Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
From: zażółcony <r...@c...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.polityka
Subject: Re: Globalne ocieplenie
Date: Tue, 06 Mar 2012 13:16:44 +0100
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl/
Lines: 59
Message-ID: <jj4v7i$105$1@news.task.gda.pl>
References: <ji4rut$363$1@inews.gazeta.pl> <ji58sj$pjr$1@news.task.gda.pl>
<ji5f7u$40b$1@mx1.internetia.pl> <ji5g65$2vp$1@news.task.gda.pl>
<ji5i06$ioh$1@mx1.internetia.pl> <ji5kja$8h5$1@news.task.gda.pl>
<ji5ktb$fm$1@mx1.internetia.pl> <ji5le8$9dl$1@news.task.gda.pl>
<ji5ml8$8ad$1@mx1.internetia.pl> <ji7ln4$the$1@news.task.gda.pl>
<ji7o8t$273$1@mx1.internetia.pl> <ji7rvo$635$1@news.task.gda.pl>
<ji7v8n$4df$1@mx1.internetia.pl> <ji86fp$k3f$1@news.task.gda.pl>
<ji88vd$bo8$1@mx1.internetia.pl> <ji89vt$nvs$1@news.task.gda.pl>
<ji8aqk$j6r$1@mx1.internetia.pl> <ji8crg$re4$1@news.task.gda.pl>
<jifgnk$a3o$1@mx1.internetia.pl> <jj4p79$mi7$1@news.task.gda.pl>
<jj4r3o$s4l$1@mx1.internetia.pl>
NNTP-Posting-Host: efp194.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.task.gda.pl 1331036210 1029 83.14.249.194 (6 Mar 2012 12:16:50 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 6 Mar 2012 12:16:50 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:10.0.2) Gecko/20120216
Thunderbird/10.0.2
In-Reply-To: <jj4r3o$s4l$1@mx1.internetia.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:625874 pl.soc.polityka:1821695
Ukryj nagłówki
W dniu 2012-03-06 12:05, olo pisze:
>> Ile czasu będzie potrzebowała natura na to, by uodpornić rośliny
>> na silny herbicyd ?
>>
> Życie istnieje we wszystkich zakamarkach Ziemi. Od zasiarczonych
> gorących źródeł, poprzez wieczne lody do wielokilometrowych zupełnie
> ciemnych głębin. Nie ma natomiast żadnego żywego stworzenia, zdolnego do
> przeżycia w pozornie nietoksycznej ciężkiej wodzie. IMO nie dlatego że
> to szczególnie niesprzyjające środowisko, a tylko wyłącznie dlatego że
> nie ma naturalnych akwenów z taką cieczą. Gdyby były, pewnie roiły by
> się od przeróżnych okazów flory i fauny. Ile czasu zajmie to procesowi
> przypadkowemu to pytanie, typu jak długo należy grać w toto-lotka aby
> wygrać milion. Z punktu widzenia egzemplarza - nigdy nie wygra, z punktu
> widzenia olbrzymich ilości licznych populacji dość szybko. Zwycięzcy
> zdobędzie na pewno istotną przewagę ewolucyjną.
Czyli w skrócie: nie za życia naszego ani naszych prawnuków.
>> Ile czasu będzie potrzebował człowiek, by uodpornić jakąś roślinę na
>> ten herbicyd ? :)
>>
> AFAIK to człowiek tylko wziął potrzebny do tego gen od bakterii, zrobiła
> go jednak ewolucja. Więc jeżeli będzie wiedział co wziąć i od kogo to
> krótko. Jeżeli nie, to wracamy do pytań typu toto-lotek.
Czyli w skrócie: nic nie będzie potrzebował, bo już to zrobił :)
>> Ile czasu będzie potrzebował człowiek do tego, aby sprawić,
>> by roślina uodporniona wcześniej na silny herbicyd zaczęła
>> go sama produkować i uwalniać w swojej najbliższej okolicy,
>> wytruwając 'chwasty' ?
>>
>> Rozwiązanie 'idealne' - nie trzeba będzie robić oprysków
>> RoundUp'em ...
>>
> Tylko to działa tak długo, dopóki człowiek narusza ekosystem i sprawuje
> nad tym ciągły nadzór. Zresztą robi to od wieków, może tylko trochę
> mniej efektywnymi sposobami.
???
Czyli w skrócie ?
Czyli w [moim] skrócie: nie będzie potrzebował zbyt dużo czasu.
Oczekiwany bilans długoterminowy ?
Podobny, jak bilans po wprowadzeniu ropuchy Aga w Australii ?
Może jednak nie będzie tak źle ?
A może będzie znacznie gorzej ?
Niby to śmieszne czytać artykuł w gazecie zatytułowany
"Ropuchy zagrażają australijskim krokodylom". Ale jak ktoś
zna temat z bliska, to wcale to śmieszne nie jest.
Zastanawiam się, czy jest do śmiechu południowo-amerykańskim
rolnikom czy też synom i wnukom niegdysiejszych rolników.
Masz dostęp do jakichś wiarygodnych danych dot. tego,
jaki wpływ miało wprowadzenie upraw GM soji na życie
ludności oraz na cały ekosystem ? Mam trochę dość argumentów
ze strony GMO, chętnie dla odmiany poczytałbym coś bardziej
zrównoważonego. Jest coś takiego ?
|