> Witam.
>
> Jestem przeciw.
> Proponuje rok goryczki, przylaszki albo jakiejs innej ginacej rosliny.
> Dzieki temu moze uda sie odbudowac populacje ginacych gatunkow.
> Jest to realne bo np. rozne chwasciory z mojego ogrodka rozlaza sie po
> okolicy i wracaja do naturalnych siedlisk, w ktorych zostaly wytepione.
>
> Kto jest za? Prosze sie dopisywac z propozycja roslinki.
>
> Pozdr.
>
> D.P.

O roślinach chronionych lepiej tutaj
w ogóle nie wspominać, może wtedy
przetrwają w naturze jeszcze jeden sezon.

Pozdrawia cicho sza boletus