Data: 2004-02-08 17:39:51
Temat: Re: Eskimo diet, ciąg dalszy
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Adamo 2." <a...@c...com> napisał w wiadomości
news:c05cd6$1fo$1@opal.futuro.pl...
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:c03ge7$lul$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
> > news:c02kh6$fr1$1@inews.gazeta.pl...
> > > http://www.fishing.pl/article/articleview/1738/1/10/
> > > > >
> > > > > :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
> > > > > DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
> > > > > DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD... he he he :D
> > > >
> > > > /ironia jest kiepska "zaslona" dla braku wiedzy/ (Jurek)
> > >
> > > no prosze ! teraz robie za "autorytet" :DDDDDDD
> > > no chyba zloze sobie gratulacje!
> >
> > Ja też gratuluję, myśl jest naprawdę dobra! Tylko nasz Adamo się
> pospieszył
> > ;>
> > Widocznie ak mu się spodobała, że wykorzystał ją najszybciej jak mógł...
> ;>
> >
> > > tylko cytujacy nie zabardzo "miarodajny" :((((
> > > "wystrzelal" cala swoja "amunicje" intelektualna,
> >
> > ;DDDDD...he he!... ;D
> >
> > Anny/Hanny/itd w poblizu
> > > nie ma zeby wesprzec, marchewka nie pomaga, to schodzi do rejestru
> > > "podworkowego" , tylko ze to jakos szybko sie stalo. Czyzby marchewka
na
> > > kondycje tez zle wplywala?
> >
> > Podejrzewam, że:
> > 1. Pomylił mój wybuch śmiechu z ironią... :)
> > 2. Miał tak zajęte usta (chrupaniem?), że zapożyczył Twoje słowa... ;)
> > 3. Z pewnością marchewka ma w tym swój udział, że tak się zachowuje
> > - nic ciekawego sam od siebie nie pisze, ale chętnie się wtrąca ze
swoimi
> > "nic nie znaczącymi uwagami" gdy tylko pojawia się ostrzejsza dyskusja
> > między... X i Y.
>
> Więc jak to jest żałosna manipulantko zakłamana Krystyno?
> Jak rozumiem w tym wypadku ja jestem tematem wątku??
> w takim wypadku rozumiem, Twoje "wiele znaczące uwagi" wnoszą bardzo
dużo...
Nie denerwuj się tak...
Zauważ, że JA Ciebie "nie przezywam", widocznie do tego trzeba dorosnąć...
A może nadmiar marchewki tak Cię nastraja? Zachowujesz się jak dzieci
w piaskownicy.
A poza tym - to TY MNIE cały czas zaczepiasz, także w tym wątku, i jak widać
w powyższych cytatach nadal nie wnosisz poza wyzwiskami - NIC do dyskusji.
Przeszkadza Ci nawet to, że się uśmiałam z historyjki obrazkowej Eskimoska.
A ja tylko wyciągnęłam wnioski z Twojej dziwnej reakcji za pomocą cytatu
Jurka.
Krystyna
|