Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Etyka lekarska ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Etyka lekarska ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 96


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-01-22 13:07:57

Temat: Etyka lekarska ?
Od: "Krzysztof Jastrzebski" <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Mama lezala przez dluzszy czas z wysoka goraczka, wreszcie dala sie namowic
na wizyte lekarza. Niestety nie moglem przy tej wizycie byc. Odszukalem wiec
wizytujacego ja lekarza i poprosilem aby szczerze powiedzial co sadzi o jej
stanie gdyz mama jest z pokolenia, ktoremu nie wypadalo chorowac i sam nie
dowiem sie od niej wiecej ponad to, ze to "koncowka lekkiego przeziebienia".

Lekarz powiedzial, ze: "nie moze mi takich informacji udzielic gdyz nie
wolno mu naokolo rozpowiadac, kto jest na co chory, nawet jezeli jest to
syn, BO TO NICZEGO NIE ZMIENIA".

Rozumiem, ze ktos potrzebujacy uzasadnic przed spoleczenstwem fakt
pobierania diet poselskich, popelnil noszaca znamiona jego ociezalosci
umyslowej, slynna ustawe o ochronie danych osobowych.

Rozumiem tez, ze w jakis sposob, lekarz jest jej postanowieniami krepowany.

Nie rozumiem natomiast jak mozna mylic "rozpowiadanie naokolo" z udzieleniem
rzetelnych informacji synowi na temat zdrowia jego matki.
Faktem jest, ze rozmawialem z lekarzem telefonicznie, ale na wstepie rozmowy
zaznaczylem, ze otwarty jestem na osobisty kontakt celem jednoznacznej
identyfikacji mojej osoby chociazby poprzez okazanie dokumentow, poza tym
zanim uzyskalem do tego lekarza telefon, sam podalem swoj i odczekalem na
decyzje/pozwolenie kontaktu.

Czym sytuacja ta (poza sposobem kontaktu) rozni sie od takiej, w ktorej mama
lezalaby np. na oddziale a ja zadalbym to pytanie np. na korytarzu, w
gabinecie czy gdziekolwiek indziej.

Czy to, ze "to niczego nie zmienia" (bycie synem), to osobisty poglad
lekarza, czy zasada etyki lekarskiej ?



--
Pozdrawiam
Krzysztof Jastrzebski <><
priv: f...@p...com http://free.polbox.pl/f/family/
firm: j...@p...com http://free.polbox.pl/j/jotkajot/
mirr: f...@p...onet.pl http://priv2.onet.pl/wa/family/
mirr: k...@g...com http://www.geocities.com/Heartland/Acres/4282/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2000-01-22 13:50:31

Temat: Re: Etyka lekarska ?
Od: expert <e...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy to, ze "to niczego nie zmienia" (bycie synem), to osobisty poglad
> lekarza, czy zasada etyki lekarskiej ?
>
dzwon do jego kasy chorych albo do dyrektora szpitala./

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2000-01-22 15:11:16

Temat: Re: Etyka lekarska ?
Od: "Krzysztof Jastrzebski" <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik expert <e...@f...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@f...onet.pl...
> >
> dzwon do jego kasy chorych albo do dyrektora szpitala./

Zasadniczo celem mojego listu nie jest narobienie komus za wszelka cene
nieprzyjemnosci tylko:
- weryfikacja wlasnego wyobrazenia n/t etyki lekarskiej u osob dysponujacych
wieksza niz moja wiedza na ten temat (dlatego wyslany zostal rowniez na
liste pl.sci.medycyna i opinia lekarzy bylbym tu zainteresowany)
- uzyskanie informacji, na podstawie ktorych moglbym wyrobic sobie wlasna
opinie n/t omawianego pojecia


--
Pozdrawiam
Krzysztof Jastrzebski <><
priv: f...@p...com http://free.polbox.pl/f/family/
firm: j...@p...com http://free.polbox.pl/j/jotkajot/
mirr: f...@p...onet.pl http://priv2.onet.pl/wa/family/
mirr: k...@g...com http://www.geocities.com/Heartland/Acres/4282/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2000-01-22 18:26:42

Temat: Re: Etyka lekarska ?
Od: expert <e...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > dzwon do jego kasy chorych albo do dyrektora szpitala./
>
> Zasadniczo celem mojego listu nie jest narobienie komus za wszelka cene
> nieprzyjemnosci tylko:
> - weryfikacja wlasnego wyobrazenia n/t etyki lekarskiej u osob dysponujacych
> wieksza niz moja wiedza na ten temat (dlatego wyslany zostal rowniez na
> liste pl.sci.medycyna i opinia lekarzy bylbym tu zainteresowany)
> - uzyskanie informacji, na podstawie ktorych moglbym wyrobic sobie wlasna
> opinie n/t omawianego pojecia

Co mnie obchodzi twoje pojecie.
Dzwon do kasy i mow ze odmowiono najblizszemu czlonkowi rodziny
informacji o stanie zdrowia chorego.
Przeciez jego nazwiska nie musisz podawac.

Lekarze sie najczesciej nic nie znaja na uwarunkowaniach prawnych i
postepuja jak chca.
A szef kasy to administrator i wie wszystko.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2000-01-22 18:26:48

Temat: Re: Etyka lekarska ?
Od: Marek Sobolewski <S...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

A nie pomyślałeś,że lekarz może wypełniać wolę swojej pacjentki, która
ma prawo zastrzec sobie nieinformowanie członków rodziny o stanie
swojego zdrowia?
To prawo działa niezależnie od miejsca pobytu pacjenta...
Pozdrawiam
Marek Sobolewski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2000-01-22 18:33:59

Temat: Re: Etyka lekarska ?
Od: expert <e...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marek Sobolewski wrote:
>
> A nie pomy?la?e?,?e lekarz mo?e wype?niaae wol? swojej pacjentki, która
> ma prawo zastrzec sobie nieinformowanie cz?onków rodziny o stanie
> swojego zdrowia?
Oczywiscie ze nie.
Bo wtedy musi poinformowac o takim zastrzezeniu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2000-01-22 20:51:00

Temat: Odp: Etyka lekarska ?
Od: "SG" <n...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Drodzy laicy !!!

De facto zgodne z etyka lekarska ( a wlasciwie to z jej kodeksem )
udzielanie informacji o pacjencie osobom trzecim jest mozliwe tylko za jego
zgoda. Wyjatek jest oczywisty - np. pacjent nieprzytomny.

Rutyna i praktyka codzienna jest na ogol inna. Czemu to zle ? Juz podaje
przyklad z mojej dzialki.
Godzine po przyjeciu pacjentki, przychodzi do mnie jej maz i pyta w ktorym
tygodniu ciazy jest zona?
Wedlug waszego stanowiska, powinnienem mu powiedziec, bo to przeciez MAZ.
Otoz, nie panowie - sytuacje zyciowe sa rozne, ten konkretnie facet
pdejrzewal, ze nie byl tatusiem dziecka (wiem to z dlugiej i glosnej
awantury ktora mi urzadzil na duzurze ) , jakbym mu powiedzial, w ktorym
tygodniu ciazy jest zona to bardzo pomoglbym mu ustalic ten fakt. Ale czy
pomoglbym pacjentce...??? To w koncu wobec niej mam byc lojalny, a nie jej
meza.
W Twoim konkretnym przypadku, skad ten biedny lekarz ma wiedziec, czy Ty
jestes normalnym kochajacym synem, czy moze kombinujesz jakby sie ty pozbyc
mamuski i ewentualnie sprawdzasz skutecznosc wczesniejszych dzialan.?

Wiem, ze brzmi to jak paranoja, ze 99,9% pacjentow i ich rodzin to ludzie
normalni. Ale niestety zostaje ten 0,1%, w ktorym wygadanie sie moze
zaprowadzic doktora za kratki. Czemu ma sie wiec narazac?
Pozdrawiam,
SG


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2000-01-22 21:30:43

Temat: Re: Etyka lekarska ?
Od: Wladyslaw Gawel <v...@p...com> szukaj wiadomości tego autora



Krzysztof Jastrzebski napisał(a):
> ciach
> Czy to, ze "to niczego nie zmienia" (bycie synem), to osobisty poglad
> lekarza, czy zasada etyki lekarskiej ?
Zasada.
Sprawdz www.nil.org.pl , znajdziesz kodeks etyki i przeczytaj o prawie
do informacji o stanie zdrowia.
W.Gawel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2000-01-23 02:26:14

Temat: Re: Odp: Etyka lekarska ?
Od: expert <e...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Rutyna i praktyka codzienna jest na ogol inna. Czemu to zle ? Juz podaje
> przyklad z mojej dzialki.
> Godzine po przyjeciu pacjentki, przychodzi do mnie jej maz i pyta w ktorym
> tygodniu ciazy jest zona?
> Wedlug waszego stanowiska, powinnienem mu powiedziec, bo to przeciez MAZ.
> Otoz, nie panowie - sytuacje zyciowe sa rozne, ten konkretnie facet
> pdejrzewal, ze nie byl tatusiem dziecka (wiem to z dlugiej i glosnej
> awantury ktora mi urzadzil na duzurze ) , jakbym mu powiedzial, w ktorym
> tygodniu ciazy jest zona to bardzo pomoglbym mu ustalic ten fakt.

Wiesz, jestes chory.
Ten chlop powinien cie skarzyc co najmnjiej do Komisji d/s Etyki.

To jest tak, ze znajac istote informacji, za friko masz gebe zamknieta
ale po platnej poradzie
informacje udzielasz.

To jest chore i trzeba tepic.

Ale czy
> pomoglbym pacjentce...??? To w koncu wobec niej mam byc lojalny, a nie jej
> meza.

To nie masz byc lojalny, ale zajac sie robota.
Rodzina to rodzina i wara tobie od prywatnych ocen, co sie oplaca a co
nie.
Wara i juz i do roboty.
Handel informacja to inna branza.

Albo wroc na wyklad nt. etyki.

> W Twoim konkretnym przypadku, skad ten biedny lekarz ma wiedziec, czy Ty
> jestes normalnym kochajacym synem, czy moze kombinujesz jakby sie ty pozbyc
> mamuski i ewentualnie sprawdzasz skutecznosc wczesniejszych dzialan.?

Nie wolno ci nawet miec takich chorych mysli.
To nie twoj biznes.
KPW ?

Twoj biznes to leczenie i informowanie o stanie zdrowia chorego
i nic wiecej.

Zadnych policyjnych domyslow.
To nie sledztwo. A ty nie prokurator.
KPW ?

>
> Wiem, ze brzmi to jak paranoja, ze 99,9% pacjentow i ich rodzin to ludzie
> normalni. Ale niestety zostaje ten 0,1%, w ktorym wygadanie sie moze
> zaprowadzic doktora za kratki. Czemu ma sie wiec narazac?

Bo za to ci placa.
Masz uzdielac informacji o stanie zdrowia chorego i juz.
Taka robota, taki obowiazek.
A twoje mysli sa paranoicznie chore.
Trzeba to leczyc.

Albo isc na sledczego do policajow

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2000-01-23 02:37:52

Temat: Re: Etyka lekarska ?
Od: "=DobeX=" <d...@f...med.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Oczywiscie ze nie.
> Bo wtedy musi poinformowac o takim zastrzezeniu.

Nie musi.


--
Pozdrawiam
Dariusz =DobeX= Dobosz

http://www.dobex.w.pl
mailto:d...@f...med.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

chlamydia
Witam...
Re: Homeopatia a działanie placebo...
Leczenie przeziebien - co dziala a co nie.
jeszcze raz chrzastka rekina

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »