Data: 2008-01-28 18:49:02
Temat: Re: Gdzie jest problem?
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 28 Jan 2008 12:39:56 -0600, Himera napisał(a):
> ale im blizej
> poznawalam tym bardziej mnie denerwowali, ich zachowanie, bezsensowne
> komentarze, ciagla gadka o tym samym.
No ostatnio przecież pisąłam o tym - to się wszyscy tu wkurzali... jak było
o braku tematów do rozmów...
>
> misiek jest kochany. myslalam ze potrzeba mi jednak towarzystwa ,
> szczegolnie kobiecego, ale one nie potrafia gadac czesto o niczym innym jak
> tylko o dietach a sa chude jak patyki, albo o rodzinie bo maja juz dzieciaki
> i mezow. czuje sie jak na wymarciu, ostatni osobnik ktorego nie interesuje
> ani zakladanie rodziny, ani dzieci, wogole malo mnie interesuje, jak pisalam
> wczesniej... czuje sie zagubiona a moje rozdraznienie i brak powiazania z
> ludzmi tego nie ulatwia.
Szkoda, że nie ma jak, ale byłabym dobrą towarzyszką rozmów dla Ciebie -
jak ognia unikam typowych babskich temacików. mam identyczne odczucia, jak
Ty, choć mam dzieciaki, ale nie jestem chuda, o dietach nie gadam, tylko
ewentualnie je uskuteczniam (mam swoje opinie i sposoby, żadna baba nie
jest w stanie mi niczego odkrywczego powiedzieć).
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
|