Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Scalamanca <z...@N...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: [Górny Śląsk] Doroczna Pielgrzymka
Date: Sat, 04 Jun 2005 15:23:09 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 52
Message-ID: <2...@N...onet.pl>
References: <000c01c56812$20af8140$7901a8c0@bater.katowice.pl>
<002c01c56820$ca145720$a9a660d9@klapaucius> <d7qgkt$7m7$1@news.onet.pl>
<2...@N...onet.pl>
<1dj5unrjbsjsp$.dlg@bridge.uss.enterprise.studiofx.biz>
<2...@N...onet.pl>
<1...@b...uss.enterprise.studiofx.biz>
NNTP-Posting-Host: tch5p2-8-198.wlop.ppp.polbox.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1117891298 10933 213.241.8.198 (4 Jun 2005 13:21:38 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 4 Jun 2005 13:21:38 +0000 (UTC)
X-Mailer: Becky! ver. 2.00.11 with BkNews Plug-In ver. 2.0
X-User: daga66
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:43602
Ukryj nagłówki
Mr.FX pisze w news:1lw26pn2scncg.dlg@bridge.uss.enterprise.studiof
x.biz
> Słyszysz to od tych wierzących w istnienie Boga (np. chrześcijan),
> czy wierzących w jego nie istnienie (ateistów)?
Jednych i drugich - to popularne... wierzenie. :) Ale częściej od
tych pierwszych. Raz także od księdza.
> Pytam, bo przecież nie wierzenie w istnienie Boga nie oznacza,
> że ktoś musi wierzyć w jego nie istnienie.
Nio, a jeśli nie wierzę, że Ziemia jest płaska, to wcale nie
znaczy, że nie wierzę, że jest płaska. :P
> Można przecież
> uznać, że ten temat przekracza możliwości ludzkiego pojęcia
> i pozostawić go w spokoju.
Można - skoro NIE WIEM, czy Bóg jest, czy go nie ma, to nie
wierzę ani w jedno, ani w drugie; ale nie o tym rozmawiamy.
Rozmawiamy akurat o ludziach, którzy wierzą, że Boga nie ma. :) A
skoro w coś wierzą, to są wierzący - podoba mi się nawet
logiczność takiego poglądu. :)
> A ja na podstawie obserwacji ludzi uważam, że wielu wierzących
> odklepuje tylko modły nie zastanawiając się nawet nad tym
> w co wierzą i nie mają żadnych argumentów na uzasadnienie
> swojej wiary.
Wiara nie potrzebuje argumentów - wtedy to byłaby wiedza, nie
wiara. Wiara na tym polega, że się wierzy BEZ argumentów.
A obserwacje... wiesz, mam wierzącą koleżankę. Ale wierzącą
naprawdę. Ona zna swoją religię, Biblię ma w jednym paluszku itd.
itp. I nie tylko ma wiedzę teoretyczną, ale sama żyje wedle tych
zasad. A przy tym nie jest fanatyczką. Bardzo lubię z nią o tym
rozmawiać - cierpliwie mi wyjaśnia wszystkie zawiłości bez
najmniejszej próby nawracania. Ona jest dla mnie wyrocznią w
kwestii wiary i to ona stwierdziła, że nie istnieje takie
zjawisko jak wierzący niepraktykujący - to oksymoron. Albo żyjesz
zgodnie ze swoją wiarą, albo jest to tylko fasada. Fasada i wiara
wzajemnie się wykluczają. Z jej obserwacji wynika, że więcej jest
ludzi chodzących do kościoła niż wierzących.
Ale... to temat nie na tę grupę, a na pl.soc.religia (czy jak jej
tam) jakoś nie mam ochoty się przenosić. :)
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2004/
|