Data: 2010-06-17 09:38:22
Temat: Re: Fenomen Michała Anioła.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "koleszka" <k...@o...eu> napisał w wiadomości
news:92376711-9181-4bf8-863a-43bcb6e783b1@b35g2000yq
i.googlegroups.com...
On 16 Cze, 19:01, glob <r...@g...com> wrote:
> Z parami, które żyją ze sobą przez kilkanaście, kilkadziesiąt lat,
> znajdując szczęście w przebywaniu ze sobą, dzieje się coś
> zdumiewającego. Ich wzajemne zrozumienie zdaje się pozostawiać ślady
> nawet na ich twarzach, które zaczynają się do siebie upodobniać, co
> jest widocznie wynikiem rzeźbienia ich mięśni, wyrażających przez lata
> te same emocję. Ponieważ każda emocja napina i rozluźnia ten sam,
> konkretny zasób mięśni twarzy, partnerzy, jednomyślnie uśmiechając się
> albo przybierając chmurne miny, wzmacniają odpowiadający danej emocji
> zespół. To stopniowo żłobi podobne linie i zmarszczki
Kurcze, no patrz - nie bez powodu jednak wzięło się określenie że pan
upodabnia się do swojego psa, itd.
k.
___________
To pies upodobnia się do człowieka.
Taka jest strategia przetrwania gatunku Canis.
Ich mózg rozwija się gwałtownie w okolicy 8 tygodnia życia i psy nabywają
wtedy cech otoczenia - np. swojego pana.
Czyż to nie sprytne? Zawsze mnie zachwycała prosta i skuteczna podstępność
przyrody.
MK
|