On Tue, 08 May 2007 19:14:28 +0200, Angels wrote:

> Jest jednak mozliwosc ze kiedys kwas walproinowy nie dzialal a teraz
> dziala? Mozna to tlumaczyc tym ewoluowaniem?

Trudno powiedzieć. Jesli zmienia się charakter napadów / rodzaj zespołu
padaczkowego, to i skuteczność leków może być inna.

> (co dokladniej masz na
> mysli piszac to?)

Nic ponad to, co napisałem:)

> Czy u mnie wg Ciebie moze byc wlasnie tak ze ten
> kwas nie dziala?

Może. Nie mogę mieć pewności.

> Slyszalem ze im wczesniej sie dostanie padaczki tym wieksze szanse
> wyjscia z tej choroby. Mam racje?

Nie bardzo.
Najczęstsze padaczki wczesnodziecięce (zespół Westa, Lennoxa-Gastaut)
rokują raczej źle. Dobrze rokuje na przykład padaczka Rolanda - też o
początku w wieku dziecięcym, ale później.

> A sa postacie padaczki ktore sa
> wyleczalne lub w ktorych jakis czas nie trzeba brac leki?

Nie rozumiem pytania. Padaczka Rolanda na przykład dobrze reaguje na
leki i z reguły ustępuje, ale w Twoim przypadku o takim rozpoznaniu nie
można mówić.

> A moze
> wlasnie mimo wszystko nigdy sie nawet czesciowo nie wstrzymuje brania
> lekow?

Tak jak Ci pisałem - jeśli przez 3 lata nie ma napadów można spróbować
odstawić lek. Jeśli napady powracają, to raczej trzeba się nastawić na
leczenie do końca życia.

> Wyciagam od niego i od Ciebie :) A widzac jak profesjonalnie
> odpisujesz to z pewnoscia jestes tak samo kompetentna osoba :)

Nie jestem, bo nie znam pacjenta.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/