Data: 2006-03-10 15:27:32
Temat: Re: Forum storczyki gruntowe
Od: Piotr Siciarski <p...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wed, 8 Mar 2006 11:08:33 +0000 (UTC), na pl.rec.ogrody, Ewa Szczęniak
napisał(a):
> Zawsze mnie zadziwialo to rolnicze podejscie do gleby, z bomba atomowa na
> komara. Niech zyja pola kukurydzy i sterylne podloze :-)
> A potem to zdziwienie, ze jakby dzdzownice wyginely czy cus.. Bo takiego
> promieniowca jednego z drugim to nikt na oczy nie widzial, wiec czym sie
> przejmowac? Albo sinica? A ze np. gospodarka azotowa sie rozjedzie.. to
> sie dosypie wiecej nawozu i juz. Perpetum mobile, a jakie zyskowne :-)
> Moze Michał wie, do jakiej glebokosci wybili sobie w Stanach zycie w
> glebie na intensywnie uprawianych polach bawelny? Bo mi sie tlucze, ze do
> ponad 100 cm, ale moglam cos zle zapamietac. Ale z gleby o tak wysokiej
> kulturze rolnej to buraczki musza smakowac nieziemsko, a jakie zdrowe :-D
Już jakiś czas temu pisałem na tej grupie, że możliwości "rolnicze"
dostosowania gleby/warunków środowiska do rośliny są na skraju wyczerpania
+ drogie + ryzykowne "ekologicznie".
Ja jednak jestem realistą. Ja i moje dzieci musimy coś jeść, korzystamy też
z roślin pośrednio: od kosmetyków i włókiennictwa po szerzej rozumiany
przemysł spożywczy...
> Zawsze warto.. Przeciez gleba i jej okrywa roslinna + pasace sie na tym
> wszystkim makro i mikro zwierzaki to zywy, dynamiczny uklad, ktorego
> oddzialywania i powiazania znamy wbrew pozorom w niewielkim stopniu. Caly
> czas wsrod mikroorganizmow, bezkregowcow itd. sa odkrywane gatunki nowe
> dla nauki, a co dopiero mowic o ich wplywie na caly kompleks organizmow
> zwiazany z danym podlozem.
...dlatego tę/tą część Twojego postu traktowałbym raczej jako wstęp do
dyskusji o GMO (nie podoba mi się stanowisko UE w tej sprawie).
Pozdrawiam
piotrs
|