Data: 2003-09-22 19:17:50
Temat: Re: Fruttini nie tylko w Łodzi
Od: "tusia" <fragumia@(NO_SPAM)interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja jestem z Krakowa i znalazlam sposob, aby sie nmie nachodzic a zdobyc ;)
Po prostu zapytalam w malej perfumerii, ktora mam pod nosem i pani
powiedziala, ze moga mi zamowic co tylko chce, ale bedzie to za tydzien :)
Wiec moze zapytaj w miejscu, gdzie maja cokolwiek Fruttini - jesli zalezy im
na kliencie, to zamowia :)
P.S. A ja nie widzialam jeszcze nigdy balsamow do ust Fruttini :( Musze
popytac, bo mam ochote na taki karmelowy, albo czekoladowy ;)
Pozdrawiam
|