Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-s
po-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Re: Globuś, jestem :-)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <vohwg2eadsg3$.x1l5ma5m8bja$.dlg@40tude.net>
<e...@k...googlegroups.com>
<g...@4...net>
<a...@r...googlegroups.com>
<d461ojr9n0cm$.877p9f5csd6i$.dlg@40tude.net>
<4...@w...googlegroups.com>
Date: Mon, 11 Mar 2013 20:30:27 +0100
Message-ID: <djd48ni1piyj.18s04ecstuvjg$.dlg@40tude.net>
Lines: 124
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 95.49.9.111
X-Trace: 1363030227 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 1252 95.49.9.111:3133
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:651535
Ukryj nagłówki
Dnia Mon, 11 Mar 2013 12:09:49 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> On 11 Mar, 19:10, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Mon, 11 Mar 2013 10:51:50 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>> On 11 Mar, 18:12, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>> Dnia Sun, 10 Mar 2013 21:31:26 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>>
>>>>> On 11 Mar, 01:07, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>>>> I Ty tam, co wołałeś mnie na tej puszczy - hej Wam :-)
>>>>>> --
>>>>>> XL
>>
>>>>> Fajnie że jesteś.
>>>>> Ale chyba nie byłaś w puszczy,
>>
>>>> Puszcza jest tutaj :-)
>>
>>>>> no bo wiesz same badyle, węże,
>>>>> ślimaki, robactwo, komary i inne okropności, malarie, tyfusy,
>>>>> zakażenia, tubylcy ludojady, zwierzęta wyjące, piszczące, zgrzytające,
>>>>> ptaki hałasujące i srający po drzewach...
>>
>>>> No własnie, prawie zero LUDZKIEGO głosu. Toż mówię, że PUSZCZA 333-)
>>
>>>>> Ja bym do żadnej puszczy nie
>>>>> polazł. Nie wiem, nie rozumiem co można w puszczy widzieć ciekawego, a
>>>>> już malujących, piszących wiersze o puszczy biorę odrazu za
>>>>> stukniętych, bo wgapia się to, rozdziawia gębe i co tak rozdziawia, co
>>>>> tak wybausza, co tak świdruje ? Jak w tym nie ma nic ciekawego, wole
>>>>> morze bo jest takie gładkie, gładkość falująca i żadnych
>>>>> badyli. Taka namiętność wieczności, bo nieruchome ale ciągle faluje.:-
>>>>> D
>>
>>>> Też wolę morze, a dokłądniej tylko polski Bałtyk, szary, zimny, surowy,
>>>> najpiękniejszy na świecie. Tam czuję się najlepiej, tam nie choruję ani
>>>> nawet nie marznę, chociaż w głębi kraju mam zupełnie inaczej. Chciałabym
>>>> się przeprowadzić nad Bałtyk, najlepiej na Bornholm - mąż tam (na
>>>> Bornholmie) widział świetny domek z ogródkiem, w naszym zasięgu finansowym.
>>>> Może się nawet przeprowadzimy... Wystarczy mi taki mały świat jak tam,
>>>> senne miasteczko, niewielu mieszkańców, parę starych samochodów na
>>>> uliczkach...
>>>> --
>>>> XL
>>
>>> Ja się przeprowadzę do miasta , lubię ludzi, odpoczywam jak patrze
>>> jakie typy sobie spotykam, /szczególnie kobiety/.
>>> Dlatego też często siedzę i z carrefura tu piszę, zakupów narobie,
>>> usiąde i się wgapiam na ubiór, kształ fryzur, gesty, jezyk ciała itd..
>>
>> Też to bardzo lubię. Mąż się dziwi, kiedy w mieście np musi iść coś
>> załatwić, a ja wolę na niego czekać w samochodzie. "Może ci radio włączyć?"
>> - pyta. A ja nie chcę. W samochodzie jest cicho, szyby zasunięte, mogę
>> patrzeć na ludzi, chce tylko patrzeć. Dźwięki nie dochodzą albo są
>> wytłumione, mogę się przyglądać, tylko przyglądać. Cechy fizyczne,
>> zachowanie, gesty jak piszesz, spojrzenia, fryzury, ubiory, relacje
>> fizyczne między postaciami - stwarzają swoistą akcję, grę.
>>
>> Uwielbiam nieme kino.
>>
>>> Nie ma obrzydliwych buraków, tylko taka delikatność miejska, bo jest
>>> ścisk i każdy się streszcza aby drugiemu nie przeszkadzać, nikt z
>>> buciorami nie pcha się w twoją prywatność.
>>> Taka dyskrecja przez ilość.
>>> Od tego siedzenia na wsi mam wrażenie że w mieście jestem spuchnięty,
>>> za szeroki, przestrzeń rozdyma ludzi. Nawet kobiety są w mieście
>>> węższe w biodrach.
>>
>> No, bo wiesz, muszą być jak najmniej widoczne, tak na co dzień, musza się
>> mieścić w ciasnocie organizacyjnej miasta, przemykać do wyjścia w autobusie
>> lub po wąskich schodach i klatkach w blokach, nie mogą łazić se po wsi albo
>> po lesie zarzucając biedrem w te i wewte, hej, bo miejsca tu dosyć :-) :-)
>> --
>> XL
>
> No dokładnie, w mieście każdy się streszcza , czy na ulicy, czy
> autobusie, czy w bloku, stąd ta miękość zachowań,
Jaka tam miękkość, po prostu mimikra, a może raczej okazjonalny (bo tylko w
tłumie) kamuflaż, odpowiednik bajkowej czapki-niewidki, żeby przez łeb od
kogoś nie oberwać - odbijają to sobie potem w necie 333-)
> bo mogę sobą kogoś
> urazić
A tam - raczej "bo mogę oberwać".
> i to odbija się na ciało, tym samym psychika formuje też do
> pewnego stopnia ciało.
> A na wsi nie ma ograniczeń przestrzeni, dlatego też i o higienę
> trudniej, bo nikomu przez kilometry to nie przeszkadza i ciało rozdyma
> we wszystkie strony bo nie ma oporu innych ludzi.
:-D
> Tym samym chłopki mają biodra do piersi i toczą się jak na wałku gdy
> idą, tak te biodra przysłaniają nogi , które wydają się krótkie i
> chodzą jakby na wałku jeździły.
Ty na pewno na wsi mieszkasz? Bo jak JA widzę te "chłopki", to są laski
jedna przez drugą. Dziewczyny i kobiety. Bo nie mówimy chyba o przypadkach
szczątkowych, skansenie "peerelowsko-chłopskim", gdzie bezkształtność,
bezzębność i flejowatość liczyła się za plus, bo nawet płotu pomalować nie
było można i zaraz władza rozliczała, a co dopiero zęby wstawić i pokazywac
się jak pani jaka 333-)
> Charakter indywidualny objawia się tym co robią z formami swoimi i
> czy duże biodrą są biorące, a czy wąskie nie robią wrażenia choroby.
Globuś... csso thyyy wieżżż o BIODRACH 333-)
http://tiny.pl/h2zjr
Tylko nie zemrzyj na zawał 333-)
--
XL
|