Data: 2010-01-18 21:09:01
Temat: Re: Faszyzm w imię Miłości
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> medea pisze:
>> Ender pisze:
>>> medea pisze:
>>>> Ender pisze:
>>>>> medea pisze:
>>>>>> Ender pisze:
>>>>>>
>>>>>>> Moja postawa ci się nie podoba, ale mnie nie potępiasz,
>>>>>>> natomiast taka sama postawa u koleżanki nie przeszkadza ci w
>>>>>>> fascynacji nią?
>>>>>>
>>>>>> (J)Endrusiu! Czy ty zdajesz sobie sprawę, ile lat przyjaźnię się z
>>>>>> osobą, o której piszę? Na pewno nie łapie się to w fazę
>>>>>> początkowej fascynacji, a raczej - w fazę miłości dojrzałej. ;)
>>>>>> Ewa
>>>>>
>>>>> Przyznam, że niechętnie,
>>>>> bo to tylko czyni ciebie jeszcze mniej poważną i rzetelną w kwestii
>>>>> twoich wartości moralnych, wg których próbowałaś mnie oceniać.
>>>>
>>>> No trudno, każdy ma swoje słabości.
>>>> Ewa
>>>
>>> cnu
>>
>> Ja jednak wolę mieć takie, którymi nie krzywdzę najbliższych.
>> Kapujesz tę drobną różnicę?
>> Ewa
>
> Owszem, zdarzyło mi się parę wpadek, choć prawdę mówiąc nie zależało mi
> na dyskrecji ani na dotychczasowych związkach,
> natomiast w moim obecnym nie zamierzam dopuścić do niczyjej krzywdy
> i choć w tej kwestii wyjdzie na to samo co u ciebie,
> to ty jednak nie dasz rady tego skapować.
Dla przypomnienia : "(...)Na pewno nie jest to znajomość, z której się
rezygnuje, zwłaszcza, że znajomość z dobrym lekarzem może być wyjątkowo
cenna. Tylko jak sprawić, żeby nie przeminęła po kilku numerach, albo
jeszcze szybciej - bez żadnego? "
Ciekawe, co poczułaby Twoja partnerka, gdyby to przeczytała?
--
Paulinka
|