Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał

> :)
> nie lubie fikcji i zaklamania
> :)

:-)To tak jak ja:-)
dlatego nie lubię postaci boletusa, który w którymś poście (mogę znaleźć)
napisał:
"w prawdziwym życiu nie jestem boletusem".
Czyli jest postacią wymyśloną i kształtowaną przez Lucjana zależnie od
okoliczności.

> > > CZY POSTY ZAMIESZCZANE NA GRUPIE
> > > ABY BYLY ZGODNE Z NETYKIETA PL_REC-OGRODY
> > > 1. zawierac prawdziewe imie i nazwisko ( w podpisie i sygnaturze)
> > > 2. prawdziwy adres e-mail

W całej dyskusji, którą prześledziłem, (podpisy/nickname) chodzi raczej
Tadeuszu o prawdziwość i szczerość _postaci_.
Czy ciąg literek pod postem układa się w prawdziwe nazwisko, czy w wymyśloną
ksywkę to ma najmniejsze znaczenie.
Ja (chyba podobnie jak Ty) myślę, że nie jest ważne opakowanie, a zawartość,
ale fakt jest taki, że pod prawdziwymi nazwiskami w Necie jest bardzo mało
oszołomów, bo jednak brak anonimowości zobowiązuje - z prostej przyczyny -
jak szanujesz innych tak oni będą Ciebie szanować.
Dla mnie też dobre wychowanie i elegancja to pojęcia względne. Sam
np.posługuję się widelcem i nożem, uznaję pierwszeństwo kobiet i nie
zakładam białych skarpetek do stroju wieczorowego - ale jeśli ktoś lubi
samym widelcem i lubi białe skarpetki do garniaka - jego sprawa, nie moja.
Ale z drugiej strony jeśli wchodzi mi w drogę bez przyczyny, i chce bawić
się moim kosztem - to mi się nie podoba.
Jeśli pisze na ogrody nie mając o ogrodach pojęcia - nic mi do tego, ale
jeśli robi mnie w balona wymyśloną postacią - czyli jest najgorszym z
gatunku "grupowych" trollem - to niech (piiiiiiiiii) - np. na Ircach może
się pobawić z innymi wymyślonymi postaciami - - - - - i dziwię się, że inni
grupowicze dają sobą manipulować.
Czy to tolerowanie jest konformizmem? czy właśnie dobrym wychowaniem?

Dlatego: WSTRZYMUJę SIę OD GŁOSU.

:-)Pozdrawiam, Lucjana postać boletusa w szczególności ciepło:-)
p...@r...pl