Witam,

RS/Szymon napisał(a):
> Pan Jozek jest osoba na tyle inteligetna ze nie potrzebuje
> adwokata aby odpowiedziec na list.

Toteż ja pozostaję tylko i wyłącznie adwokatem własnej osoby. Jeśli
piszesz na grupę, to _muszisz_ Pan liczyć się z tym, że ktokolwiek
ma na to ochotę może wtrącić swe trzy grosze, skomentować co mu się
podoba lub stanąć w obronie kogoś lub przeciw komuś. Jeśli nie
życzysz sobie tego, pisz Pan na priva.

Druga kwestia to taka, że cała dyskusja (tzn. dyskusja na początku,
potem stek wulgarnych pomówień Pana Pyskacza) toczyła się pomiędzy
"Panem J. C." a szefem Clanu. Tymczasem wcięcie się Pana Pyskacza do
dyskusji obu panów pomijasz Pan milczeniem, mnie pouczając zaś
publicznie z udawanym oburzeniem 'ależ tak się nie robi....!'
Szkoda, że nie pamiętasz powiedzenia o żonie cesarza, która powinna
być święta :)

> Nigdy nie bylem takim zarozumialcem aby kogos pouczac

W tym przypadku warto by przełamać tę fałszywą skromność...

> Robert - czy Ty wiesz do czego sluzy podpis ?
> A kazdy post byl wyraznie podpisany i nie zauwarzylem aby
> widnial napis " w imieniu itd....."

Szymonie - czy kto Pan tam jesteś (też krów z Panem ja nie pasał). A
więc, Panie Szymonie, jeśli Jerzy Buzek na papierze 'firmowym'
Urzędu Premiera Rządu RP napisze do mnie list (teoretyzując,
naturalnie) i podpisze się tylko per 'Jerzy Buzek', to wybacz mi
moją ignorancję, ale uznam, że nie wyraża On opinii pana Jurka.
Wyraża On opinię Jerzego Buzka, Premiera Rządu RP, a więc tym samym
opinię Rządu RP, jakkolwiek niekoniecznie konsultowaną z jego
członkami. Tak samo jeśli ja piszę coś np. z konta
i...@j...pl czy j...@w...pl, jednocześnie w polu
'Nazwisko lub organizacja' wpisuje Jakasfirma to... itd. Nie
rozwijam, mądrej głowie dość dwie słowie, by tak dodać nieco
przysłowiowego kitu, o którym Pan wspomniałeś, o tu (poniżej):

> A nie tak jak Ty mi wciskasz kit jakims przyslowiem.
> Gdy cos zalatwiasz w banku lub urzedzie , co skladasz ?
> podpis ? czy przyslowie ?

O, widzisz ! W banku robiąc przelewy podpisuję się odręcznym
podpisem (koślawo i niezręcznie, ale jednak) i przystawiam pieczątkę
firmy. To gdy robię przelewy firmowe. Robiąc zaś operacje na
prywatnym koncie pieczątki oczywiście nie używam. Jeśli jesteś
człowiekiem inteligentnym to sam doszukasz się analogi... :)

> Ps. Nie odpisuj , zamknijmy temat.

...i teraz dopiero możemy zamknąć temat, a wręcz proponuję zamknąć
cały wątek.

Z szacunkiem,
Robert
(z konta osobistego)