Data: 2003-07-11 20:56:24
Temat: Re: Eter
Od: "Vesemir" <v...@k...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jezus Maria, Błogosławiona, Przenajświętsza, Zawsze Dziewica, Bogurodzica,
Maryja!!!!
Jak ci cię chciało człowieku?
Ves!!!!!
Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
news:ben8lb$t4$1@ochlapek.sierp.net...
> zielsko wrote:
>
> Permanentna ynwygylacja.
>
> :))
>
> Zapomniałes o tym:
> http://www.elektroda.pl/uzytkowa/plmiscelektr/1998_0
2/02_98143.htm#403
>
> /a na koniec powiem czemu imo to takie 'ważne' :)/
>
> Zaczynamy rentgena... a wbrew pozorom Jet to banalnie prosty człowiek - i
> gada proste rzeczy...
> To MY-PSP stworzyliś'my' tego 'strasznego' Jet'a - zachowuje się tak jakim
> go pielęgnuje'my'... /podlewa'my', podlewa'my', nasłonecznia'my',
> nasłonecznia'my', wyrywa'my' chwasta, wyrywa'my' chwasta, nawozy
naturalne,
> nawozy naturalne/.
>
> Czy J. na na PSP godnego - w swej 'gadance' - partnera? NIE - albo nie
> wychodzi z ukrycia :) /imo/ Imo też - liczymy się z Jetem ponieważ jak
lane
> kluchy łyknęliś'my' to co nam serwuje /reakcje to zazwyczaj "dreszcze
> niespokojne" ale bywa też, że wyławia'my' z je_litanii prawdziwe
> perełki.... - wtedy gdy jego gadanka nam pasuje? ;)) Na szczęście nie
> zawsze./
>
> ASCII-Jurek 'jest' Geniusiem - ale nie dlatego że tak gadam /tylko bez
maup
> proszę/ tylko dlatego, że tak sobie wymyślił... Czas go ponagla... i
> niecierpliwi się biedaczysko /patrz starzeje Dziadziuś/.
> Język/przekaz? Jet porozumiewa się z 'nami' wymyślonym przez siebie
językiem
> "Elfów" /zapomniał 'nam' przekazać słownika - raczej celowo/ - nie dość,
że
> to język "Elfów" to jeszcze sprytnie /vel, vel, vel..../ wykorzystuję
> potężną moc "METAFORY ELFOWEJ".
>
> Dlaczego lane kluchy? A zerknąć no proszę do powyższego lineczka :)
> Jelektronik jak w m. szczelił /sorry/. Ta?
> A czym jest pomiar? /tutaj gada następny techniczny ludek ;)/
> "Pomiar - jest to porównywanie danej wielkości fizycznej z wielkością
> fizyczną tego samego rodzaju przyjętą jako wzorzec."
>
> Mówiąc krótko: porównanie wielkości mierzonej z wzorcem.
>
> Hmm... a co robi KingJ.? Serwuje 1000000 słów które nie są niczym innym
jak
> ANALOGIAMI /porównaniami z wzorcem/. Zwykłe porównania!
> Dlaczego Jurek bywa nudny? Ponieważ za mało jest Jurka w Jurku...
> Jurek jest tylko książką z cytatami - jest maszyną porównującą /liczydłem,
> kalkulatorem/ i wypluwającą "0" lub "1" /w zasadzie prawie zawsze "0" -
> dlaczego? Ponieważ ASCII-Jurek brzydzi się ludźmi i ogólnie życiem.... ma
> dosyć tego smrodu Matrixa - tak?/
> A kiedy wypluwa "1" - to iska aż smród idzie... :( /swoich ziomali/ - i
tym
> samym iskaniem wypluwa kolejne "0" dla "Szympansów" nie obiętych iskaczą
> amnestią.
>
> Ale, ale - ale czasem Jet jakby zapominał o tym całym /własnym/ maupowaniu
i
> smrodku i pisze tak, że aż dreszcze... i dech w piersi zapiera - czujecie
> podobnie? A może to tylko ja.... /nie wiem/.
> /to tak w kwestii iskania ;)/
>
> Co to jest rozwój? Rezonans? O taką PSP walczymy? /kto my? :)/
> No właśnie... Jerzy jako belfer /pisałem o "iskierce"/ kolekcjonuje plomby
> ołowiane...
> Jako dziecko wygrzebywałem takie plomby z rampy kolejowej - ołów potrzebny
> był do wyważenia modelu samolotu... /model ze składnichy harcerskiej -
zwał
> się chyba "Sowa" i składany był z balsy - droga była jak chol... - a
całość
> oklejaliśmy papierem japońskim :)/
> Wracając do tematu:
> Dopóki wagon zamknięty... mamy zadakę - człowiek/wagon - zagadka....
> Trzeba "potężnej" siły żeby 'wywalić' dzrzwi /patrz zerwać plombę - patrz
> "wywlec" człowieka na lewą stronę - patrz usmażyć jego móżdżek na
grillu/ -
> i co? ASCII-Jurek 'wpier..dziu' te drzwi, zrywa plombę i zagląda do środka
> wagonu/makówy... brrr
>
> I co? Co tam jest? Albo "żyleta". Albo "kał" /patrz: albo "0" albo "1"/.
> Albo pusto - o cholera! A tego nie było w planach... Albo, albo... Ale
> powtarzam - aby 'wypier..dziu' TE drzwi, potrzebne jest niezłe "jeb" z
> Jetowego respiratora "pierwszej pomocy" - z Jetowego "ostrego dyżuru". JEB
> 220V - bo która maupa przestaje być maupą? :))
> Jak sprawdzić co było w wagonie bez konsultacji z Jetem? To proste -
> wystarczy poczekać...
> Człowiek albo wróci i popracuje /nad czymkolwiek/ albo więcej się nie
pokaże
> i też popracuje /jest kontakt na priv/ albo cisza... albo, albo... Czy
jest
> coś bardziej przyjemnego od "zgrzytu" ludzkiego móżdżku? ;)
>
> To co jest /a raczej było/ w ASCII-Jurku BANALNE to jego konsekwencja
/która
> ostatnio się wali jak autorytet Mylera/ i powtarzanie /powtarzanie matką
> nauki - kto to powiedział? :)/.
> To co ASCII-Jurka wykańcza, to imo zapętlanie się we własnych pragnieniach
> Geniusia - patrz "wyższość rasy Jetyjskiej".
> Można się nauczyć na pamieć cytatów czy wymalować je na miernej/mizernej
> stroninie, ale nie można się nauczyć BYCIA WIELKIM, HARYZMATYCZNYM,
> KOMUNIKATYWNYM, DOBRYM CZŁOWIEKIEM /czy_tam ASCII-Kreaturą/, dlatego Jurek
> prędzej połknie swoje wymioty niż ZAMAŁPUJE /powtarzam ZMAUPUJE/ SPOSÓB
> BYCIA WIELKICH LUDZI....
>
> /człowiek się rodzi... i albo kocha innych ludzi albo nimi poniewiera pod
> płaszczykiem "umiłowanego" i "własnoręcznie" ubzduranego - czasem
> graniczącego z obsesją - GENIUSIA ;)/
>
> "O" lub "1"? Chyba guzik prawda.. :) Zmienia się otoczka
"gombrowiczowskiej
> gęby" ;)
>
> Cukiernik, murarz, tynkarz, akrobata /gupi - ale zachwyca się ludźmi,
> Jurkiem tyż /
>
> P.S. A w razie czego schowam się w ciemny kąt... tak że nikt mnie nie
> znajdzie... skulę się tam i zasnę.. A rano znowu będzie nowy dzień... /i
tak
> zrobię to co do zrobienia mam - choćbym znowu musiał włazić w ten ciemny
> kąt/.
>
> --
> Pozdrawiam Serdecznie
> Tomek Tyczyński
>
> **
> "Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
> pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|