Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Gdy rozum śpi...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Gdy rozum śpi...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 12


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2011-10-29 19:06:48

Temat: Gdy rozum śpi...
Od: uookie <u...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

budzi się frustracja. Dawno nie byłem tak zdegustowany życiem jak w tej chwili. W
ogóle ostatnio rok nie był dla mnie pomyślny. Utrata pracy, a w zamian krótkotrwałe
zajęcia poniżej moich kwalifikacji. Ciągłe opłakiwanie dziewczyny, którą sam przecież
zostawiłem dwa lata temu. Mam radę dla wszystkich Panów: Jeśli dziewczyna mówi Ci, że
cię kocha, ożeń się z nią, a nie zostawiaj z dnia na dzień tłumacząc się różnicą
charakterów.

A teraz na dodatek zakochałem się w dziewczynie, która ma chłopaka. Najgorsza rzecz,
jaka może się przydarzyć człowiekowi w ogóle. To Ciągłe wyobrażanie sobie, jaki on
musi być z nią szczęśliwy, że to on patrzy na nią rano, gdy jeszcze śpi; że to dla
niego stroi się godzinę przed wyjściem do pubu, gdzie to do niego będzie się
uśmiechać. To on ją dotyka, to dla niego się rozbiera.

Powtarzam sobie często, że zazdrość to przecież jeden z grzechów głównych, że
powinienem się opanować, bo zwariuje, bo ześlę na siebie jakieś nieszczęście... i gdy
już czuje, że sobie odpuściłem, że już ona dla mnie nic nie znaczy, mam góra pół dnia
spokoju, a potem znowu o tym myślę, czy może jednak ona też coś do mnie czuje; że
może dawała mi sygnały, których nie zrozumiałem, a które by mówiły, że chciałaby ze
mną spróbować.

Pętla myśli. Staram się to chłodno analizować. Jestem nią zachwycony, ale przecież
nie muszę zaraz się na nią rzucać ze swoimi łapami zalotów; oplatać ją uprzejmościami
i obsypywać komplementami. To może być dla niej niezręczne. Mam przynajmniej co do
jednego pewność; nie wrzuciła mnie do worka z 'przyjaciółmi'. Za mną kobiety się nie
przyjaźnią, jestem za atrakcyjny - albo chcą się umówić, albo mnie spławiają.

Najgorsze jest to, że równie ślepy jak na zachęcające sygnały od kobiet mogę być
ślepy na sygnały odtrącające. Co jeśli ona wyraźnie dała mi do zrozumienia, żebym nie
robił sobie nadziei, a ja nawet tego nie zauważyłem, albo odebrałem to zupełnie na
opak. Bo wiecie, jestem taki typ człowieka, że najprostszych rzeczy się nie domyślam
i trzeba mi czasami coś czarno na białym napisać, żebym zrozumiał.

Odpocznę sobie przez weekend, może samo coś się wyjaśni.



pozdrawiam
Łukasz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2011-10-29 19:23:52

Temat: Re: Gdy rozum śpi...
Od: uookie <u...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Jeszcze wam coś opowiem. Że ta dziewczyna mi się często śni to oczywiste, ale raz
przyśnił mi się ten jej chłopak.

Leżał w szpitalu przykuty do łóżka opatulony białą tkaniną. Na twarzy miał maskę
tlenową. Był półprzytomny. Dziewczyna stała nad nim jakby też przykuta do tego łóżka,
wspierająca go w ostatnich dniach jego tchnienia. Widać było w jej oczach bardziej
litość, niż wzruszenie.

Nagle pojawił się brat chłopaka. przywitał mnie serdecznie. Postaliśmy tak chwilę, po
tym się zbudziłem. Gdy rozum śpi, budzą się demony.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2011-10-29 20:05:38

Temat: Re: Gdy rozum śpi...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 29 Paź, 21:23, uookie <u...@g...com> wrote:
> Jeszcze wam coś opowiem. Że ta dziewczyna mi się często śni to oczywiste, ale raz
przyśnił mi się ten jej chłopak.
>
> Leżał w szpitalu przykuty do łóżka opatulony białą tkaniną. Na twarzy miał maskę
tlenową. Był półprzytomny.

Sny podobno wyrażają pragnienia/tęsknoty, niekoniecznie uświadomione.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2011-10-29 20:31:45

Temat: Re: Gdy rozum śpi...
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"uookie" <u...@g...com> wrote in message
news:16208819.210.1319916232708.JavaMail.geo-discuss
ion-forums@yqiu15...
> Jeszcze wam coś opowiem. Że ta dziewczyna mi się często śni to oczywiste,
> ale raz przyśnił mi się ten jej chłopak.
>
> Leżał w szpitalu przykuty do łóżka opatulony białą tkaniną. Na twarzy miał
> maskę tlenową. Był półprzytomny. Dziewczyna stała nad nim jakby też
> przykuta do tego łóżka, wspierająca go w ostatnich dniach jego tchnienia.
> Widać było w jej oczach bardziej litość, niż wzruszenie.
>
> Nagle pojawił się brat chłopaka. przywitał mnie serdecznie. Postaliśmy tak
> chwilę, po tym się zbudziłem. Gdy rozum śpi, budzą się demony.

moze poduszka nos Ci przyslonila...

i.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2011-10-29 20:34:59

Temat: Re: Gdy rozum śpi...
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"uookie" <u...@g...com> wrote in message
news:5624151.1437.1319915208459.JavaMail.geo-discuss
ion-forums@yqgn17...
> budzi się frustracja. Dawno nie byłem tak zdegustowany życiem jak w tej
> chwili. W ogóle ostatnio rok nie był dla mnie pomyślny. Utrata pracy, a w
> zamian krótkotrwałe zajęcia poniżej moich kwalifikacji. Ciągłe opłakiwanie
> dziewczyny, którą sam przecież zostawiłem dwa lata temu. Mam radę dla
> wszystkich Panów: Jeśli dziewczyna mówi Ci, że cię kocha, ożeń się z nią,
> a nie zostawiaj z dnia na dzień tłumacząc się różnicą charakterów.
>
> A teraz na dodatek zakochałem się w dziewczynie, która ma chłopaka.
> Najgorsza rzecz, jaka może się przydarzyć człowiekowi w ogóle. To Ciągłe
> wyobrażanie sobie, jaki on musi być z nią szczęśliwy, że to on patrzy na
> nią rano, gdy jeszcze śpi; że to dla niego stroi się godzinę przed
> wyjściem do pubu, gdzie to do niego będzie się uśmiechać. To on ją dotyka,
> to dla niego się rozbiera.
>
> Powtarzam sobie często, że zazdrość to przecież jeden z grzechów głównych,
> że powinienem się opanować, bo zwariuje, bo ześlę na siebie jakieś
> nieszczęście... i gdy już czuje, że sobie odpuściłem, że już ona dla mnie
> nic nie znaczy, mam góra pół dnia spokoju, a potem znowu o tym myślę, czy
> może jednak ona też coś do mnie czuje; że może dawała mi sygnały, których
> nie zrozumiałem, a które by mówiły, że chciałaby ze mną spróbować.
>
> Pętla myśli. Staram się to chłodno analizować. Jestem nią zachwycony, ale
> przecież nie muszę zaraz się na nią rzucać ze swoimi łapami zalotów;
> oplatać ją uprzejmościami i obsypywać komplementami. To może być dla niej
> niezręczne. Mam przynajmniej co do jednego pewność; nie wrzuciła mnie do
> worka z 'przyjaciółmi'. Za mną kobiety się nie przyjaźnią, jestem za
> atrakcyjny - albo chcą się umówić, albo mnie spławiają.
>
> Najgorsze jest to, że równie ślepy jak na zachęcające sygnały od kobiet
> mogę być ślepy na sygnały odtrącające. Co jeśli ona wyraźnie dała mi do
> zrozumienia, żebym nie robił sobie nadziei, a ja nawet tego nie
> zauważyłem, albo odebrałem to zupełnie na opak. Bo wiecie, jestem taki typ
> człowieka, że najprostszych rzeczy się nie domyślam i trzeba mi czasami
> coś czarno na białym napisać, żebym zrozumiał.
>
> Odpocznę sobie przez weekend, może samo coś się wyjaśni.


po pierwsze niczym sie na siebie nieszczesc nie sprowadza, chyba, ze
zazywasz cala garsc srodkow nasennych. Wtedy tak. Po drugie niekiedy faceci
mylnie odbieraja kobiety i zupelnie bez znaczenia, dla
dziewczyny gesty, myla z jakimis rzekomymi sygnalami. Imo skoro dziewczyna
ma chlopaka, i z nim jest, to
jest to dosc wyrazny sygnal, ze nie masz szans. W zwiazku z tym szukaj
dalej. Wiecej ponoc dziewczyn w stosunku do chlopakow na tym swiecie, wiec
nie powinienes miec problemow.

i.
>
>
>
> pozdrawiam
> Łukasz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2011-10-29 20:47:59

Temat: Re: Gdy rozum śpi...
Od: Leyla <m...@r...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-29 21:06, uookie pisze:
> budzi się frustracja. Dawno nie byłem tak zdegustowany życiem jak w tej chwili. W
ogóle ostatnio rok nie był dla mnie pomyślny. Utrata pracy, a w zamian krótkotrwałe
zajęcia poniżej moich kwalifikacji. Ciągłe opłakiwanie dziewczyny, którą sam przecież
zostawiłem dwa lata temu. Mam radę dla wszystkich Panów: Jeśli dziewczyna mówi Ci, że
cię kocha, ożeń się z nią, a nie zostawiaj z dnia na dzień tłumacząc się różnicą
charakterów.
>
> A teraz na dodatek zakochałem się w dziewczynie, która ma chłopaka. Najgorsza
rzecz, jaka może się przydarzyć człowiekowi w ogóle. To Ciągłe wyobrażanie sobie,
jaki on musi być z nią szczęśliwy, że to on patrzy na nią rano, gdy jeszcze śpi; że
to dla niego stroi się godzinę przed wyjściem do pubu, gdzie to do niego będzie się
uśmiechać. To on ją dotyka, to dla niego się rozbiera.
>
> Powtarzam sobie często, że zazdrość to przecież jeden z grzechów głównych, że
powinienem się opanować, bo zwariuje, bo ześlę na siebie jakieś nieszczęście... i gdy
już czuje, że sobie odpuściłem, że już ona dla mnie nic nie znaczy, mam góra pół dnia
spokoju, a potem znowu o tym myślę, czy może jednak ona też coś do mnie czuje; że
może dawała mi sygnały, których nie zrozumiałem, a które by mówiły, że chciałaby ze
mną spróbować.
>
> Pętla myśli. Staram się to chłodno analizować. Jestem nią zachwycony, ale przecież
nie muszę zaraz się na nią rzucać ze swoimi łapami zalotów; oplatać ją uprzejmościami
i obsypywać komplementami. To może być dla niej niezręczne. Mam przynajmniej co do
jednego pewność; nie wrzuciła mnie do worka z 'przyjaciółmi'. Za mną kobiety się nie
przyjaźnią, jestem za atrakcyjny - albo chcą się umówić, albo mnie spławiają.
>
> Najgorsze jest to, że równie ślepy jak na zachęcające sygnały od kobiet mogę być
ślepy na sygnały odtrącające. Co jeśli ona wyraźnie dała mi do zrozumienia, żebym nie
robił sobie nadziei, a ja nawet tego nie zauważyłem, albo odebrałem to zupełnie na
opak. Bo wiecie, jestem taki typ człowieka, że najprostszych rzeczy się nie domyślam
i trzeba mi czasami coś czarno na białym napisać, żebym zrozumiał.
>
> Odpocznę sobie przez weekend, może samo coś się wyjaśni.
>

Jakie znaki kazą Ci myslec, ze dziewczyna jest Toba zainteresowana a
jakie, ze jednak nie jest? Gdybyś nam naświetlil tę Twoja sbiektywna
interpretacje tych jej "znakow", ja jako kobieta, mysle, że moglabym Ci
co nieco podpowiedziec.


--
leyla pozdrawia
http://www.youtube.com/watch?v=ELjf8QxixRg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2011-10-29 21:27:26

Temat: Re: Gdy rozum śpi...
Od: uookie <u...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

hej, hym... teraz to myślę, że faktycznie za dużo myślę o tym. Sprawa jest o tyle
dziwna, że razem z nią pracuje w delegacji i mieszkamy razem już dwa miesiące. Może
ona po prostu była miła a ja myślałem, że jest miła bo się jej podobam.

Czułem jednak momentami, że jest między nami coś więcej. Ale zabrzmi to naiwnie, ale
robiliśmy razem omlety, oglądaliśmy filmy, chodziliśmy na spacery, oglądaliśmy nocą
gwiazdy. Często się śmiejemy i patrzymy sobie głęboko w oczy. O chłopaku mówiła
tylko, że się znają ze studiów i od trzech lat na przemian są razem i osobno.

Chyba faktycznie, wszystko się dzieje tylko w mojej wyobraźni.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2011-10-29 23:08:46

Temat: Re: Gdy rozum śpi...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 29 Paź, 23:27, uookie <u...@g...com> wrote:
> hej, hym... teraz to myślę, że faktycznie za dużo myślę o tym. Sprawa jest o tyle
dziwna, że razem z nią pracuje w delegacji i mieszkamy razem już dwa miesiące. Może
ona po prostu była miła a ja myślałem, że jest miła bo się jej podobam.
>
> Czułem jednak momentami, że jest między nami coś więcej. Ale zabrzmi to naiwnie,
ale robiliśmy razem omlety, oglądaliśmy filmy, chodziliśmy na spacery, oglądaliśmy
nocą gwiazdy. Często się śmiejemy i patrzymy sobie głęboko w oczy. O chłopaku mówiła
tylko, że się znają ze studiów i od trzech lat na przemian są razem i osobno.
>
> Chyba faktycznie, wszystko się dzieje tylko w mojej wyobraźni.

Jednak sporo Was łączy. Wspólne mieszkanie i to "patrzenie w oczy"...
Co by nie powiedzieć to jednak sporo. Jak na zwykłą znajomość. Jak dla
mnie.
Zapytaj ją po prostu, czy masz szanse. Nie masz nic do stracenia
przecież, a przynajmniej będzie wszystko jasne.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2011-10-30 09:10:31

Temat: Re: Gdy rozum śpi...
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-29 23:27, uookie pisze:
> hej, hym... teraz to myślę, że faktycznie za dużo myślę o tym. Sprawa jest o tyle
dziwna,
> że razem z nią pracuje w delegacji i mieszkamy razem już dwa miesiące.
> Może ona po prostu była miła a ja myślałem, że jest miła bo się jej podobam.
>
> Czułem jednak momentami, że jest między nami coś więcej. Ale zabrzmi to naiwnie,
ale robiliśmy razem omlety,
> oglądaliśmy filmy, chodziliśmy na spacery, oglądaliśmy nocą gwiazdy. Często się
śmiejemy i patrzymy sobie głęboko w oczy.
> O chłopaku mówiła tylko, że się znają ze studiów i od trzech lat na przemian są
razem i osobno.
>
> Chyba faktycznie, wszystko się dzieje tylko w mojej wyobraźni.

Imo sytuacje ta powinienes postrzegac jako zbior pewnych mozliwosci.
Nie mozna z cala pewnoscia stwierdzic, ze masz branie lub ze nie masz.
Twoja znajoma, tak jak kazda kobieta, czeka raczej na odpowiedni
sygnal-klucz.
Jesli nie wyslesz go ty, to zrobi to ktos inny, przypadkowo lub umyslnie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2011-10-30 18:11:42

Temat: Re: Gdy rozum śpi...
Od: "kiwiko" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "uookie" <u...@g...com> napisał w wiadomości
news:27776480.482.1319923646073.JavaMail.geo-discuss
ion-forums@yqoo7...
hej, hym... teraz to myślę, że faktycznie za dużo myślę o tym. Sprawa jest o
tyle dziwna, że razem z nią pracuje w delegacji i mieszkamy razem już dwa
miesiące. Może ona po prostu była miła a ja myślałem, że jest miła bo się
jej podobam.

Czułem jednak momentami, że jest między nami coś więcej. Ale zabrzmi to
naiwnie, ale robiliśmy razem omlety, oglądaliśmy filmy, chodziliśmy na
spacery, oglądaliśmy nocą gwiazdy. Często się śmiejemy i patrzymy sobie
głęboko w oczy. O chłopaku mówiła tylko, że się znają ze studiów i od trzech
lat na przemian są razem i osobno.

Chyba faktycznie, wszystko się dzieje tylko w mojej wyobraźni.

bo warunki masz komfortowe :)

kiwiko


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

znowu onet nie działa
Warszawa 1947
Spotkanie
Ściągnęły mi się posty od 2005 roku
Szczotka do ustępów do mycia klamek - ciąg dalszy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »