Data: 2002-03-14 13:57:52
Temat: Re: Gradówki - problem
Od: "atoni" <t...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dzięki za sugestię. Jest to inne spojrzenie na tę dolegliwość. Trop ten
napewno sprawdzę.
Pozdrawiam
atoni
Użytkownik HarryHaller <h...@i...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a6pfn1$jpm$...@n...tpi.pl...
> dwie rzeczy przychodzą mi do głowy
>
> 1. Zbyt wcześnie wykonany zabieg ( przeprowadza się go po 2-3 mies.
> od wystąpienia gradówki - wtedy wytwarza się cosik w rodzaju torebki co
> umożliwia doszczętne wyłuszczenie)
> Każdy okulista o tym wie , więc to raczej odpada
> ( sam zresztą wiesz kiedy były zabiegi)
>
> 2. prawdź sobie poziomy glukozy
> Nawracające gradówki , jęczmienie i.t.p. są charakterystyczne dla cukrzycy
> --
> Harry
>
> ______________________
> What`s gonna be, gonna be.
> ---------------------------------------------
> "atoni" <t...@p...fm> wrote in message
news:a6o2nd$olb$1@news.tpi.pl...
> > Czy istnieje skuteczny sposób leczenia powtarzających się od kilku lat
> > gradówek (jęczmieni) ? Kilka razy usuwano w miejscowym oddziale
> > okulistycznym, po czym prawie natychmiast pojawiały się następne. Z
rozmów
> z
> > okulistkami wnioskuję, że nie potrafią mi pomóc, bądź przekracza to ich
> > poziom leczenia. Krople i maści z antybiotykami ...A jęczmienie nadal
mnie
> > gnębią i coraz bardziej obawiam się o wzrok zauważając pogorszenie
> widzenia
> > po każdym stanie zapalnym. Proszę...Jeśli ktoś mógłby mi doradzić...będę
> > wdzięczny. :)
> >
> >
>
>
|