Data: 2014-07-02 13:55:08
Temat: Re: Fluor : ile?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 2 Jul 2014 09:13:52 +0200, Stokrotka napisał(a):
>>> Więc ile maksymalnie?
>>
>> A jakie to ma znaczenie, skoro nie masz na to wpływu .....
>
> Ależ MAM.
> To samo pytanie: ile maksymalnie? można postawić inaczej:
>
> Ile szklanek wody z kranu należy dolać do zupy i innyh potraw (bez herbaty-
> do herbaty zalecają nisko.zmineralizowaną) na dobę na osobę, by dstarczyć
> organizmowi odpowiednią ilość fluoru?
>
> Pytanie to wynika stąd, że woda gruntowa lub kranowa jest zwykle bogatym
> źrudłem fuoru, a filtrowana jest go racej pozbawiona.
>
> Więc ile: 1/4 szklanki? Całą szklankę?
Pytanie Twoje jest bez sensu i powtarzam, że nie masz wpływu na cokolwiek -
nie każdy człowiek tak samo przyswaja różne skladniki, więc jednemu
wystarczy minimalna ilość w produktach, żeby miał nadmiar, a inny może pić
fluoryzowaną wodę i używać innych rzeczy równoczesnie i długo nic mu nie
będzie. Poza tym przeczytaj uważnie artykuł - fluor jest już w tak wielu
produktach spożywczych i kosmetycznych (prócz wody), że jedynym sposobem
byłoby ich nieużywanie. A to nie jest możliwe, bo jak np dostaniesz fluor w
koniecznym leku jako "bonus", to nie masz wyjścia.
Więc kupuj niefluoryzowane pasty do zębów i patrz na skład produktów
spożywczych, no nie ma innego sposobu. Fluoru Ci na pewno nie braknie,
można się tylko PRÓBOWAĆ bronić przed nadmiarem pochodzącym z powszechności
kanałów jego dostarczania.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
|