Data: 2001-04-16 05:56:00
Temat: Re: Granica współpracy w zespole
Od: "Mirek Siekierko" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik hans1 <h...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9bb8c4$e09$...@n...tpi.pl...
> Mam taki oto problem psychologiczny.
> Kolega z pracy prosi mnie aby dać mu wyniki (założenia do obliczeń i
końcowe
> wyniki) swoich obliczeń. Potrzebne są mu do prezentacji w czasie wizyty w
> innej instytucji. Załapał się na ten wyjazd bo dobrze zna angielski. Ja z
> powodu słabej znajomości angielskiego nawet nie interesowałem się tego
typu
> wyjazdami. Jesteśmy zatrudnieni w jednej firmie ale w zasadzie pracujemy
> oddzielnie (tzn. nie wykonujemy wspólnych projektów) chociaż temetyka
> naszych zainteresowań jest podobna.
> 1. Jeżeli dam koledze te wyniki to może ię okazać że dla innych (w tym dla
> szefa) ludzi to mój kolega rozwiązał ten problem (wykonał obliczenia) lub
> inni uznają, że mój kolega jest równie kompetentny w tej dziedzinie jak
ja.
> 2. Nie jestem zadolony ze swoich zarobków i liczę że jak zrobię dobrą
robotę
> to ktoś to dostrzeże i więcej zacznę zarabiać. Jak udostępnię wyniki
koledze
> to mój wkład się rozmyje i nie będzie czytelny - zwłaszcza dla szefa.
> 3. Co się stanie jeżeli nie dam wyników koledze? Moze kolega się obrazi.
> 4. Na czym polega praca w zespole? Czy na tym, że sie wszystkim dzielimy a
> rekompensata jest przynależność do zespołu (zatrudnienie) i czerpanie
zysków
> z zatrudnienia (pensja za etat). Czyli powinienem siedzieć cicho, robić co
> każą, starać się być pomocnym i cieszyć się z zatrudnienia na pełnym
etacie
> na czas nieokreślony?
> 5. A może powinienem udostepnić ale z zastrzeżeniem że się na mnie powoła?
> Co powinienem zrobić? Do tej pory starałem sie ludziom pomagać. Ale mam
już
> tego dość.
> hans1
>
>
>
|