Użytkownik Mikołaj Kamiński napisał:
> Jestem raczej sceptycznie nastawiony do tego typu przedsięwzięć.

Typowa piramida marketingu wirtualnego. Tyle tylko ma wspólnego z
telepracą, że robi się wszystko na odległość.

> A jeśli chodzi o telepracę, o ile wiem, nie jest ona uregulowana żadnymi
> przepisami, czyli dochody takie nie spodatkowane.

Telepraca jako forma zatrudnienia lub samozatrudnienia podlega tym samym
regulacjom co klasyczne formy pracy, czyli Kodeksowi Pracy i przepisom o
działalności gospodarczej. Faktycznie, nie istnieją uregulowania
odnoszące się do telepracy bezpośrednio, choć wymaga ona pewnych
specjalnych rozwiązań. Istnieją takie próby, np. w krajach Beneluxu, ale
nie obejmują one zjawiska całościowo. W zeszłym roku podpisano ramowe
porozumienie sygnowane przez unijne centrale związkowe, które ma
regulować wszystkie _istotne_ kwestie telepracy. Istnieją szanse, by po
5 latach na tej podstawie wydano odpowiednie rekomendacje/dyrektywy
unijne. Nasze min. pracy również przypatruje się rozwojowi wypadków...

Pozdrawiam,
Robert