Data: 2003-04-29 13:25:56
Temat: Re: Fruttini - jakie wrazenia?
Od: anna <a...@r...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
anek wrote:
> mialam balsam do ust (w zasadzie jeszcze zostala odrobina). najlepszy,
> jaki mialam. swietnie nawilza usta, nadaje sie tez na leczenie okolic
> nosa, startych od chusteczek, jest piekielnie wydajny i milo pachnie. o
> ile jeszcze akurat taki jest w sprzedazy - moj to balsam o zapachu
> passion fruit.
o. on jest w takim sloiczku? rozne kolory, choc na ustach bezbarwny? to
tez mialam :) skojarzylam po tym passion fruit... bardzo dobry!
skakanko, widzialas gdzies wieksze ilosci fruttini w krakowie? bo ja sie
natykam najwyzej na dwa rodzaje butterow w tesco :(
--
anna
http://mitica.w.interia.pl
zawsze szukalam krajobrazow przedboskich.
stad moja slabosc do Chaosu.
(za e.cioranem)
|