« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-05-22 18:55:31
Temat: jak to ma byc?Chcialabym wiedziec, jaki procent z nas interesuje nie tylko - ile lyzek
czego i w jakiej temperaturze piec, ale rowniez - dlaczego tak, a nie
inaczej? Kto to wymyslil, kiedy zaczeto tak robic i w jakim kraju? Czy
powinnismy dzielic sie nasza wiedza, czy zostawic ja dla siebie i swoimi
wywodami nie irytowac innych? Przyznaje, ze naleze do czesci grupowiczow
szukajacej wytchnienia w milej atmosferze grupy, w jej opowiesciach i
ciekawostkach. Ale przepisy sa takze bardzo wazne, bardzo pomocne, uwagi ze
swiata przydaja sie przy wyjazdach....
Czy sadzicie, ze na grupie powinny przewazac "suche" przepisy, czy wraz z
rozwazaniami na tematy kulinarne?
pozdrowienia
Ula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-05-22 23:45:16
Temat: Re: jak to ma byc?
"Zalewscy" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:DofW4.16178$zA1.400442@news.tpnet.pl...
> Chcialabym wiedziec, jaki procent z nas interesuje nie tylko - ile lyzek
> czego i w jakiej temperaturze piec, ale rowniez - dlaczego tak, a nie
> inaczej? Kto to wymyslil, kiedy zaczeto tak robic i w jakim kraju? Czy
> powinnismy dzielic sie nasza wiedza, czy zostawic ja dla siebie i swoimi
> wywodami nie irytowac innych? Przyznaje, ze naleze do czesci grupowiczow
> szukajacej wytchnienia w milej atmosferze grupy, w jej opowiesciach i
> ciekawostkach. Ale przepisy sa takze bardzo wazne, bardzo pomocne, uwagi
ze
> swiata przydaja sie przy wyjazdach....
> Czy sadzicie, ze na grupie powinny przewazac "suche" przepisy, czy wraz z
> rozwazaniami na tematy kulinarne?
Dopiero co sie pojawilam na grupie, wiec przede wszystkich wszystkich witam.
Uwazam, ze opowiesci kulinarne, anegdoty i ciekawe zdarzenia towarzyszace
tworzeniu lub odkrywaniu nowej potrawy sa jak najbardziej interesujace.
Mysle, ze dzieki szczypcie historii dodanej do przepisu, potrawa uzyskuje
cos na ksztalt duszy :)))
Dagmara
------------------------------------------
http://www.casema.net/~afanas
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-22 23:45:22
Temat: Re: jak to ma byc?
Zalewscy wrote:
> Chcialabym wiedziec, jaki procent z nas interesuje nie tylko - ile lyzek
> czego i w jakiej temperaturze piec, ale rowniez - dlaczego tak, a nie
> inaczej? Kto to wymyslil, kiedy zaczeto tak robic i w jakim kraju? Czy
> powinnismy dzielic sie nasza wiedza, czy zostawic ja dla siebie i swoimi
> wywodami nie irytowac innych? Przyznaje, ze naleze do czesci grupowiczow
> szukajacej wytchnienia w milej atmosferze grupy, w jej opowiesciach i
> ciekawostkach. Ale przepisy sa takze bardzo wazne, bardzo pomocne, uwagi ze
> swiata przydaja sie przy wyjazdach....
> Czy sadzicie, ze na grupie powinny przewazac "suche" przepisy, czy wraz z
> rozwazaniami na tematy kulinarne?
> pozdrowienia
> Ula
Ja bardzo lubie te opisowe listy, choc przepisy tez czesto drukuje i
wyprobowuje. Mnie bardzo ineteresuja "stare" babciowe metody, rozne ziolowe
domowe porady i lekarstwa, w ogole wlasnie "dlaczego kiedy i jak" jest dla
mnie najbardziej interesujace.
Magdalena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-23 05:12:49
Temat: Re: jak to ma byc?Zalewscy <j...@p...onet.pl> wrote:
> Chcialabym wiedziec, jaki procent z nas interesuje nie tylko - ile lyzek
> czego i w jakiej temperaturze piec, ale rowniez - dlaczego tak, a nie
> inaczej? Kto to wymyslil, kiedy zaczeto tak robic i w jakim kraju? Czy
> powinnismy dzielic sie nasza wiedza, czy zostawic ja dla siebie i swoimi
> wywodami nie irytowac innych? Przyznaje, ze naleze do czesci grupowiczow
> szukajacej wytchnienia w milej atmosferze grupy, w jej opowiesciach i
> ciekawostkach. Ale przepisy sa takze bardzo wazne, bardzo pomocne, uwagi ze
> swiata przydaja sie przy wyjazdach....
> Czy sadzicie, ze na grupie powinny przewazac "suche" przepisy, czy wraz z
> rozwazaniami na tematy kulinarne?
> pozdrowienia
> Ula
Przepisy sa wazne, ale kiedy dwoch robi to samo, to nie zawsze jest to
samo. Zeby potrawa sie udala i byla soba, nalezy rozumiec dlaczego dany
przepis jest jaki jest, a to wymaga znajomosci produktow wyjsciowych,
zasad ich przyrzadzania, tradycji kulinarnej z ktorej dany przepis
wynika. W ostatecznosci okazuje sie, ze sam przepis nie jest nawet taki
wazny. Np. przeczytawszy rozwazania Gundla o kuchni wegierskiej umiem
przrzadzic porzdny wegierski gulasz, nawet nie pamietajac przepisu, lub
nie majac ktoregos z drugorzednych skladnikow. Z drugiej strony ktos,
kto nie zna podstawowych zasad, a tylko przepis, latwo moze cos zepsuc
lub ulec pokusie zamienienia sladnikow waznych.
Wladyslaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-23 07:50:39
Temat: Re: jak to ma byc?...to w jakiej temperaturze , ile , jak dlugo i zczym to w zasadzie tylko
chemia albo jak niektorzy twierzdza alchemia :)), natomiast historia
powstawania potraw, historia i kultura krajow i kultur, w ktorych to sie
dzialo (dzieje - bo ta sztuka dalej zyje), czasem dzieje samych twocow
(czasem sa znani) to co dopelnia calosci smaku , wzbogacajac go
przedewszystkim w sferze duchowej choc nie tylko ...
mam nadzieje ze wiecej nas jest "smakoszy" (nie mylic z zarlokami), jak
nazwal to znany ze smakoszostwa tworca i znawca potraw B.S) , niz "chemikow"
pzdrawiam
Markus
Zalewscy wrote in message ...
>Chcialabym wiedziec, jaki procent z nas interesuje nie tylko - ile lyzek
>czego i w jakiej temperaturze piec, ale rowniez - dlaczego tak, a nie
>inaczej? Kto to wymyslil, kiedy zaczeto tak robic i w jakim kraju? Czy
>powinnismy dzielic sie nasza wiedza, czy zostawic ja dla siebie i swoimi
>wywodami nie irytowac innych? Przyznaje, ze naleze do czesci grupowiczow
>szukajacej wytchnienia w milej atmosferze grupy, w jej opowiesciach i
>ciekawostkach. Ale przepisy sa takze bardzo wazne, bardzo pomocne, uwagi ze
>swiata przydaja sie przy wyjazdach....
>Czy sadzicie, ze na grupie powinny przewazac "suche" przepisy, czy wraz z
>rozwazaniami na tematy kulinarne?
>pozdrowienia
>Ula
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-23 10:38:30
Temat: Re: jak to ma byc?Użytkownik Zalewscy <j...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:DofW4.16178$z...@n...tpnet.pl...
> Czy sadzicie, ze na grupie powinny przewazac "suche" przepisy, czy wraz z
> rozwazaniami na tematy kulinarne?
Ujme to tak: czy na obiad lepiej podac kawal miecha prosto z patelni, ktory
goscie pozra parskajac i chrzakajac? Czy lepiej polozyc go na talerzu z
ladnej porcelany, polac sosikiem, przybrac warzywkami i zabawiac sie przy
stole ciekawa rozmowa?
Jader :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-23 17:30:38
Temat: Re: jak to ma byc?
Jader wrote:
> Użytkownik Zalewscy <j...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:DofW4.16178$z...@n...tpnet.pl...
> > Czy sadzicie, ze na grupie powinny przewazac "suche" przepisy, czy wraz z
> > rozwazaniami na tematy kulinarne?
>
> Ujme to tak: czy na obiad lepiej podac kawal miecha prosto z patelni, ktory
> goscie pozra parskajac i chrzakajac? Czy lepiej polozyc go na talerzu z
> ladnej porcelany, polac sosikiem, przybrac warzywkami i zabawiac sie przy
> stole ciekawa rozmowa?
>
> Jader :)
Przychodzi mi na mysl ten film "Kucharz, jego zona, jek kochanek" czy cos
takiego, w ktorym sztuka podawania byla dosc wyrafinowana :)
Ale najbardziej podobalo mi sie to, ze jej suknia zmieniala kolor zaleznie od
pomieszczenia, przez ktore przechodzila.
Magdalena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-24 14:14:50
Temat: Re: jak to ma byc?
Wladyslaw Los napisał(a) w wiadomości:
<1eb2ol2.rh6gkk1dw0pgcN%wlos@tele.com.pl>...
>Zalewscy <j...@p...onet.pl> wrote:
>
>> Chcialabym wiedziec, jaki procent z nas interesuje nie tylko - ile
lyzek
>> czego i w jakiej temperaturze piec, ale rowniez - dlaczego tak, a
nie
>> inaczej?
/ciach/
>> pozdrowienia
>> Ula
>
>Przepisy sa wazne, ale kiedy dwoch robi to samo, to nie zawsze jest
to
>samo.
/ciach/
>
>Wladyslaw
Witajcie.
No i znowu musze sie zgodzic. Niech bedzie Wladyslaw pozdrowiony... Po
prostu swieta racja. Kazdy z nas mial zapewne te doswiadczenia, ze
przekazane przez niego przepisy komus znajomemu zaowocowaly potrawa
zgola niepodobna do pierwowzoru.
Re. tematu, jestem oczywiscie calkowicie "za". Szkoda tylko, że w
całej masie książek kucharskich na palcach jednej ręki można policzyć
te, które są pod tym kątem jako-tako wartościowe. Ostatnio kupiłem
tłumaczenie z francuskiego traktujace o kuchni, chemii i tzw.
sposobach. Całkiem niezłe, ale wybaczcie nie pamiętam autora.
(Władysław na pewno posiada.)
A co do sposobów podania, nakryć etc. to do dziś pamiętam (WSW -
Wielca Szanowni Grupowicze z dłuższą historią zapewne też) propozycję
zaaranżowania kolacji "by MagdalenaB". Prawdziwie zapierało dech w
piersiach. -- SZAPO_BA ;-)
pzdr.
Mariusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-24 17:41:08
Temat: Re: jak to ma byc?>No i znowu musze sie zgodzic. Niech bedzie Wladyslaw pozdrowiony... Po
>prostu swieta racja.
torche off topic, ale nawiazujac do niedawnego postu o nieomylnosci papieza i
Wladyslawa, czy nie powinno byc:
"niech bedzie Wladyslaw pochwalony?"
P.S.
Nie moglam sie powtrzymac :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-24 17:52:40
Temat: Re: jak to ma byc?In article <2...@n...aol.com>,
e...@a...com (Evajp) wrote:
>>No i znowu musze sie zgodzic. Niech bedzie Wladyslaw
pozdrowiony... Po
>>prostu swieta racja.
>
>torche off topic, ale nawiazujac do niedawnego postu o
nieomylnosci papieza i
>Wladyslawa, czy nie powinno byc:
>"niech bedzie Wladyslaw pochwalony?"
>
>P.S.
>Nie moglam sie powtrzymac :)
>
>
>
To juz chyba bylo... gdzies pod koniec lat 60...;-)
Art.
* Sent from RemarQ http://www.remarq.com The Internet's Discussion Network *
The fastest and easiest way to search and participate in Usenet - Free!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |