Data: 2004-02-08 17:49:00
Temat: Re: Eskimo diet, ciąg dalszy
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
annaklay w wiadomości news:c03rer$8f3$1@inews.gazeta.pl pisze:
> Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>
>
>> Nie odpowiedziałaś na pytanie w jaki sposób, jakimi technikami
>> Eskimosi z płn.-zach. Grenlandii łowią ryby w ilości 325 funtów na
>> głowę i jakie to są ryby.
>> Leszek
>
> Napisanie cyfry 325 funtow na glowe to bardzo groznie brzmi:-)
Szczegolnie jak sie odpowiednio zmanipuluje informacja :) Tabela, ktora tak
zawziecie Lesiu atakuje, mowila o spozyciu ryb przez Eskimosow w ogole, a
nie przez Eskimosow z polnocnozachodniej Grenlandii. Niewatpliwie istnieja
miejsca, ktore nie rozmarzaja nawet arktycznym latem i gdzie lod jest przez
365 dni w roku zbyt gruby, by przebic go recznymi narzedziami, nalezy jednak
pamietac o tym, ze Eskimosi to lud wedrowny, ktory przemieszcza sie ze
swoimi siedzibami sezonowo, podazajac za potencjalnymi zrodlami pozywienia.
Normalny czlowiek, ktory chcialby zbic twoj argument, po prostu poszukalby
wiarygodnych i powtarzalnych informacji o tym, ile ryb zjadaja/zjadali
Inuici. Twoja ironia, ktora wycialem, jest bardzo trafna, bo dosc dokladnie
obnaza sposob "dyskutowania" uprawiany przez kurczowo trzymajacych sie
swoich wyobrazen nawiedzencow pokroju Leszka.
|