Data: 2005-08-11 12:32:26
Temat: Re: Estazolan, xanax, efedryna
Od: "tmark" <t...@n...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tak, mam świadomość, ze te leki potrafią uzależnić. Nawiasem mówiąc mój
> psychiatra zapewniał, że to co wypisują na ulotkach to można traktować
> jako takie mało wiarygodne, bo on jednocześnie zajmuje sę uzależnieniami i
> jak stwierdził uzależnienie może wystąpić jakbym to brał w dużych dawkach
> i to z poł roku. Znam ludzi co to biorą po 2 lata:) Co do podobieństwa
> xanaxu i estazolamu to obie są dienzapinami ale ten ostatni podobno lepiej
> pozwala zasypiać i sen po nim głębszy. Generalnie chodzi o to aby xanax
> wyciszał za dnia ale nie mulił a estazolam pozwalał dobrze zasnąć zdrowym
> senem. Genralnie to właśnie się najbardziej zastanawiam nad braniem
> efedryny i pochodnych jednocześnie z xanaxem za dnia. Tak aby być bradziej
> sprawnym umysłowo, bo niestety tego wymaga moja praca:(
Niestety do tego dochodzi tolerancja - wiec aby uzyskac ten sam kojacy efekt
bedziesz potrzebowal wiekszej dawki. Organizm tego zarzada wzmagajac objawy
przed ktorymi sie teraz bronisz... Objawy urosna do wiekszych niz w tym
momencie (brak snu, trudny do zdefiniowania lek, drzenie w okolicy klatki
piersiowej, inne objawy somatyczne...etc...)
Te leki nie zalatwiaja niczego. Nie lecza. Rownie dobrze moglbys zalatwic
taka kuracje za pomoca 100 g wodki. Xanax jako krotko dzialajacy, jest
dobrym lekiem jedynie gdy wydarzy sie cos przykrego (np. smierc bliskiej
osoby) i trzeba jakos dwa tygodnie przezyc. Mozna rowniez wyobrazic sobie
inne krotkie zastosowania. Jezeli jest potrzeba "brania czegos" dluzej wtedy
nalezy sie zastanowic o co wlasciwie chodzi i poszukac przyczyny. Wtedy
mozna sie z nia zmierzyc i ja leczyc, a nie podawac uspokajacze i miec
nadzieje, ze problem sam sie rozwiaze.
Osoby ktore biora benzodwuazepiny dwa lata NA PEWNO kwalifikuja sie do
leczenia odwykowego. Nie wiele osob jest w stanie rzucic je w ciagu leczenia
przychodnianego, wymaga to na prawde silnej woli.
Trudno oceniac na odleglosc, ale w takich trudnych do zroznicowaniach
stanach takich nerwicowo - byc-moze-depresyjnych dobrze pomaga wlasnie
leczenie p/depresyjne, a jeszcze bardziej zachecalbym do skorzystania z
psychoterapii.
Pozdrawiam,
Tomasz Markiewicz
|