Data: 2008-01-27 06:13:14
Temat: Re: Firma wykonująca protezy
Od: interpio <i...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 26 Sty, 18:47, Kasi i Przemek
> Jezeli Legnica Ci pasuje to pogadaj z Mirkiem Kwiatkiem z Zakladu Uslug
> Ortopedycnych p. Łapki. Tu masz namiary:www.zuort.pl
>
> Nie polecam firmy ORTO z ul. Rusznikarskiej w Krakowie. Przez kilka
> miesiecy nie potrafili wykonac mi dobrego leja.
>
> Majac karte z NFZtu mozesz realizowac ja gdzie chcesz, ja robilem proteze w
> Tarnowskich Gorach w SOLu.
>
Wielkie dzięki, myślałem o Legnicy lub o kierunkach tj. Opole lub w
Katowice.
Tylko nie wiem czy dojadę tam pociągiem, bo w ubiegły czwartek,
jechałem pociągiem do wrocławskiego NFZtu i po raz kolejny
miałem kłopoty z dostaniem się wózkiem do pociągu.
Kierownik pociągu poproszony przeze mnie o pomoc - "olał mnie",
poszedł sobie w przysłowiowe " w pizdu", z daleka przyglądał się jak
mi w dostaniu się do pociągu pomagają młodzi ludzie i oleśnicka
policja :)
Wracając do protez.
Po krótkim czekaniu i po zawracaniu "przysłowiowej gitary
duperelami" ortopedzie (pozdrawiam Dr Cezarego Bogdę) po godzinach
pracy, dostałem kartę zaopatrzenia ortopedycznego na naprawę protez.
Pojechałem z tymi zleceniem do NFZtu i tam kompletne zaskoczenie.
Odmówiono mi potwierdzenia wniosku na naprawę protez, bo w/g
informacji zawartych w komputerze w NFZecie - protezy otrzymałem ponad
3 lata temu pod koniec 2004 roku i w/g przepisów (nie wiem jakich)
naprawa mi się nie należy.
Ktoś z firmy ortopedycznej, faktyczną
datę wydania sprzętu ortopedycznego sfałszował bo protezy odebrałem w
czerwcu 2005 r. a nie pod koniec 2004 r.
Pracownica NFZtu, powiedziała mi, że mogę starać się o nowe
protezy, po uprzednim odwiedzeniu lekarza POZ i ortopedy / chirurga.
Z wnioskiem na nowe protezy to znów na ich wykonanie będę czekał kilka
miesięcy a w dniu ich odebrania:
rozlecą się, tak jak to miałem ostatnio z protezami z poświęckiej.
W TV - ostatnio w TVNie pokazują niepełnosprawnych sportowców
biegaczy, na super hiper protezach ale nie wspomną ile takie protezki
kosztują a na jakie protezy może
zwykły inwalida pozwolić w ramach dofinansowania z NFZ.
Gdyby nie to, że lubię majsterkować
i większość napraw protez wykonuję sam, jak umię i potrafię, nie
wydostałbym po schodach z I piętra.
Dla mnie największym problemem jest to, że nie mam dostępu do części
ortopedycznych i materiałów ortopedycznych (tj. stopy, szyny, skóra)
i to mnie uzależnia od "fachowców" z firm ortopedycznych.
Pozdrawiam Piotr Grela (interpio)
|