ten sposob z malymi pikoteczkami polecam,
a ten drugi to chyba tzw. "split rings" tzn. robi sie kolko dwoma czolenkami niejako
na raz, do polowy jednym i dalej drugim "z powrotem",
to pozwala na przesuwanie sie nitki w obie strony.
Pozdrawiam,
Anna
> Bez tej lampki też się da, ale może nie tak przyjemnie. Zrób najpierw
> najmniejsze kółko. Ma jak sądzę ( nie znam wzoru) pikotkę na szczycie. Teraz
> zrób to większe i na środku dołącz do tej szczytowej pikotki. Potem
> trzecie - największe. I już jest. Jest jeszcze druga metoda, ale coś nie
> mogę sobie jej teraz przypomnieć. Jeśli nic nie pomyliłam to robiło się te
> większe kółka z 2 łuków. Jeśli cię to interesuje i władasz rosyjskim to
> poszukam adres strony, z której się tego uczyłam.
> Gocha
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/