Data: 2002-02-25 09:19:03
Temat: Re: Firanka?
Od: "Wkn" <w...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Ralf Biermann <r...@h...com> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:a5bf29$246$00$...@n...t-online.com...
> Najlepiej robic z malych kawalkow np w ksztalcie kwiatka, ktore pozniej
> "doszdelkowuje" sie jeden do rugiego. Sprawa jest o tyle latwiejsza, ze
nie
> trzeba nosic ze soba kilogramow juz zrobonego dziela. Ja wten sposob
robilam
> obrusy.
no jest to jakies rozwiazanie, pod warunkiem, ze sie podoba. Ja bardzo lubie
serwety i obrusy z kwadratów i kwiatów, ale firanki juz mi sie tak nie
podobaja. Wole w calosci albo z pasów. I nie jest to chyba taki problem
nosic ze soba zwaly uszydelkowanej firany, potem toto lezy na kolanach albo
obok i tak mocno nie przeszkadza :-))) Zreszta co ja sie tu bede madrzyc,
nigdy nie szydelkowalam firany giganta do salonu :-))
Wknpim
|