| « poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2010-03-01 11:19:14
Temat: Re: okret podwodny - psychologicznieUżytkownik "czerwony" napisał:
> Ja ostatnio moją żonę zamęczałem tajnikami
> technologii kina 3D opartej nie o polaryzatory, ale
> o silnie selektywne filtry zakresów barw. Jak dla mnie - genialne
> rozwiązanie ;)
> Żona ma dosyć ;)
Haha, to już wiem, czemu nie nadaję się na żonę :D
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2010-03-01 11:19:38
Temat: Re: EnderW Usenecie Aicha <b...@t...ja> tak oto plecie:
>
> Użytkownik "XL" napisał:
>
>>> I nudzi cie/Was tak bardzo że az wystosowałaś o nim odrębny wątek
>>> i strzelicie z tego tytułu 1000 postów?
>>> No doprawdy strasznie___nudny___ten___Ender :]
>>
>> :-D
>> :-*
>
> Mamy nowe, 4-osobowe TWA? :)))
Jest jeszcze gorzej.
Qra, dlatego nie czytaj dalej, po prostu wstań i odejdź stąd
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2010-03-01 11:20:34
Temat: Re: okret podwodny - psychologicznieQrczak pisze:
> W Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>> Stalker pisze:
>>> Vilar wrote:
>>>
>>>> Mam kolegę, który jest gorącym miłośnikiem wojska i historii. Bywa
>>>> momentami bardzo męczący.
>>>> Np. kilka lat temu był zafascynowany....łodziami podwodnymi (dorosły
>>>> facet, ehh). Nie dało się z nim porozmawiać o niczym innym -
>>>> unikałam go wtedy jak ognia. A łodzi podwodnych nie lubię do teraz.
>>>
>>> Zawsze zastanawiał mnie pewien dualizm podejścia ludzi do techniki
>>> wojskowej. Zwłaszcza wśród kobiet ;-)
>>>
>>> Np. współczesny atomowy okręt podwodny kosztuje setki milionów dolarów,
>>> dzięki reaktorowi potrafi pływać pod wodą przez kilka miesięcy w
>>> zasadzie bez wynurzania się - z inżynierskiego punktu widzenia to cud
>>> techniki. Co najważniejsze na pokładzie ma kilkadziesiąt rakiet,
>>> każda z kilkoma głowicami np. atomowymi, zdolnymi do zniszczenia
>>> kilkunastu bardzo dużych miast i zabicia dosłownie setek tysięcy
>>> ludzi... Z punktu widzenia powagi sytuacji ciężej chyba znaleźć coś
>>> poważniejszego niż taki okręt...
>>>
>>> Tymczasem wiele osób zainteresowanie się takim tematem kwituje
>>> stwierdzeniem: "interesuje się... łodziami podwodnymi, dorosły facet..
>>> ehh" Skąd się to bierze? :-)
>>
>> Bigos. Naukowcy do dziś nie rozgryźli jakie reakcje chemiczne w nim
>> zachodzą podczas pitolenia go. Co nie przeszkadza nazywać tych którzy
>> go przyrządzają kurami domowymi ;)
>
>
> Prowokujesz.
Ale w słusznym celu.
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2010-03-01 11:21:22
Temat: Re: Ender
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hmg8e5$54o$2@nemesis.news.neostrada.pl...
>W Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
>>
>> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
>> news:4ed17d0f-1040-47b9-b20e-46f4be540cff@g7g2000yqe
.googlegroups.com...
>> On 1 Mar, 11:36, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
>>> Użytkownik "Ender"
>>>> Tylko czy na pewno chcecie się go pozbyć? ;-)
>>> E tam pozbyć.
>>> Ale może pogadajmy o czymś innym, po prostu.
>>
>> Dawaj temat :)
>> Poki co, zapodalas Endera, wiec?
>> ?
>> Proszę bardzo:
>> http://film.gazeta.pl/film/2,23804,4322003,-18037750
,,116421890,2925.htm
>> Dosyć mocno przeżywam Avatar ostatnio (pójdę pewnie na to jeszcze ze 2
>> razy).
>> Pod bardzo różnymi względami.
>> Pogadajmy może pod kątem archetypów i świadomości zbiorowej Junga
>
> Na temat Avatara to dałam sobie po razie z Redim. Innym się nie udzieliło.
> Może archetypy za mocno narysowane były?
Jakoś się w was nie wstrzeliłam. A szkoda.
Zresztą żuję teraz w milczeniu, jak zawsze jak mnie coś bardziej trafi....
Wybieram się znowu w weekend.
>
>> Albo to:
>> http://www.blog.alchemiaprzejrzystosci.pl/?page_id=1
62
>>
>> Nie wklejam, sami przeczytajcie.
>
> "Na świecie funkcjonują dwa systemy myślenia: oparty na strachu (intelekt)
> i drugi na zaufaniu (świadomość). Niczego poza tym nie ma. System
> intelektu - pozbawiony świadomości - nazywa się antykomunikacją. Jego
> istotą jest fałsz, mimo to albo dlatego jest on niezwykle logiczny i
> wyrafinowany."
> Miało niby nie być o E.
>
> Qra
Hah, no cóż.
Sama widzisz...
Matrix, czyli Ender...
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2010-03-01 11:22:02
Temat: Re: EnderVilar pisze:
> Proszę bardzo:
> http://film.gazeta.pl/film/2,23804,4322003,-18037750
,,116421890,2925.html
> Dosyć mocno przeżywam Avatar ostatnio (pójdę pewnie na to jeszcze ze 2
> razy).
> Pod bardzo różnymi względami.
Powiedz Vilar, kiedy na tym filmie uroniłaś pierwszą łezkę? (Czy Ty nie
z tych płaczących?) Bo ja, wstyd się przyznać, prawie na początku filmu.
Recenzję przeczytam sobie później.
Jedno z moich głównych zastrzeżeń do filmu (poza typową holiłudzkością)
to muzyka. Mogłaby być IMO lepsza.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2010-03-01 11:22:23
Temat: Re: Ender
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hmg8h5$586$2@nemesis.news.neostrada.pl...
>W Usenecie Aicha <b...@t...ja> tak oto plecie:
>>
>> Użytkownik "XL" napisał:
>>
>>>> I nudzi cie/Was tak bardzo że az wystosowałaś o nim odrębny wątek
>>>> i strzelicie z tego tytułu 1000 postów?
>>>> No doprawdy strasznie___nudny___ten___Ender :]
>>>
>>> :-D
>>> :-*
>>
>> Mamy nowe, 4-osobowe TWA? :)))
>
> Jest jeszcze gorzej.
>
> Qra, dlatego nie czytaj dalej, po prostu wstań i odejdź stąd
Idę w twoje ślady...
Potyrać trzeba :-)...solidniej
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2010-03-01 11:23:52
Temat: Re: okret podwodny - psychologicznieczerwony wrote:
> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:hmg6qf$bau$1@news.task.gda.pl...
>
>>>> Skąd się to bierze? :-)
>>>>
>>>> Stalker
>>>
>>> Hahaha
>>> Ty, ty....ty prowokatorze ty.....
>>
>> Ale mnie to naprawdę intryguje :-)
>> Ta "niekonsekwencja" w ocenie...
>
> Ja ostatnio moją żonę zamęczałem tajnikami
> technologii kina 3D opartej nie o polaryzatory, ale
> o silnie selektywne filtry zakresów barw. Jak dla mnie - genialne
> rozwiązanie ;)
>
> Żona ma dosyć ;)
To znowu odpowiedź na inne pytanie :-)
Ale przy okazji: Widzę tu jednak pewien związek. Byc może do pewnego
stopnia ten odbiór uzależniony jest od sposobu w jaki się o tym rozmawia
i jakiego rodzaju informacje przekazuje? :-)
Wydaje mi się, że źle podszedłeś do tematu :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2010-03-01 11:25:09
Temat: Re: EnderUżytkownik "Qrczak" napisał:
> >>> I nudzi cie/Was tak bardzo że az wystosowałaś o nim odrębny
> >>> wątek i strzelicie z tego tytułu 1000 postów?
> >>> No doprawdy strasznie___nudny___ten___Ender :]
> >> :-D
> >> :-*
> > Mamy nowe, 4-osobowe TWA? :)))
> Jest jeszcze gorzej.
> Qra, dlatego nie czytaj dalej, po prostu wstań i odejdź stąd
Życie to najskuteczniejsze antidotum... :)
--
Pozdrawiam - Aicha (płci niewiadomej;))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2010-03-01 11:30:56
Temat: Re: okret podwodny - psychologicznieUżytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hmg843$eqo$2@news.task.gda.pl...
>> Ja ostatnio moją żonę zamęczałem tajnikami
>> technologii kina 3D opartej nie o polaryzatory, ale
>> o silnie selektywne filtry zakresów barw. Jak dla mnie - genialne
>> rozwiązanie ;)
>>
>> Żona ma dosyć ;)
>
> To znowu odpowiedź na inne pytanie :-)
>
> Ale przy okazji: Widzę tu jednak pewien związek. Byc może do pewnego
> stopnia ten odbiór uzależniony jest od sposobu w jaki się o tym rozmawia i
> jakiego rodzaju informacje przekazuje? :-)
>
> Wydaje mi się, że źle podszedłeś do tematu :-)
Zapewne. Podobne rezultaty uzyskuję przy innych swoich konikach,
jak fraktale i inżynieria genetyczna. Te dwa ostatnie zresztą uwielbiam
łączyć ;). Zero, zero cierpliwości. Chociaż widać, ze się stara ;)
Czekam na syna, aż dogoni ...
Za to ona nie zamęcza tym, że właśnie po długim wybieraniu koloru
kupiła zasłonki do kuchni i oczywiście mają zły kolor - bo nie wyszła
z nimi na światło dzienne - i zamiast niebieskich są szare ;)
Moja luba prawie(?) płacze z emocji przy takich historiach :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2010-03-01 11:31:35
Temat: Re: EnderVilar pisze:
> Mam kolegę, który jest gorącym miłośnikiem wojska i historii. Bywa momentami
> bardzo męczący.
> Np. kilka lat temu był zafascynowany....łodziami podwodnymi (dorosły facet,
> ehh). Nie dało się z nim porozmawiać o niczym innym - unikałam go wtedy jak
> ognia. A łodzi podwodnych nie lubię do teraz.
Vilar, dorosły facet bez fascynacji, czy pasji nie jest i nie będzie
interesującym facetem, co Ci szkodzi, że to będą łodzie podwodne,
kolejki wąskotorowe, czy coś innego, choćby kurki-złotopiórki. Mężczyzna
musi mieć swoje fascynacje, wtedy jest interesujący i w innych aspektach.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |