Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Ewangelia feminizmu Re: Ewangelia feminizmu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Ewangelia feminizmu

« poprzedni post następny post »
Data: 2003-04-08 08:07:15
Temat: Re: Ewangelia feminizmu
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki



"Z. Boczek" wrote:

> | Wstyd a prawo do zachowania prywatnosci to dwie rózne rzeczy.
>
> Prawo do zachowania prywatności a światopogląd to dwie rózne rzeczy.
> Światopogląd sama zaczęła wygłaszać w kierunku kogoś obcego.

W _prywatnym_ liscie.

> Zresztą: Jej prywatność przecież została uszanowana (nadal jest anonimowa
> i sobie możemy :]) - nadal masz coś do Grzegorza? :)

Do Grzegorza? On zacytowal co mi sie owszem nie podoba. Jednak to Ty
glosisz prawo do upubliczniania wszystkiego co nie zostalo opatrzone
klauzula tajne/prywatne.

> A może to byłaś Ty? :]

Ooo sliczny argument. Prawde mówiac akurat Ciebie bym o niego nie
podejrzewala.
Moze i ja? Moze nie ja? To wazne? Listu pani X nie wolno publikowac a
list pani Z juz wolno?

> Dziwnym trafem nie odniosłaś się do fragmentu maila, w którym pytam, czy
> nigdy nikomu nie zacytowałaś otrzymanego listu - i czy uważasz to za
> głupie :]

Moze dlatego, ze odpowiedzialam posrednio calym swoim listem? Nie- nigdy
bez zgody autora nic nie _zacytowalam_. Uwazam to za niegrzeczne i
chamskie a nie glupie. Inna kategoria.

> Tak, na dodatek wynajmę samolot i treść wypiszę na ciągniętym za nim
> transparencie. Następnie złamię kody bezpieczeństwa w sieci i umieszczę tą
> treść na stronach rządowych wszystkich państw świata (trenslejted,
> ofkorsa).
> Dołączę przedruk listu azem z wysyłanym wąglikiem oraz do każdej paczki z
> 8 rolkami papieru toaletowego...

Ok. Dzieki za odpowiedz. Na marginesie- nie pytalam co ZROBISZ. Pytalam
czy ktos ma _moralne prawo_ to zrobic.

> Jakby powiedział to ktoś mądry: hiperbolizujesz.

Owszem. Dostosowuje sie stylem do rozmówcy ;)

> Tak się uniosłaś i samo poszło czy umyślnie demonizujesz ten fakt, żeby
> każda przyzwoita istota się wzdrygnęła na myśl 'Boże, mój list na
> mieście!' ???? :)

Ja sie nie unosze. Ale owszem - demonizuje ( patrz poprzedni akapit ).

> I to rozumiem, masz prawo.

Szczerze? Fakt, ze w ogóle _musialam_ cos takiego ( IMHO rzecz oczywista
) w stosunku do rozmówcy zaznaczac bardzo mu w moich oczach odbiera
klase. To stwierdzenie- nie straszenie.

> Co innego jednak chyba też cytować czyjeś poglądy - a co innego
> traumatyczne zwierzenia lub wątki z osobistych rozmów, nie sądzisz? :)

Nie. Co innego _cytowac_ i rozpowszechniac prywatne poglady rozmówcy a
co innego pisac ogólnie o zjawisku. I niewazne, ze nie podaje sie
prywatnych personaliow rozmówcy.

> Podam tego przykład:
> Trudno, żebyś np. pisząc mi np. "faceci to stado onanizujących się
> orangutanów" miała do mnie pretensje, gdy to zacytuję i dodam, że napisała
> to do mnie ostatnio znajoma (+ jakiś komentarz typu: Hm, oszczędzali na
> żyletkach i kobietach). Czujesz, że Twoje zaufanie zostało nadszarpnięte,
> czujesz się zaszczuta czy osmieszona, uważasz, że ktoś się wygłupił?? :]

Przyklad bardziej adekwatny: gdy ktos powtarza prywatne fragmenty
rozmowy _cytujac je_ w wiekszym gronie w którym znajduje sie jego
rozmówczyni i wszyscy o tym wiedza.

> Sorry, dla mnie to wyolbrzymianie problemu, żeby być przesadnie fair, jak
> z tymi kawałami nie na poziomie :]

Nie. To bycie fair i szacunek w stosunku do rozmówcy. Takie dziwne?

> Nie 'lekce sobie ważę' zaufania - ocena KAŻDORAZOWO zależy od
> indywidualnego przypadku - samej treści, rozmówcy i moich pobudek, dla
> których to robię.

To znaczy, ze jednak lekcewazysz. Lekcewazysz jego zaufanie, jego prawo
do prywatnosci. Twoj rozmówca decydujac sie na rozmowe z Toba a nie na
polu publicznym zaklada, ze uszanujesz te prywatnosc. To normalne
zalozenia w stosunku do drogi komunikacji jaka obral.

> Tutaj nie było to nic intymnego, rozmówca nie jest przyjacielem cytującego
> ani pobudki też nie były najniższe (nie napisał kto, nie zacytował całego
> maila) :]

Aha. Czy mam rozumiec, ze rozmow z przyjaciolmi nie wolno cytowac,
rozmowy z obcymi juz mozna? Jesli miales co innego na mysli- sprecyzuj.

> Ktoś chciał przygnieść Grześka argumentacją, powagą, itp - to Grześ
> zacytował fragmenty ideologicznego maila (a nie osobistego: "zgwałcił mnie
> facet i Was nienawidzę") i odniósł się częściowo do treści na grupie
> oznajmiając, że nie chce więcej Jacher-feministek na swojej poczcie, bo go
> to bawi. Co w tym złego?

Fakt, ze zacytowal fragmenty _prywatnego listu_ aby to oznajmic. Mogl to
oznajmic bez cytowania. Mogl odpowiedziec prywatnie danej osobie. Mogl
zignorowac list.
Jesli mój rozmowca zdecydowal sie napisac do mnie prywatnie -szanuje to.
Ty jak rozumiem nie widzisz takiej potrzeby.
pzdr
agi

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
08.04 agi ( fghfgh )
08.04 Grzegorz Janoszka
08.04 agi ( fghfgh )
08.04 Oleńka
08.04 Ewa Ressel
08.04 agi ( fghfgh )
08.04 Grzegorz Janoszka
08.04 agi ( fghfgh )
08.04 Grzegorz Janoszka
08.04 Oleńka
08.04 Oleńka
08.04 Grzegorz Janoszka
08.04 agi ( fghfgh )
08.04 Grzegorz Janoszka
08.04 Jojo
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6