Data: 2013-03-11 22:43:18
Temat: Re: Globuś, jestem :-)
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 11 Mar, 23:26, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Mon, 11 Mar 2013 13:04:19 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 11 Mar, 20:30, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >> Dnia Mon, 11 Mar 2013 12:09:49 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>
> >>> On 11 Mar, 19:10, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >>>> Dnia Mon, 11 Mar 2013 10:51:50 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>
> >>>>> On 11 Mar, 18:12, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >>>>>> Dnia Sun, 10 Mar 2013 21:31:26 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>
> >>>>>>> On 11 Mar, 01:07, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >>>>>>>> I Ty tam, co wołałeś mnie na tej puszczy - hej Wam :-)
> >>>>>>>> --
> >>>>>>>> XL
>
> >>>>>>> Fajnie że jesteś.
> >>>>>>> Ale chyba nie byłaś w puszczy,
>
> >>>>>> Puszcza jest tutaj :-)
>
> >>>>>>> no bo wiesz same badyle, węże,
> >>>>>>> ślimaki, robactwo, komary i inne okropności, malarie, tyfusy,
> >>>>>>> zakażenia, tubylcy ludojady, zwierzęta wyjące, piszczące, zgrzytające,
> >>>>>>> ptaki hałasujące i srający po drzewach...
>
> >>>>>> No własnie, prawie zero LUDZKIEGO głosu. Toż mówię, że PUSZCZA 333-)
>
> >>>>>>> Ja bym do żadnej puszczy nie
> >>>>>>> polazł. Nie wiem, nie rozumiem co można w puszczy widzieć ciekawego, a
> >>>>>>> już malujących, piszących wiersze o puszczy biorę odrazu za
> >>>>>>> stukniętych, bo wgapia się to, rozdziawia gębe i co tak rozdziawia, co
> >>>>>>> tak wybausza, co tak świdruje ? Jak w tym nie ma nic ciekawego, wole
> >>>>>>> morze bo jest takie gładkie, gładkość falująca i żadnych
> >>>>>>> badyli. Taka namiętność wieczności, bo nieruchome ale ciągle faluje.:-
> >>>>>>> D
>
> >>>>>> Też wolę morze, a dokłądniej tylko polski Bałtyk, szary, zimny, surowy,
> >>>>>> najpiękniejszy na świecie. Tam czuję się najlepiej, tam nie choruję ani
> >>>>>> nawet nie marznę, chociaż w głębi kraju mam zupełnie inaczej. Chciałabym
> >>>>>> się przeprowadzić nad Bałtyk, najlepiej na Bornholm - mąż tam (na
> >>>>>> Bornholmie) widział świetny domek z ogródkiem, w naszym zasięgu finansowym.
> >>>>>> Może się nawet przeprowadzimy... Wystarczy mi taki mały świat jak tam,
> >>>>>> senne miasteczko, niewielu mieszkańców, parę starych samochodów na
> >>>>>> uliczkach...
> >>>>>> --
> >>>>>> XL
>
> >>>>> Ja się przeprowadzę do miasta , lubię ludzi, odpoczywam jak patrze
> >>>>> jakie typy sobie spotykam, /szczególnie kobiety/.
> >>>>> Dlatego też często siedzę i z carrefura tu piszę, zakupów narobie,
> >>>>> usiąde i się wgapiam na ubiór, kształ fryzur, gesty, jezyk ciała itd..
>
> >>>> Też to bardzo lubię. Mąż się dziwi, kiedy w mieście np musi iść coś
> >>>> załatwić, a ja wolę na niego czekać w samochodzie. "Może ci radio włączyć?"
> >>>> - pyta. A ja nie chcę. W samochodzie jest cicho, szyby zasunięte, mogę
> >>>> patrzeć na ludzi, chce tylko patrzeć. Dźwięki nie dochodzą albo są
> >>>> wytłumione, mogę się przyglądać, tylko przyglądać. Cechy fizyczne,
> >>>> zachowanie, gesty jak piszesz, spojrzenia, fryzury, ubiory, relacje
> >>>> fizyczne między postaciami - stwarzają swoistą akcję, grę.
>
> >>>> Uwielbiam nieme kino.
>
> >>>>> Nie ma obrzydliwych buraków, tylko taka delikatność miejska, bo jest
> >>>>> ścisk i każdy się streszcza aby drugiemu nie przeszkadzać, nikt z
> >>>>> buciorami nie pcha się w twoją prywatność.
> >>>>> Taka dyskrecja przez ilość.
> >>>>> Od tego siedzenia na wsi mam wrażenie że w mieście jestem spuchnięty,
> >>>>> za szeroki, przestrzeń rozdyma ludzi. Nawet kobiety są w mieście
> >>>>> węższe w biodrach.
>
> >>>> No, bo wiesz, muszą być jak najmniej widoczne, tak na co dzień, musza się
> >>>> mieścić w ciasnocie organizacyjnej miasta, przemykać do wyjścia w autobusie
> >>>> lub po wąskich schodach i klatkach w blokach, nie mogą łazić se po wsi albo
> >>>> po lesie zarzucając biedrem w te i wewte, hej, bo miejsca tu dosyć :-) :-)
> >>>> --
> >>>> XL
>
> >>> No dokładnie, w mieście każdy się streszcza , czy na ulicy, czy
> >>> autobusie, czy w bloku, stąd ta miękość zachowań,
>
> >> Jaka tam miękkość, po prostu mimikra, a może raczej okazjonalny (bo tylko w
> >> tłumie) kamuflaż, odpowiednik bajkowej czapki-niewidki, żeby przez łeb od
> >> kogoś nie oberwać - odbijają to sobie potem w necie 333-)
>
> >>> bo mogę sobą kogoś
> >>> urazić
>
> >> A tam - raczej "bo mogę oberwać".
>
> >>> i to odbija się na ciało, tym samym psychika formuje też do
> >>> pewnego stopnia ciało.
> >>> A na wsi nie ma ograniczeń przestrzeni, dlatego też i o higienę
> >>> trudniej, bo nikomu przez kilometry to nie przeszkadza i ciało rozdyma
> >>> we wszystkie strony bo nie ma oporu innych ludzi.
>
> >> :-D
>
> >>> Tym samym chłopki mają biodra do piersi i toczą się jak na wałku gdy
> >>> idą, tak te biodra przysłaniają nogi , które wydają się krótkie i
> >>> chodzą jakby na wałku jeździły.
>
> >> Ty na pewno na wsi mieszkasz? Bo jak JA widzę te "chłopki", to są laski
> >> jedna przez drugą. Dziewczyny i kobiety. Bo nie mówimy chyba o przypadkach
> >> szczątkowych, skansenie "peerelowsko-chłopskim", gdzie bezkształtność,
> >> bezzębność i flejowatość liczyła się za plus, bo nawet płotu pomalować nie
> >> było można i zaraz władza rozliczała, a co dopiero zęby wstawić i pokazywac
> >> się jak pani jaka 333-)
>
> >>> Charakter indywidualny objawia się tym co robią z formami swoimi i
> >>> czy duże biodrą są biorące, a czy wąskie nie robią wrażenia choroby.
>
> >> Globuś... csso thyyy wieżżż o BIODRACH 333-)http://tiny.pl/h2zjr
> >> Tylko nie zemrzyj na zawał 333-)
> >> --
> >> XL
>
> > Mają szersze biodra, nawet rodzą więcej bo im się wydaje ,przez
> > przestrzeń, że to się gdzieś pomieści.
>
> Na wsi po prostu jeszcze ludzie chcą się rozmnażać - na wsi rodzina jeszcze
> istnieje, ostoja narodu :-)
Są bezmyślne po prostu, nie myślą o konsekwencjach, często też
dziecko to- złapać frajera z bogatego domu, lub państwo da dlatego
urodze bo będzie kasa. W tym świecie nie ma instynktu macieżyńskiego,
bo dziecko jest z przypadku lub się przyda do czegoś.
>
> > Jak patrze na miastowe to często mam wrażenie choroby, jak ona rodzi
> > przy takich biodrach?
>
> Ano - cesarki w modzie ponoć :-]
>
Bo dzieci mają większe głowy niż kiedyś, typ urody to smukłość, więc
katolickie rodzenie w bólach to w tych warunkach psychopatia.
> > Przez szerokie biodra nogi wydają się krótsze i one są jakby opasane
> > tymi biodrami.
>
> Wąskie biodra to efekt odchudzania, powszechnej choroby kobiet. Także braku
> wygimnastykowania dzieci i młodzieży - siedzi toto latami, od urodzenia aż
> do zakończenia procesu rośnięcia kości, w domu bez ruchu, nic nie robi
> fizycznie, bo samochodem nawet do sklepu jedzie, więc kości "poziome"
> (miednica, ramiona) się nie rozwijają, a przecież one ksztaltują się w
> ruchu (bieg, inna aktywność fizyczna, praca fizyczna itp), tylko te długie
> kości im rosną (kończyny), bo do białka i wapnia jest obecnie łatwy dostęp.
> Dlatego większość kobiet ma figurę rachitycznych chłopców. Poniekad i moda
> za tym nadąża i to własnie promuje.
>
Tryb życia to właśnie tłuste osoby, bez ruchu, samochodem, więc jak
widać ścisk ludzki nawet tłustość nihilizuje.
> > W szklarni trochę kiedyś sąsiadce pomagałem, więc ona miała bardzo
> > szerokie te biodra i mnie zaraziła nimi, dlatego zacząłem się
> > przyglądać ,
>
> Słusznie, słusznie! Widze, ze męski duch w tobie całkiem nie upadł jeszcze
> 333-)
>
> > tym samym wiejskie baby o wąskich biodrach to nie
> > spotkałem, a jak długo w mieście nie byłem, po dłuższej nieobecności ,
> > miałem wrażenie że miastowe są chore.
> > Bo i chowają się ze swoim ciałem i też to chowanie formuje im biodra
> > jak Japonką małe stopy.
>
> Dokładnie.
>
> > Młode na wsi chcą być laskowate, więc stylizują się na takie smukłe,
> > ale nie są, to tylko fason je -odbiodrowuje.
>
> Są różne, ale te bezbiodrzaste bardzo rzadko się zdarzają.
>
> > Nie chodzi o chamstwo , że trzeba się kryć, ale to działa
> > nieświadomie, przez ilość każdy się streszcza.
> > Jak będziesz zatłoczoną windą jeżdziła i ciągle się streszczała w
> > sobie to się zmniejszysz.
>
> No coś w tym jest :-)
>
> > Ja to samo miałem w celi, cela jest mała więc zmalałem i każdy
> > drobniejszy się robi i to nie tylko przez stres,
>
> Więzienie to etap wygaszenia aktywności życiowej - trochę jak śmierć. Po
> śmierci ludzie sa tacy drobni... Nawet ci, których za życia wszyscy mieli
> za postawnych...
>
> > tylko sobą innym
> > utrudniasz życie.
>
> Nie wolno tak o sobie myśleć!
> --
> XL
|