Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Fasolka szparagowa...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Fasolka szparagowa...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 21


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2012-07-22 09:17:55

Temat: Re: Fasolka szparagowa...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 22 Jul 2012 00:39:43 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):

> Wolę sprawdzone przepisy lub sposoby.

Zacytowałam Ci MÓJ (i babek i prababek) sprawdzony przepis i sposób, który
jest dziś także w necie - bo jest to od dziesiecioleci jedyny prawidłowy
sposób konserwowania białka. A Ty sobie szukaj innego, jeśli oczywiście nie
bopisz się ryzykowac zatrucia jadem kiełbasianym.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2012-07-22 09:44:48

Temat: Re: Fasolka szparagowa...
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-07-20 15:32, Ikselka pisze:

> Pierwsza pasteryzacja daje nam trwałość produktu do 1 miesiąca, przy
> konieczności przechowywania w temperaturze poniżej 10oC, druga przedłuża
> nam trwałość do 6 miesięcy, nadal w niskich temperaturach, a trzecia 6
> miesięcy nawet bez chłodzenia."

Jeśli chodzi o przetrwalniki bakterii, to ja bym nie czekała radośnie aż
przez miesiąc, aż się rozwiną. Wystarczą 24 godziny.
http://www.bjproducts.pl/drjerzyradzi/POWTORKA_Z_KON
SERW_CZ_I.pdf

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2012-07-22 10:27:36

Temat: Re: Fasolka szparagowa...
Od: "Justyna Vicky S." <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:500bb95f$0$1221$65785112@news.neostrada.pl...
> Justyna Vicky S. wrote:
>
>> A jeśli chodzi o pasteryzacją to ogólnie laik jestem, bo zeszłoroczne
>> przetwory pasteryzowałam raz, czasowo zdecydowanie mniej niż podałaś
>> wyżej, a trwają do tej pory. Nawet znalazłam w piwnicy kompoty sprzed
>> 2 lat i mają się dobrze...
>
> Sprzed dwóch lat? Cóż to jest dwa lata.
> Gdyby nie powódź w 1997 miałbym
> znacznie starsze w piwnicy. :-)

Starsze też są, ale akurat nie kompoty i nie są w kręgu moich zainteresowań
:) Wszelkie dźemy i powidła robione przez teściową są i mają się dobrze. I
nie wiem kto je zje, bo my akurat bardzo mało takich rzeczy jadamy. Dlatego
też nie robię przetworów tego typu, bo i po co.
Pozdrawiam,

--
Justyna Vicky S.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2012-07-22 10:45:03

Temat: Re: Fasolka szparagowa...
Od: "Justyna Vicky S." <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1e9kff0lsm8t8$.1wn84rgk00dtb.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 22 Jul 2012 00:39:43 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):
>
>> Wolę sprawdzone przepisy lub sposoby.
>
> Zacytowałam Ci MÓJ (i babek i prababek) sprawdzony przepis i sposób, który
> jest dziś także w necie - bo jest to od dziesiecioleci jedyny prawidłowy
> sposób konserwowania białka. A Ty sobie szukaj innego, jeśli oczywiście
> nie
> bopisz się ryzykowac zatrucia jadem kiełbasianym.


I rozumiem, że czas pasteryzacji jest jednakowy zarówno dla mięsa, jak i
delikatniejszych warzyw?? Bo nadal mi nie odpowiedziałaś jaką konsystencję
ma ta fasolka po 3 krotnej pasteryzacji łącznie przez ponad 2h.

Może za młoda jestem, ale jakoś mi to nie pasuje. Moja mama pasteryzowała
1-2 max, bez tak długich czasów jak podałaś. I do tej pory nikt się nie
zatruł jadem kiełbasianym. A słoiki z wybrzyszonym nakrętkami, o ile się
takie zdarzały, były traktowane mocno podejrzliwie.

Pozdrawiam

--
Justyna Vicky S.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2012-07-22 11:28:35

Temat: Re: Fasolka szparagowa...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 22 Jul 2012 12:45:03 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):

> I rozumiem, że czas pasteryzacji jest jednakowy zarówno dla mięsa, jak i
> delikatniejszych warzyw??

Konkretnie: dla kukurydzy, groszku, fasoli ziarnistej, fasolki szparagowej
itp - jak najbardziej. Ponieważ są to warzywa zawierające mało kwasów, a
dużo białka, podobnie jak mięso. Czas i krotność pasteryzacji nie zależy
tu(sic!) od "delikatności", lecz od zawierania białka. Nie chcesz
pasteryzować fasolki, to ją ukiś lub zrób w occie, ale ja np nie znoszę
tego.



> Bo nadal mi nie odpowiedziałaś jaką konsystencję
> ma ta fasolka po 3 krotnej pasteryzacji łącznie przez ponad 2h.

Jest miękka, nie rozpada się. Robię ją od wielu lat. Poza tym to kwestia
odmiany - nie wszystkie odmiany nadają się do pasteryzacji. Polecam Neckar
Koenigin i inne odmiany typu Mamut. Fasolka "zwykła" może być zbyt miękka,
ale na pewno się nie rozpadnie. Bylebyś nie dawała do słoików ugotowanej -
tylko zblanszowaną.

>
> Może za młoda jestem, ale jakoś mi to nie pasuje. Moja mama pasteryzowała
> 1-2 max, bez tak długich czasów jak podałaś. I do tej pory nikt się nie
> zatruł jadem kiełbasianym. A słoiki z wybrzyszonym nakrętkami, o ile się
> takie zdarzały, były traktowane mocno podejrzliwie.

Mnie się ani razu nie zdarzył wybrzuszony słoik. I nic mnie nie przekona do
krótszej pasteryzacji albo tylko raz czy dwa. Zycie jest jedno - a "ten
jeden raz" wystarczy, aby je stracić.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2012-07-22 12:37:59

Temat: Re: Fasolka szparagowa...
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-07-22 13:28, Ikselka pisze:

> Mnie się ani razu nie zdarzył wybrzuszony słoik. I nic mnie nie przekona do
> krótszej pasteryzacji albo tylko raz czy dwa. Zycie jest jedno - a "ten
> jeden raz" wystarczy, aby je stracić.

To po co cytujesz źródło, które mówi o czasie przydatności do pożycia
jednokrotnie pasteryzowanych konserw?

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2012-07-22 12:50:06

Temat: Re: Fasolka szparagowa...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 22 Jul 2012 14:37:59 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2012-07-22 13:28, Ikselka pisze:
>
>> Mnie się ani razu nie zdarzył wybrzuszony słoik. I nic mnie nie przekona do
>> krótszej pasteryzacji albo tylko raz czy dwa. Zycie jest jedno - a "ten
>> jeden raz" wystarczy, aby je stracić.
>
> To po co cytujesz źródło, które mówi o czasie przydatności do pożycia
> jednokrotnie pasteryzowanych konserw?

Ponieważ nie wszyscy robią przetwory na wiele miesięcy, niektórzy tylko na
na tygodniowy wyjazd wakacyjny pod namiot :-]
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2012-07-22 17:24:03

Temat: Re: Fasolka szparagowa...
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-07-22 14:50, Ikselka pisze:

>>> Mnie się ani razu nie zdarzył wybrzuszony słoik. I nic mnie nie przekona do
>>> krótszej pasteryzacji albo tylko raz czy dwa. Zycie jest jedno - a "ten
>>> jeden raz" wystarczy, aby je stracić.
>>
>> To po co cytujesz źródło, które mówi o czasie przydatności do pożycia
>> jednokrotnie pasteryzowanych konserw?
>
> Ponieważ nie wszyscy robią przetwory na wiele miesięcy, niektórzy tylko na
> na tygodniowy wyjazd wakacyjny pod namiot :-]

Nie ma to jak wyjazd z gastro-atrakcjami :>

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2012-07-24 13:19:48

Temat: Re: Fasolka szparagowa...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 22 Jul 2012 19:24:03 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2012-07-22 14:50, Ikselka pisze:
>
>>>> Mnie się ani razu nie zdarzył wybrzuszony słoik. I nic mnie nie przekona do
>>>> krótszej pasteryzacji albo tylko raz czy dwa. Zycie jest jedno - a "ten
>>>> jeden raz" wystarczy, aby je stracić.
>>>
>>> To po co cytujesz źródło, które mówi o czasie przydatności do pożycia
>>> jednokrotnie pasteryzowanych konserw?
>>
>> Ponieważ nie wszyscy robią przetwory na wiele miesięcy, niektórzy tylko na
>> na tygodniowy wyjazd wakacyjny pod namiot :-]
>
> Nie ma to jak wyjazd z gastro-atrakcjami :>

Dlaczego nie? - śmieci jest wszędzie dosyć, więc niekoniecznie trzeba je
cięgiem jeść także na urlopie.
--
XL nie namiotowa, domowa, bezśmieciowa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2012-07-28 11:21:09

Temat: Re: Fasolka szparagowa...
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-07-24 15:19, Ikselka pisze:

>>>>> Mnie się ani razu nie zdarzył wybrzuszony słoik. I nic mnie nie przekona do
>>>>> krótszej pasteryzacji albo tylko raz czy dwa. Zycie jest jedno - a "ten
>>>>> jeden raz" wystarczy, aby je stracić.
>>>>
>>>> To po co cytujesz źródło, które mówi o czasie przydatności do pożycia
>>>> jednokrotnie pasteryzowanych konserw?
>>>
>>> Ponieważ nie wszyscy robią przetwory na wiele miesięcy, niektórzy tylko na
>>> na tygodniowy wyjazd wakacyjny pod namiot :-]
>>
>> Nie ma to jak wyjazd z gastro-atrakcjami :>
>
> Dlaczego nie? - śmieci jest wszędzie dosyć, więc niekoniecznie trzeba je
> cięgiem jeść także na urlopie.

Miałam na myśli atrakcje związane z radośnie mnożącymi się Clostridiami
i Bacillusami w przetworach "na tydzień":)

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Bób - z czym oprócz koperku?
PANSLAVISTO!
Kiszenie ogórków
Herbata.
Sok z owoców czeremchy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »