Data: 2003-04-11 08:39:45
Temat: Re: Forum o grupie +
Od: "Kis Smis" <k...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
k...@p...onet.pl napisał(a):
> Czy to forum nie zaczyna się trochę robić Kółkiem Wzajemnej Adoracji i
> Plonkowania (KWAP)? Co nie zajrzę, to jakas ankieta dotycząca _nas_,
> tłumaczenie, dlaczego ktoś odchodzi i przez kogo, kto kogo kiedy
> splonkował/obraził/zachwycił się, kto w którym poście coś o kimś napisał?
> To ja już wolę, żeby były porady miłosne :(
Mam wrazenie ze grupa znacząco sie zintrowertyzowała, to znaczy coraz
bardziej koncentruje się na sobie. Miałem kilka miesiecy przerwy i widzę
istotną różnicę.
Introwertyzacja grupy premiuje stałych bywalców i może odrzucać kogoś, kogo
interesuje psychologia a nie tylko psychologia tej grupy.
Premiuje tych którzy duzo piszą a niekoniecznie tych którzy maja cos do
powiedzenia. Ci którzy pisza duzo postów sa identyfikowalni. Pozostałych nie
da sie odróznić. A wiec nawet jesli reaguje sie na ich posty to ta reakcja
jest bardziej płaska gdyz nie kojarzymy innych ich wypowiedzi.
Nowi uczestnicy grupy obserwują zjawisko nagradzania bywalców i reagują próbą
nasladowania bywalców płodnością. Wymyślają nowe watki na siłę. Odpowiadaja
na wątki nawet jeśli nie mają nic sensownego do powiedzenia. Z czasem
obserwują ze bywalcy nie ragują na kazdego wiec sami też już nie reagują na
każdego.
Introwertyzacja grupy dyskusyjnej jest jak sądze procesem naturalnym któremu
nalezy swiadomie przeciwdziałać, gdyż w przeciwnym razie grupa częsciowo
zamiera. To znaczy zamiera cześc dyskusyjna a zostaje wyłącznie częśc grupowa.
Jestem sklonny wiązac to m.in. z niezaliczeniem obowiązkowych ćwiczeń z życia
grupowego pozaszkolnego przez wielu grupowiczów.
Niektórzy jak sądze ciesza sie z introwertyzacji grupy, gdyż uważają ze daje
to wieksze możliwości badania psychologi grupy.
Moim zdaniem badanie psychologi tej grupy daje jednak niewielki pozytek w
stosunku do nakładu czassu jaki jest niezbędny do sledzenie wszystkiego co
sie tutaj dzieje.
Nawet jesli ktoś ten czas zdecydowałaby sie poświecić, był genialnym
analitykiem i doszedł do genialnych konkluzji, to i tak to czego sie można
nauczyć na tej grupie to będzie przede wszystkim umiejętnośc funkcjonowania w
tej grupie.
Jednym słowem sztuka dla sztuki.
Im więcej jestem na grupie tym lepiej sobie radzę na grupie.
No co z tego.
Mamy sobie radzić w życiu a nie w tym sztucznym tworze.
zdrówka
kis
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|