Data: 2004-05-11 05:45:36
Temat: Re: Europa
Od: "Hubert" <h...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Użytkownik "Hubert" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:342b.000000ec.409e2e85@newsgate.onet.pl...
> > Umysl jest klejnotem
> > spelniajacym zyczenia, dlatego wlasnie takie nastawienie spowoduje ze zyje w
> > zupelnie innym swiecie, niz ten ktory opisujesz i zupelnie inny swiat kreuje
> > sobie w swojej przyszlosci. Nie jest to swiat, w ktorym wszyscy sa
szczesliwi.
> > Jest to jednak swiat, w ktorym wszyscy sa wolni i decyduja sami o swoim
> > szczesciu badz cierpieniu. I nie trzeba czekac na taka utopie w przyszlosci.
> > To juz sie dzieje!
>
> :)
> ... ja też żyję w innym świecie, niż ten, który opisałem. A nawet w tym, który
> opisałem,
> mam duże szanse trafić do grona wysoko cenionych techników (powiedzmy, że nie
tych
> od socjo, ale bardziej od robo) ...
> ... m.in. współczucie szybko prowadzi jednak do wniosku, że nie można mylić
> idei umysłu spełniającego życzenia z sytuacją przeciętnego człowieka na naszym
> globie. Nie można mylić potencjału do wolności z wolnością od cierpienia.
> Nie można mylić swojej sytuacji z sytuacją innej istoty. Nie można mylić
potencjału
> buddy z nieistnieniem cierpienia. Dla przeciętnego człowieka na naszym globie
> cierpienie jest cierpieniem niezależnie od tego, czy ty/ja nazwiemy je
rzeczywistym,
> czy iluzorycznym.
> Wizja, którą przedstawiłem jest przerysowana, ale ma wiele wspólnego z
> rzeczywistością
> dzisiejszą - moją i Twoją także.
> Posiadanie umysłu spełniającego życzenia nie jest posiadaniem umysłu
ignorującego
> fakty. A fakty są takie:
>
> Istnieje gdzieś na naszym (moimi i Twoim) świecie pewna bardzo nieprzyjemna i
duża
> pustynia. ktoś genialny i z pieniędzmi wpadł na pomysł, by na tej pustyni
wybudować
> kolejny "cud świata" - czyli wielki hotel-lunapark-centrum rozrywki - czy
jakkolwiek
> by tego nie nazwać. Włożył ogromne pieniądze w to, by wybudować złożone
systemy
> nawadniające - wyciągające wodę głęboko spod ziemi. Przeznaczenie: oczywiście
> wyrafinowana rozrywka dla bogaczy, dla elit. Pomysł trochę niewypalił - ruch w
> interesie
> znacznie mniejszy, niż może oczekiwano, ale jakoś tam się kręci - fontanny
buchają
> w górę wodą prosto w rozpalone słońcem powietrze, roślinki sobie rosną,
rzeczki sobie
> płuną, strumyki szumią, pokoje hotelowe urządzone w jaskiniach przyjmują
turystów.
>
> W tym wszystkim jest pewien szczegół: płot.
> Cały interes jest otoczony wysokim płotem oddzielającym od pustyni.
> A za tym płotem, tuż, tuż, żyją ludzie. Ludzie, których życie od
niepamiętnych czasów
> biegnie tym samym torem - susza, czyli brak wody, żywności i środków higieny.
Bieda,
> głód i śmierć.
> Jedyne, co się zmieniło w życiu tych ludzi po wybudowaniu lunaparku to to, że
> niektórzy z nich musieli "się przesunąć" na mapie, z terenu przezeń
zajmowanego.
> No i pewnie mają widok na fontannę.
>
>
Nie rozumiem. Kazdy ma prawo wykupic sobie pustynie i zrobic sobie z nia to, co
chce. Jezeli wykupie posesje, to mam prawo ogrodzic ja plotem i nie pozwolic by
kazdy sobie tam wchodzil, niezaleznie od tego, czy mam tam wode, czy inne dobra.
Ponadto umysl spelniajacy zyczenia to imo nie tylko taki, ktory spelnia piekne
wizje, ale ktory kreuje zgodnie z wyobrazeniami i nastawieniami nieustannie.
Dlatego wlasnie dobrze miec piekne wizje, a nie pelne leku czy zazdrosci.
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|