Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Giberelina

Grupy

Szukaj w grupach

 

Giberelina

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-06-13 09:40:09

Temat: Giberelina
Od: Janusz Czapski <j...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chciałbym wiedzieć wszystko to co Wy wiecie o giberelinie.
1. Tak bliżej - co to jest?
2. Jaki jest mechanizm biochemiczny działania?
3. Jakie skutki negatywne moga wystapic po zastosowaniu?
4. Czy ktos stosował to w praktyce i z jakimi efektami?
5. Czy etyczne jest "szprycowanie" roślinek giberelinš i chwalenie się
efektami?
I proszę mówić do mnie prosto, jak do największego tumana, szczegolnie z
zakresu chemii.
Pozdrawiam :-}
Janusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2000-06-13 12:37:22

Temat: Re: Giberelina
Od: d...@n...gov.pl (Dorota Nowicka) szukaj wiadomości tego autora

1. Gibiereliny (znanych jest ok. 70), to roslinne regulatory wzrostu.
wystepuja w mlodych lisciach, zarodkach i korzeniach.
2. chemicznie sa wielopierscieniowymi zwiazkami cyklicznymi. jakie sa
biochemiczne mechanizmy dzialania nie potrafie powiedziec, bo kiedy
konczylam studia, jeszcze nie byly poznane. teraz moge tylko powiedziec,
ze efekty ich dzialania sa bardzo rozlegle, co zreszta jest
charakterystyczne nie tylko dla giberelin, ale i innych hormonow
roslinnych i zwierzecych. ogolnie gibereliny stymuluja wzrost roslin.
rosliny rozetowe pod wplywem giberelin wypuszczaja dluuugi ped. ponadto
stwierdzono, ze od giberelin zalezy kwitnienie, kielkowanie, wzrost
owocow, mlodych lisci i pedow.
3-5. na reszte pytan niestety nie potrafie odpowiedziec, bo to pytania
raczej do praktykow. wydaje mi sie, ze stymulowanie roslin hormonami
wogole, i sprzedawanie ich potem nieswiadomym klientomm jest nieetyczne,
bo rosliny nie trzymaja pokroju kiedy juz hormon (lub inhibitor)
przestaje dzialac. chwalenie sie tez nie jest chyba uzasadnione.
Dorota

Janusz Czapski wrote:
>
> Chciałbym wiedzieć wszystko to co Wy wiecie o giberelinie.
> 1. Tak bliżej - co to jest?
> 2. Jaki jest mechanizm biochemiczny działania?
> 3. Jakie skutki negatywne moga wystapic po zastosowaniu?
> 4. Czy ktos stosował to w praktyce i z jakimi efektami?
> 5. Czy etyczne jest "szprycowanie" roślinek gibereliną i chwalenie się
> efektami?
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2000-06-14 22:32:10

Temat: Re: Giberelina
Od: "Piotr Siciarski" <s...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>roslinnych i zwierzecych. ogolnie gibereliny stymuluja wzrost roslin.
>rosliny rozetowe pod wplywem giberelin wypuszczaja dluuugi ped.
ponadto>stwierdzono, ze od giberelin zalezy kwitnienie, kielkowanie,
wzrost>owocow, mlodych lisci i pedow.

A dokładniej mówiąc, stymulują wzrost przez to, że mogą wzmacniać lub
opóźniać ("kierować") działanie auksyn na np.tworzenie pędów bocznych,
wydłużanie łodygi, zwiększanie ilości międzywęźli itp. (ale nie mają wpływu
na strefę korzeni).
Z tego co przeczytałem, najbardziej interesujące w działaniu kwasu
giberelinowego jest to, że mogą w odpowiednich stężeniach "zastąpić" (mówiąc
prosto):"odpowiednie warunki do kwitnienia roślin" tzn.działając
odpowiednimi giberlinami możemy spowodować kwitnienie roślin dwuletnich już
w pierwszym roku po wysiewie, lub innych roślin w niekorzystnych warunkach
świetlnych i temperaturowych. (gibereliny stymulują też działanie hormonu
bezpośrednio odpowiedzialnego za kwitnienie - nie znam nazwy, naukowcy chyba
też jeszcze nie.?.) Gibereliny także są odpowiedzialne za kiełkowanie
nasion (razem z cytokininami odpowiedzialne za podziały komórkowe).

A czy stosować je czy nie, to sprawa ogrodniczego sumienia:-)
np.jeśli komuś nie chce się czekać na owoce winogron x-naście lat:-), i nie
boi się przy okazji sam "zakwitnąć":-))

O giberelinowe preparaty dostępne na rynku ogrodniczym trzeba pytać Marka
Kawalca (wydaje mi się, że widziałem go dziś w drodze w stronę Kielc:-))

Pozdrowienia
p...@r...pl




--
25MB e-mail, 10MB WWW, PHP, Perl, SSI - WEB Pack - http://rubikon.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2000-06-19 14:29:23

Temat: Odp: Giberelina
Od: "basia" <b...@z...polsl.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Piotr Siciarski <s...@f...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8i92qp$4p5$...@a...webcorp.com.pl...
> Z tego co przeczytałem, najbardziej interesujące w działaniu kwasu
> giberelinowego jest to, że mogą w odpowiednich stężeniach "zastąpić"
(mówiąc
> prosto):"odpowiednie warunki do kwitnienia roślin" tzn.działając
> odpowiednimi giberlinami możemy spowodować kwitnienie roślin dwuletnich
już
> w pierwszym roku po wysiewie, lub innych roślin w niekorzystnych warunkach
> świetlnych i temperaturowych


Co niewątpliwie częściowo przynajmniej tłumaczy te ogrodnicze "cuda", które
niekiedy widuje się w sklepach:)

> A czy stosować je czy nie, to sprawa ogrodniczego sumienia:-)
> np.jeśli komuś nie chce się czekać na owoce winogron x-naście lat:-), i
nie
> boi się przy okazji sam "zakwitnąć":-))
>
> O giberelinowe preparaty dostępne na rynku ogrodniczym trzeba pytać Marka
> Kawalca (wydaje mi się, że widziałem go dziś w drodze w stronę Kielc

Jeden jedyny raz widziałam w sprzedaży detalicznej parę lat temu preparat o
nazwie "Gibrescol" w maleńkich fiolkach, ulotka głosiła, że przedłuża
trwałość kwiatów ciętych, bodajże złocieni i goździków. Potwierdzić nie
mogę, ale fuksje rosły rewelacyjnie:)

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

mrowy
Pęknięty dąb
hodowla paproci
Owocowanie cytryn
erozja

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »