauczyciela będą stawać na baczność
lecz czym tresura niedźwiedzia różni się od tresury człowieka?? :-)
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-08 17:10:06
Temat: Re: Empatia-telepatia - a ŚWIADOMOŚĆ [strasznie długie]> errata:
> > Zachowaniami dzieci mogą rządzić zachowania i bodźce które są świadome
> Zachowaniami dzieci mogą rządzić mechanizmy i bodźce które są świadome
> vonBraun
nie przejmuj się słówkami.
FIGURA się liczy -- a nie TŁO. :)
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |