Data: 2003-09-16 09:12:37
Temat: Re: Gotowanie w wielu garnkach?
Od: "" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) wrote:
> Jak radzicie sobie w takich sytuacjach? Co robicie, gdy np. jedna
> strona związku nie cierpi cebuli i czosnku, a druga uwielbia i może
> je jeść w każdym daniu? Bo gotowanie dwóch zup i robienie dwóch sosów
> jest trochę bezsensowne...
Dlaczego? Baza zupy jest ta sama, potem z wywaru robisz dwie rózne zupy
(kwestia paru minut ) i problem z glowy.
Dwa sosy, rózne salatki, rozne kanapki, mieso roznie przyprawione- kwestia
organizacji pracy. Z reguly baza jest ta sama i dopiero koncówka powoduje
rozdzielenie potraw- np. czesc kanapek jarska, czesc z wedlina, nalesniki z
roznym nadzieniem, pierogi tez, do jednej czesci potrawy dodaje czosnku, czy
cebuli, do drugiej nie, czesc miesa robie mocniej przyprawiona czesc nie, jeden
kawalek gotuje sie w wywarze, drugi smazy na patelni, 2 rózne surówki, czesc
zabielam smietana, czesc nie ...itp. Przygotowanie obiadu wbrew pozorom nie
trwa dluzej, szczegolnie jesli w przygotowaniu posilku obie strony uczestnicza -
a dzieki temu obie strony zadowolone. Tak naprawde wystarczy tylko chciec.
Plus pamietac o tym co drazni druga strone.
pzdr
agi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|