Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Fałsz a Niewiedza

Grupy

Szukaj w grupach

 

Fałsz a Niewiedza

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 54


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2010-07-01 16:40:15

Temat: Re: Fałsz a Niewiedza
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Odmieniony Druch pisze:
>
> "Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
> news:i02pqk$96t$1@news.dialog.net.pl...
>
>> Skoro wzięła się za wyjaśnienie Tajemnicy życia i wszechświata,
>
> Ale wedlug nauki - we wszechswiecie nie ma zadnej tajemnicy -
> to zbiór atomów - ktore sie popychają.
> Udowodnij mi ze tam jest jakas tajemnica? Wedlug nauki - nie ma.

Dobrze, że nauka o tym nie wie, załamałaby sie i przestała poszukiwać :-)

> "Niezbednik inteligenta" - hehehe - brzmi ironicznie

Uwielbiam Cię Duchu, bo jesteś takim chodzącym potwierdzeniem tego co
piszę... Ja napiszę, że np. dla ludzi wierzących charakterystyczny jest
jest lekceważący stosunek do nauki i inteligencji, po czym Duch
srrrru... potwierdza :-)

> A powazniej - ja naprawde dokladnie wiem jaki jest Twoj swiatopogląd -
> przerabiałem to kiedyś.

Przenikliwość twa nie ma granic :-)

> Tego typu swiatopoglad - jest pozornie naukowy - a w rzeczywisci mocno
> nacechowany ocenianiem (oczywiscie zaprzeczysz)

A co. Oczywiście zaprzeczam :-)

> i dosc hermetyczny na argumenty (vide nasze dyskusje o wolnej woli i
> memach-patelniach).

On jest hermetyczny na banialuki, to nie to samo co hermetyczność na
argumenty...

Zapodasz jakiś argument, pogadamy :-)

> Hermetyczny jak Dawkins ze swoją wiarą w "walczace memy" czy "samolubne
> geny".

> Tezy wziete z kosmosu - jak "samolubne geny" czy "samolubne patelnie",
> w ktorych istnienie jeszcze niedawno wierzyłeś, dopuki Ci nie
wyjaśniłem :)))

Duchu, co ja bym bez Ciebie zrobił?
Jeszcze parę razy powtórzysz, że wierzyłem i faktycznie uwierzę :-)

Muszę przyznać, że zaimponowałeś mi uporem i konsekwencją. Zgodnie z
goebelsowskim z twierdzeniem jeśli coś będziesz powtarzał wystarczająco
często, to ludzie w to uwierzą. Jak pisałem: jeszcze parę razy
powtórzysz, że wierzyłem w samolubne patelnie, a nie że próbowałem Cię
przekonać że do czegoś wręcz przeciwnego i nawet mnie przekonasz :-)

Nie wspomnę już o przejęciu bon motu "samolubna patelnia", który w moim
zamierzeniu miał Ci właśnie w ironiczny sposób pokazać czym jest
metafora i przenośnia, a ty go fantastycznie przejąłeś do swoich celów.
Szapoba :-)


> Gdy zapytałem Cie o istnienie wolnej woli i pokazałem zagadnienie -
> nie wiedziałeś co powiedziec.

Drogi Duchu, ile razy powtórzysz, tyle razy zdementuję i odeślę
ciekawych do rzeczonej dyskusji. Otrzymałeś odpowiedź, ale że kompletnie
nie pasuje do twojego poglądu, uciekasz w wybieg "nie wiedziałeś co
powiedzieć" :-)

> Jak wiec mozesz mówić ze te "poradniki inteligenta" cokolwiek Tobie
> wyjaśniają? Poza tym, ze nalezysz do jakiegos "elitarnego grona"?

Mój drogi Duchu, wyjaśniają bardzo dużo, dają przegląd tematu oraz
PODSTAWY do jakiejkolwiek dyskusji.

Duchu - zapoznanie się ze zdaniem innych i uczenie się od nich nie jest
bynajmniej czymś wstydliwym, ani przynoszącym ujmy. Ja wiem, że
najlepiej Ci się czyta i rozumie samego siebie, i nikt tak jak ty sam
nie doceni tego co napisałeś :-), ale czytanie innych jest wyrazem
pewnego rodzaju pokory wobec wiedzy i doświadczenia innych i chroni
Wielki Duchu przed megalomanią :-)

> "Bo uważają, że świat nie staje się ani trochę brzydszy, gorszy, czy bez
> sensu jeśli tylko zabraknie Tajemnicy, a wręcz przeciwnie - dopiero
> teraz ujawnia on swe prawdziwe piękno i majestat."
>
> - znowu wprowadzasz "linie sporu" ktora nie istnieje! :)

Ależ istnieje, istnieje :-)

> Czy ja chce bronić tajemnicy?
> Kto uwaza ze bez tej (rzekomej) tajemnicy swiat jest ciekawszy lub nie?
> To sa jakies dogmaty tego srodowiska rzekomych inteligentów
> ktore starasz sie reprezentowac.


> -----
> Pisałeś też do mnie "po co Ci potrzebne <cos nadnaturalnego>?"
> to napisalem - potrzebna mi wolna wola, i nie mi tylko Tobie,
> bo bez wolnej woli w ktora wierzysz, nie jestes w stanie stawiac twierdzeń.
> I uwazasz ze myslisz.
> - i z tą obserwacja spotkałeś się po raz pierwszy!
> Mimo czytania "poradników inteligenta".

Jak już Ci Wielki Duchu pisałem, zdecydowanie Się przeceniasz.
Powiedziałbym, że jesteś w temacie mocno przeciętny i się raczej niczym
nie wyróżniasz... Ale to może być właśnie wynik pewnego rodzaju braku
obeznania w temacie. Nie ma się później co dziwić, że jesteś taki dumny
z siebie, że wpadłeś przez otwarte drzwi :-)

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2010-07-01 16:55:37

Temat: Re: Fałsz a Niewiedza
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Odmieniony Druch pisze:
> "Odmieniony Druch" <e...@n...com> wrote in message
> news:i0fb91$mos$3@news.dialog.net.pl...
>
> Niepotrzebnie sie rozpisalem.

Eeeee tam, po co ta fałszywa skromoność

> Mowiac prosto: skoro "naukowcy odkryli" ze brak Wolnej Woli,
> to jak wplywa to na przedefiniowanie pewnych pojec.
> Jakich konkretnie pojęc?
> Czy to znaczy ze swiat jest bez sensu?
> Albo ze jest gorszy, bez wolnej woli?
> Inny? Ale jaki?

Duchu z Tobą jak ze ścianą :-)
Piszesz:
-----------------------

"...Dlatego może mamy coraz więcej naukowców którzy
korzystając z nauki prowadzą batalie światopoglądowe?
O tu znowu pytanie - jak to si ma do szczęścia?
Czy przekonanie ludzkości że np. "miłość to chemia",
albo że "mem walczy o przetrwanie".
Po pierwsze czy to prawda?
Po drugie - czy to ma pozytywny sens?
I czy to przejaw inteligencji?
A może raczej naukowego zadufania?..."

Dostajesz odpowiedź i to bardzo konkretną:
------------------------------------------

"Zajrzyj do ostatniego wydania "Niezbędnika inteligenta: Czego szuka
nauka", który akurat w całości poświęcony jest powyższym pytaniom.
Znajdziesz tam bardzo szeroki przegląd poglądów na te sprawy w formie
wywiadów z naukowcami, w tym także z wierzącymi naukowcami, a nawet
księdzem naukowcem"

Po czym piszesz(zakładam, że nawet nie zajrzałeś, bo po co? Prawda? Sam
wiesz wszystko najlepiej :-) :
------------------------------------------

"Poradnik inteligenta? hehehee, brzmi ironicznie, co naukowcy mogą
wiedzieć o tym o co pytam? Więc pytam: skoro "naukowcy odkryli" ze brak
Wolnej Woli, to jak wplywa to na przedefiniowanie pewnych pojec.
Jakich konkretnie pojęc? Czy to znaczy ze swiat jest bez sensu?
Albo ze jest gorszy, bez wolnej woli? Inny? Ale jaki?"


Duchu, czy z Tobą jest coś nie tak? :-)

Stalker





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2010-07-01 17:34:01

Temat: Re: Fałsz a Niewiedza
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Stalker pisze:

>> Gdy zapytałem Cie o istnienie wolnej woli i pokazałem zagadnienie -
>> nie wiedziałeś co powiedziec.
>
> Drogi Duchu, ile razy powtórzysz, tyle razy zdementuję i odeślę
> ciekawych do rzeczonej dyskusji. Otrzymałeś odpowiedź, ale że kompletnie
> nie pasuje do twojego poglądu, uciekasz w wybieg "nie wiedziałeś co
> powiedzieć" :-)

Tak BTW do dyskusji o wolnej woli. Zajrzałem sobie jeszcze raz do niej i
nasunęło mi się kilka uwag ogólnych do paru spraw, które pojawiają się
często w podobnych dyskusjach i IMO są często powodem kompletnego chaosu
i niezrozumienia się w kwestii.

Po pierwsze,
--------------------------------------------------
najczęściej brak jest wspólnego "aparatu poznawczego", co skutkuje
później sytuacją "ja o chlebie, ty o niebie"

IMO, w kwestii wolnej woli zadawane są najczęściej trzy pytania:

1. Co to jest wolna wola?
2. Jak działa wolna wola?
3. Do czego służy wolna wola?

Jeśli się im dobrze przyjrzeć, to ładnie korespondują one z podziałem
nastawień poznawczych Dennetta, zgodnie z kolejnością: fizykalnym,
konstrukcyjnym i intencjonalnym. Każde z tych pytań wymaga właściwego mu
typu odpowiedzi.... A często jest to mieszane i większości można
sprowadzić to do stwierdzenia: "To jest poprawna odpowiedź nie na to
pytanie" :-)

Na pytanie "co to jest młotek?", czyli "fizykalne" (jak jest zbudowany)
nie można odpowiedzieć: "młotek to jest coś co służy do wbijania
gwoździ" :-)

No i bardzo ciężko o zrozumienie pomiędzy osobami o różnych
nastawieniach poznawczych, czego Duchu jesteś najlepszym przykładem, ze
swoim sztandarowym stwierdzeniem:

"Nie muszę wiedzieć CO to jest wolna wola, ani JAK działa, żeby wiedzieć
DO CZEGO służy"

Pytaniem jakby nadrzędnym do trzech wymienionych jest najczęściej:

4. Czy ISTNIEJE wolna wola?

(I moim zdaniem Duchu istnieje coś takiego jak wolna wola, co wyraźnie
Ci napisałem, tylko że zupełnie inaczej sobie odpowiadam na pozostałe
pytania - ale rozumiem, że dla Ciebie może być to niezrozumiałe, bo
jesteś przyzwyczajony do pewnego konserwatyzmu myślowego: Jeśli coś ma
nie tylko trzonek i bijak, ale też kokardkę na trzonku i można tym
wbijać nie tylko gwoździe, ale też wyciągać pinezki, to to nie jest
młotek :-)

Po drugie
-----------------------------------
Bardzo często w związku z pytaniem pierwszym pojawia sie kompletne
zamieszanie powstałe w wyniku istnienia czegoś, co się nazywa chyba
kategoriami ontologicznymi". W największym uproszczeniu istnieją trzy
podstawowe kategorie:

1. rzeczy
2. zdarzenia
3. procesy

Każda z tych kategorii wymaga właściwego dla niej opisu i posługiwania
się właściwymi "narzędziami poznania". A pomylenie tego skutkuje później
dyskusja w stylu: "Z czego składa się wbijanie gwoździ? Z młotka,
gwoździa i ściany" :-)

Jak mawiał nieodżałowany Stanisław Lem opisując świadomość jako proces:
"...jest jak wiatr, o którym można powiedzieć, iż wieje, ale nie ma
sensu pytać, gdzie jest wiatr, kiedy nie wieje..." :-)

Po trzecie
------------------------------------
I na razie ostatnie - nie pomagają w dyskusji absolutnie:

1. Jednoznaczne rozumienie pojęcie (jak u Ducha - wszystko ma dokładnie
takie samo znaczenie - i niesie te same skutki - bez względu na
kontekst). Przykładem w dyskusji na temat wolnej woli byłoby rozumienie
i wyciąganie wniosków z pojęcia "determinizm"

2. Doda* ktoś coś jeszcze? :-)

Stalker

* nie ta Doda :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2010-07-02 05:45:02

Temat: Re: Fałsz a Niewiedza
Od: Robakks <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

"Maciej Woźniak" <m...@w...pl>
news:i0hdl0$6u6$1@inews.gazeta.pl...
> "Robakks" <r...@g...com>
> news:ca8aa4a7-ad55-4c2f-b579-f0d169bb22d3@q12g2000yq
j.googlegroups.com...

>> Mój stosunek do powyższego jest następujący:
>> nie wierzę w celowe stworzenie Świata, ale uznaję, że jest to możliwe,
>> bowiem ja także dzięki wolnej woli mogę przekształcać materię
>> według własnego zamysłu w ograniczonym lokalnie obszarze.
>> Moja świadomość to także deus, a czyn poprzedza zamysł.

> Większości Twoich czynów nie poprzedza zamysł.

Skąd to możesz wiedzieć?

> A w przypadku Boga świadomość byłaby bez sensu.

Z Twojego punktu wyobrażenia - prawda?

> Świadomość nabiera sensu przy działaniu w grupie, służy bowiem
> głównie do wymiany informacji.

Zabierasz Robinsonowi na bezludnej wyspie prawo do bycia
świadomym, że JEST rozbitkiem - samotnym na bezludnej wyspie.
Co chcesz przez to osiągnąć? :-)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2010-07-02 06:18:23

Temat: Re: Fałsz a Niewiedza
Od: Robakks <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

"Sender" <l...@n...piotrek>
news:i0i195$api$1@news.onet.pl...
> Robakks pisze:
>> On 30 Cze, 14:27, "Odmieniony Druch" <e...@n...com> wrote:
>>> "Odmieniony Druch" <e...@n...com>
>>> news:i0fb91$mos$3@news.dialog.net.pl...

>>> Niepotrzebnie sie rozpisalem.
>>>
>>> Mowiac prosto: skoro "naukowcy odkryli" ze brak Wolnej Woli,
>>> to jak wplywa to na przedefiniowanie pewnych pojec.
>>> Jakich konkretnie pojęc?
>>> Czy to znaczy ze swiat jest bez sensu?
>>> Albo ze jest gorszy, bez wolnej woli?
>>> Inny? Ale jaki?
>>>
>>> Pozdrawiam,
>>> Druch

>> Moim zdaniem Szanowny Druchu to jest tak:
>> Pięcioksiąg (Tora) spisany przez żydowskiego mędrca patriarchę
>> o imieniu Mojżesz i modyfikowany tradycją ustną - współcześnie
>> rozpoczyna się od słów:
>> "in principio creavit Deus caelum et terram"
>> co po polsku znaczy mniej więcej:
>> "na początku Duch stwarza niebo i ziemię"
>> i tekst ten jest tytułem rozdziału, bowiem w dalszych zdaniach autor
>> wyjaśnia szczegółowo w jaki sposób Duch dokonuje aktu tworzenia:
>> wypowiada SŁOWO, a słowo się ucieleśnia - niech się stanie.
>> . . .
>> Pomiędzy rozumowym, a religijnym podejściem do tego wersetu
>> jest kilka znaczących różnic:
>> 1. Jeśli Duch (Bóg) stworzył niebo i ziemię, to co to JEST
>> niebo i ziemia?
>> Ludzie prostolinijni i szczerzy odpowiadają:
>> "niebo mam nad głową, a ziemię pod stopami";
>> natomiast obłudnicy, fałszywcy, oszołomowie, despoci, religianci,
>> alefici, dwulicowcy, fanatycy, kłamcy, szaleńcy itd. odpowiadają:
>> "gówno, gówno, gówno"
>> - - -
>> Można poznać artystę poprzez jego dzieło.
>> Można poznać Boga (Stwórcę) badając niebo i ziemię, choć
>> wcale nie musi się wierzyć w celowe stworzenie, które jak najbardziej
>> jest prawdopodobne.
>> Mój stosunek do powyższego jest następujący:
>> nie wierzę w celowe stworzenie Świata, ale uznaję, że jest to możliwe,
>> bowiem ja także dzięki wolnej woli mogę przekształcać materię
>> według własnego zamysłu w ograniczonym lokalnie obszarze.
>> Moja świadomość to także deus, a czyn poprzedza zamysł.
>> Korzystając z wolnej woli mogę realizować zamysły lub zaniechać,
>> gdy ich realizacja wywołuje niesprawiedliwość. To cecha dobroci. :)
>> pozdrawiam,
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)

> Jeśli tak to rozpatrywać, to Stwórca w zasadzie ukierunkował jakąś
> część chaosu tworząc w nim niebo i ziemię i pozostałe rzeczy jako
> porządek pośród chaosu lub innej materii stanowiącej jego budulec
> (jak zwał tak zwał).
> W ten sposób wszystko co nas otacza pamięta swoją pierwotną strukturę
> dezintegrując się z czasem, natomiast człowiek jako część porządku
> ma za zadanie jego przedłużenie poprzez m.in. przekształcenie materii.
> Stąd wszystko co robimy i tworzymy jest zapoczątkowane przez Stwórcę
> i zdeterminowane przez to stworzenie, natomiast ludzkie wybory nie
> wynikają z wolnej woli, ale z przypadkowości właściwej materii pierwotnej.
> Wolna wola to w zasadzie losowość i człowiek tak naprawdę nie ma
> wpływu na ogólną ocenę swoich uczynków.
> Ludzie rodzą się albo z przewagą Abla, albo Kaina i po to była
> potrzebna ofiara na krzyżu, aby Stwórca mógł przyjąć także ofiarę
> potencjalnego Kaina, która w jego oczach była gorsza od ofiary Abla.
> S.

Cytat z Google ad post Sender:
Uwaga: Autor zabronił archiwizacji wiadomości. Zostanie ona usunięta
z grupy za 6 dni (8 Lip, 14:22).
/Cytat z Google.

Łatwo sobie wyobrazić, że Twój post został już usunięty, znika więc
Twój pogląd, że Świat jest porządkiem w chaosie,
że "pierwotna materia" była (jest?) przypadkowa,
że wszystko co nas otacza posiada pamięć tego co było,
że człowiek nie chce - ale musi,
że wolna wola jest losowością nie kontrolowaną 'prawem wyboru',
że chciwy morderca zabijający dla zysku nie jest katem, lecz ofiarą...
. . .
Skoro Twojego posta już nie ma - to nie mam na co odpisywać.
Niech więc historia kołem się toczy, a inni nie uczą się na błędach,
skoro takie jest Twoje życzenie.
Niech się stanie!
amen
I widział Robakks, że to wcale nie było dobre...
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2010-07-02 06:30:00

Temat: Re: Fałsz a Niewiedza
Od: Maciej Woźniak <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Robakks" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:fd82fd56-23d3-4b86-856f-8ad7e50fa17a@u7g2000yqm
.googlegroups.com...

>> Większości Twoich czynów nie poprzedza zamysł.

>Skąd to możesz wiedzieć?

To widać.

>> A w przypadku Boga świadomość byłaby bez sensu.

>Z Twojego punktu wyobrażenia - prawda?

Z mojego też.

>> Świadomość nabiera sensu przy działaniu w grupie, służy bowiem
>> głównie do wymiany informacji.

>Zabierasz Robinsonowi na bezludnej wyspie prawo do bycia
>świadomym, że JEST rozbitkiem - samotnym na bezludnej wyspie.

Oczywiście, że nie. Świadomy Robinson może napisać
pamiętnik przyszłym pokoleniom... jeśli ma sprzęt.
Ale jego sytuacji na wyspie to nie poprawi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2010-07-02 07:26:20

Temat: Re: Fałsz a Niewiedza
Od: Sender <l...@n...piotrek> szukaj wiadomości tego autora

Robakks pisze:

> Cytat z Google ad post Sender:
> Uwaga: Autor zabronił archiwizacji wiadomości. Zostanie ona usunięta
> z grupy za 6 dni (8 Lip, 14:22).
> /Cytat z Google.
>
> Łatwo sobie wyobrazić, że Twój post został już usunięty, znika więc
> Twój pogląd, że Świat jest porządkiem w chaosie,
> że "pierwotna materia" była (jest?) przypadkowa,
> że wszystko co nas otacza posiada pamięć tego co było,
> że człowiek nie chce - ale musi,
> że wolna wola jest losowością nie kontrolowaną 'prawem wyboru',
> że chciwy morderca zabijający dla zysku nie jest katem, lecz ofiarą...
> . . .
> Skoro Twojego posta już nie ma - to nie mam na co odpisywać.
> Niech więc historia kołem się toczy, a inni nie uczą się na błędach,
> skoro takie jest Twoje życzenie.
> Niech się stanie!
> amen
> I widział Robakks, że to wcale nie było dobre...
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)

Widzisz Robakks, każdy żyje bardziej jak może i potrafi, a niż
jak chce, dlatego rozumiem twoje stanowisko.
Gdybym to ja np. miał dziś odejść w niebyt, to nie ma takiej osoby,
z którą chciałbym się pożegnać, nie ma takiej osoby, za którą
bym tęsknił i nie ma takiej rzeczy, której bym żałował.
IMO twoje szarpanie się, żeby coś pozostawić po sobie, żeby nie
przeminąć bez pamięci jest chore, głupie i niezgodne z porządkiem
tego świata, ale nie jestem na twoim miejscu.
Jednak na bez względu na to kto byłby na czyim miejscu to nie zmieni to
faktu, że byliśmy nicością i będziemy nicością, i akceptacja tego
faktu jest chyba tylko kwestią jego zrozumienia.
S.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2010-07-02 07:57:08

Temat: Re: Fałsz a Niewiedza
Od: Robakks <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

"Sender" <l...@n...piotrek>
news:i0k4ao$bkg$1@news.onet.pl...
> Robakks pisze:

>> Cytat z Google ad post Sender:
>> Uwaga: Autor zabronił archiwizacji wiadomości. Zostanie ona usunięta
>> z grupy za 6 dni (8 Lip, 14:22).
>> /Cytat z Google.
>>
>> Łatwo sobie wyobrazić, że Twój post został już usunięty, znika więc
>> Twój pogląd, że Świat jest porządkiem w chaosie,
>> że "pierwotna materia" była (jest?) przypadkowa,
>> że wszystko co nas otacza posiada pamięć tego co było,
>> że człowiek nie chce - ale musi,
>> że wolna wola jest losowością nie kontrolowaną 'prawem wyboru',
>> że chciwy morderca zabijający dla zysku nie jest katem, lecz ofiarą...
>> . . .
>> Skoro Twojego posta już nie ma - to nie mam na co odpisywać.
>> Niech więc historia kołem się toczy, a inni nie uczą się na błędach,
>> skoro takie jest Twoje życzenie.
>> Niech się stanie!
>> amen
>> I widział Robakks, że to wcale nie było dobre...
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)

> Widzisz Robakks, każdy żyje bardziej jak może i potrafi, a niż
> jak chce, dlatego rozumiem twoje stanowisko.
> Gdybym to ja np. miał dziś odejść w niebyt, to nie ma takiej osoby,
> z którą chciałbym się pożegnać, nie ma takiej osoby, za którą
> bym tęsknił i nie ma takiej rzeczy, której bym żałował.
> IMO twoje szarpanie się, żeby coś pozostawić po sobie, żeby nie
> przeminąć bez pamięci jest chore, głupie i niezgodne z porządkiem
> tego świata, ale nie jestem na twoim miejscu.
> Jednak na bez względu na to kto byłby na czyim miejscu to nie zmieni to
> faktu, że byliśmy nicością i będziemy nicością, i akceptacja tego
> faktu jest chyba tylko kwestią jego zrozumienia.
> S.

Na wstępie napiszę Tobie Senderze, że masz prawo oceniać moje
działania jako "chore, głupie i niezgodne z porządkiem tego świata",
ale dla ścisłości wyjaśnię Ci co konkretnie obdarzyłeś tym epitetem.
W dużym uproszczeniu syntetycznym można stworzyć takie
odwzorowanie społeczeństw:
1. Ludzie, którzy wierzą, że zrobi się samo. To religianci ufający
w MOC Boga. "Niech się dzieje wola Nieba". W tej grupie jest
założyciel wątku AW-unia z Hameryki.
2. Ludzie którzy wierzą we własny pępek, wokół którego kręci się
Świat.
To alefici nastawieni na konsumpcję, a ich credo to "carpe diem"
oraz "po nas choćby potop". W tej grupie jesteś TY.
3. Ludzie, którzy wierzą w SIŁĘ ROZUMU. To PRAKTYCY.
To oni odkrywają nieznane i wykorzystują dla swoich potrzeb.
Ta grupa dzieli się na dwie podgrupy:
a/ ludzie dobrzy
b/ ludzie źli.
Ja należę do 3a i mam takie przekonanie, że dzięki coraz to nowym
odkryciom empirycznym świata fizycznego - da się nie tylko zapewnić
ludziom nieśmiertelność, ale także ożywiać osoby zmarłe.
Ludzi dobrej woli jest więcej i ten Świat nie zginie nigdy dzięki nim.
Możesz sobie z tego kpić i szydzić, a karawana i tak pójdzie dalej
choć psy szczekają. :-)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2010-07-02 18:39:26

Temat: Re: Fałsz a Niewiedza
Od: Robakks <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 28 Cze, 20:33, kszeslaf hoopqa <p...@c...prl> wrote:
> Sun, 27 Jun 2010 21:41:04 -0700, tako rzecze Robakks:

> > JEST niebo gwiaździste nad głową i ISTNIEJE obraz nieba odbijający się
> > na tafli psychiki. To COŚ -w środku- pomiędzy niebem a jego obrazem,
> > skupiające uwagę na konstelacjach, które sobie uświadamia - to podmiot
> > empiryczny, obserwator Świata, który z doznań zmysłowych domyśla się jak
> > odróżnić np. Wielki Wóz od parasola.
> > Umiłowanie mądrości nie ma charakteru miłosnego, a jest przejawem głodu
> > wiedzy, w odróżnieniu od głodu niewiedzy, o którym napisałeś, który to
> > głód niewiedzy jest domeną miłośników głupoty i szarpania się za jaja -
> > typowe dla samolubnych zwierzątek emocjonalnych. ;-)
> > Robakks
> > *°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸

> waść lubisz sobie podjeść. zapewne chodzi o dostarczenie
> umysłowi pokarmu, w celu utrzymania go w sprawności

Nie ma takiej potrzeby, by mylić głód ciała i głód ducha.
Strawę dostarcza się mózgowi, wiedzę umysłowi, a śmiech
dobrze wpływa na perystaltykę jelit.
Edward Robak* z Nowej Huty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2010-07-02 18:51:20

Temat: Re: Fałsz a Niewiedza
Od: kszeslaf hoopqa <p...@c...prl> szukaj wiadomości tego autora

Fri, 02 Jul 2010 11:39:26 -0700, tako rzecze Robakks:

>> > JEST niebo gwiaździste nad głową i ISTNIEJE obraz nieba odbijający
>> > się na tafli psychiki. To COŚ -w środku- pomiędzy niebem a jego
>> > obrazem, skupiające uwagę na konstelacjach, które sobie uświadamia -
>> > to podmiot empiryczny, obserwator Świata, który z doznań zmysłowych
>> > domyśla się jak odróżnić np. Wielki Wóz od parasola. Umiłowanie
>> > mądrości nie ma charakteru miłosnego, a jest przejawem głodu wiedzy,
>> > w odróżnieniu od głodu niewiedzy, o którym napisałeś, który to głód
>> > niewiedzy jest domeną miłośników głupoty i szarpania się za jaja -
>> > typowe dla samolubnych zwierzątek emocjonalnych. ;-)
>> > Robakks
>> > *°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>
>> waść lubisz sobie podjeść. zapewne chodzi o dostarczenie umysłowi
>> pokarmu, w celu utrzymania go w sprawności
>
> Nie ma takiej potrzeby, by mylić głód ciała i głód ducha. Strawę
> dostarcza się mózgowi, wiedzę umysłowi, a śmiech dobrze wpływa na
> perystaltykę jelit. Edward Robak* z Nowej Huty

ano, miałem rzecz jasna na myśli strawę tzw duchową

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czterej jezdzcy
naści przemo
Jeszcze nowszy, jeszcze lepszy,czy u was też tak wieje?
Live Girls, Web Cams, Video Gallery, Photo Gallery
Nieuleczalni ;)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »