Galtonia
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-11-09 13:04:26
Temat: Re: GaltoniaOd: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora
"Stach Czarnecki" <s...@w...pl> wrote in message
news:000f01c5e4b6$28de5f50$0b00000a@biggest...
> Właśnie zrzuciła wszystkie liście. A czy suchy kanał garażu, gdzie temp
jest
> ok. 0 mogłaby przezimować ??
Tak :)
Mysle, ze warto ja od czasu do czasu (ale rzadko) podlac, zeby ziemia nie
wyschla na pieprz :)
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
12. Data: 2005-11-09 21:18:48
Temat: Re: GaltoniaOd: "Elba" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Witam!
>
> Jak zimować Galtonię ?? Bo mam dwie sprzeczne metody. Jedni mówią zakopać
> donice i okryć, a drudzy mrozom nie odporna ... Więc jak mówi Wasze
> doświadczenie ??
> I jakby ktoś wiedział jak się nazywa ta roślina
> http://fotogalerie.pl/fotka/2533721129039291942 i jak ją zimować. Nie wiem
> czy mogę ją przezimować w ciemnym miejscu :)
>
Witam!
Kilka lat miałam Asclepias curassavica i wiem , ze do zimowania potrzbuje
temperatury ok. 10 C. W temperaturze 0 C obawiam się , ze nie
przezimuje.Roslina ta pochodzi z tropikalnych regionów Ameryki.
W zimie też powinna byc , raz na jakis czas podlana.
Ostatniej zimy niechcąco przesuszłam ją i na wiosnę nie odbiła. Bardzo mi szkoda .
Pozdrawiam , Elzbieta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-11-14 13:10:00
Temat: Re: GaltoniaOd: "Alicja" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Witam serdecznie
W ubiegłym roku wykopałam garltonie , wsadziłam do kartonowego pudełka po
butach , przysypałam trocinami i przechowałam w altanie na działce. Jak
przyszły mrozy to opatuliłam pudło starym kocem. Okryłam w momencie gdy
zauważyłam , że temperatura w pomieszczeniu zaczęła spadac poniżej 0 .
Wszystkie przetrzymały zimę i pięknie zakwitły.
>
Pozdrawiam Alicja
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |